Zepsute Volvo

[mbawilk]

Szkoda że dobrą opinię psują sami
http://www.auto-swiat.pl/porady/volvo-z ... te7f#fp=as" onclick="window.open(this.href);return false;

[QompaQ]

Off Topic

Rozrzedzanie oleju silnikowego przez paliwo bierze się z dużej dawki paliwa wtryskiwanej do komór spalania – część tego paliwa spływa po ściankach cylindrów i trafia do miski olejowej. Duża dawka paliwa podawana do cylindrów bierze się ... źle działającego oprogramowania ... problem z oprogramowaniem układu wtryskowego ... w przypadku brania oleju przez silniki TSI koncernu VW, o których wiadomo już, że mają „zaszytą” wadę fabryczną.

Tak wygląda elektroniczne postarzanie produktu. Inni producenci dołączyli do "spisek żarówkowy"
Ustawa o zakazie napraw elektronicznych we własnym zakresie tylko utwierdza w przekonaniu o celowym "psuciu" aut przez producentów.

[Łosia Samosia]

QompaQ, bzdury piszą w tym artykule i naginają treść do z góry założonej tezy.
Dawkę paliwa zwiększa komputer w celu przeprowadzenia wypalania DPF, co wymaga zwiększenia temperatury spalania. Ktoś jeździł w mieście, deptał spod świateł (D5 prowokuje), inicjował proces wypalania filtra, po czym go przerywał stając za kilka minut na kolejnych światłach. No i niespalony nadmiar paliwa lądował w oleju silnikowym, a DPF dalej się zapychał. Tak to jest jak ktoś kupuje dużego diesla z DPF do jeżdżenia po mieście. Najpierw powinien się zaznajomić z instrukcją obsługi, a nie teraz płacze, że coś nie działa tak, jak sobie wyobrażał.

[Siurzewski]

Najpierw powinien się zaznajomić z instrukcją obsługi

Ale instrukcję obsługi otrzymujemy do zakupionego już produktu.

Zwykłego użytkownika nie powinno interesować czy diesel duży czy mały, czy może jeździć w mieście czy nie
Auto ma jeździć a to czy szybko czy wolno nie powinno interesować serwisu. Przepraszam Łosiu ale piszesz kompletną bzdurę jeśli zwalasz winę na użytkownika.
Co kogo interesuje DPF, procedura włączania i wypalania, samochód ma jeździć bo do tego został stworzony. Wizyty w serwisie Pan ma rozpisane książce serwisowej więc nawet bym oleju nie sprawdzał gdybym miał nowy samochód. Jeśli by stanął pomiędzy wizytami serwisowymi to dla mnie to jest naprawa gwarancyjna tylko i wyłącznie.
Chyba bym przejechał tym plastikowym chińskim volvo przez ten serwis gdybym usłyszał taki rodzaj tłumaczenia o ile ten klamot jeszcze jest w stanie jeździć ...

[nonline]

A ja nie mam DPF... I kata też już nie
"Gdy jadąc chrupkiem właściciel do pieca dokłada to każde drzewo przy drodze pada"

[swiety08]

tak jest jak producent nie potrafi dostosować oferty do przyzwyczajeń klientów.
Mało kto u dowolnego producenta spodziewał się że Polacy pokochają diesle, nawet do jazdy po mieście.

Efekt jest taki że rozwiązania jakie zaproponowali na długie przeloty kompletnie gubią się w warunkach miejskich i stąd te wszystkie problemy.
Nie oszukujmy się, ale kupowanie diesla nowej generacji żeby jeździć po mieście to totalna głupota, spalanie wcale nie jest dużo niższe (szczególnie zimą), a i inne nieprzewidziane koszty dochodzą jak wymiana rozrzedzanego oleju.

[BK]

Co w tym dziwnego? Długowieczne diesle skończyli produkować z końcem XX wieku.

[dz0rdasz]

Może ludzie kiedyś zrozumieją że się kupuje stare volvo i odbudowuje , tylko nie drutem i po taniości bo auto stare i nie warto.
Ja osobiście przez lata przekonałem się że warto . Te nowe to porażka . Przytoczę przykład z życia, brat kupił w 2004 roku nowiutkie XC90 t6 .
Do przebiegu 80tys dwa razy robił skrzynie za chore pieniądze Przy 120tys poległa kątówka , czy haldex nieważne . A przy 147tys sprzedał dziada
bo miał dosyć nerw.
No chyba że komuś nie przeszkadza że kupuje bubel na krótko . Tylko ja bym się czuł oszukany że po tak małych przebiegach tyle problemów i takie koszty.
Kiedyś kupując nowe auto wiedziałeś że pojeździsz. Dzisiaj już na gwarancji można rwać włosy z głowy

[coonrado]

dz0rdasz, zgadzam się z Tobą w 100%, starsze = solidniejsze!

[mbawilk]

Może ludzie kiedyś zrozumieją że się kupuje stare volvo i odbudowuje

chodź swoim jeżdżę od nowości to przyznam rację jednak nie do końca bo też ważne jest w jaki sposób dbasz.

[Menedżer]

Dokładnie. Znam auta z T6 pod maską, które na jednej skrzyni bez remontu robią po 250-300 tysięcy, także to jest kwestia bardzo indywidualna. Moje auto ma 162000km (2003 rok, T6, 12000km zrobiłem ja i olej mimo że nigdy nie wymieniany jest piękny malinowy), teraz szykuje się do wymiany oleju, bo lepiej zapobiegać niż naprawiać i narzekać, że się psują. Faktem jednak jest, że skrzynie w T6 nie lubią jak się je non stop męczy.

[amdr]

Sprzedawca nie informuje klienta o możliwych problemach z dieslem w mieście bo chce tylko sprzedać. Diesel do miasta: głupota czy nie - każdy kupuje co mu pasuje, a to samochód ma jeździć bezproblemowo tak jak chce klient a nie klient jeździć tak jak chce producent, choćby to miałoby być 100% miasto, pustynne drogi arabów lub śnieżna Skandynawia. Samochód ma jeździć.

[maskek]

Łosia Samosia, znajdą nowego diesla bez filtra cząstek stałych. Procesu regeneracji nie wywołuje się depczac spod swiatel- albo uruchamia się on automatycznie , a wtedy można stać samochodem na czerwonym i jedyne co zauważa użytkownik to wyższe obroty i trochę inna pracę silnika oraz włączonywentyaltor, albo samochód sam informuje o takiej konieczności odpowiednim komunikatem wtedy nalez wykonać jazdę. Zrezta diesle są pase.

[Misiek_Vol]

Problem zatartych D5-tek w XC60 z powodu DPF'a jest znany przecież nie od dziś. Coś jest na rzeczy, co ciekawe słyszałem tylko o problemach głównie w XC60 i S/V60, a niby w innych modelach siedzą te same podzespoły. Hmm...? A może w niektórych modelach są specjalnie wsadzane gorsze filtry DPF? Kto wie.

QompaQ, bzdury piszą w tym artykule i naginają treść do z góry założonej tezy.
Dawkę paliwa zwiększa komputer w celu przeprowadzenia wypalania DPF, co wymaga zwiększenia temperatury spalania. Ktoś jeździł w mieście, deptał spod świateł (D5 prowokuje), inicjował proces wypalania filtra, po czym go przerywał stając za kilka minut na kolejnych światłach. No i niespalony nadmiar paliwa lądował w oleju silnikowym, a DPF dalej się zapychał. Tak to jest jak ktoś kupuje dużego diesla z DPF do jeżdżenia po mieście. Najpierw powinien się zaznajomić z instrukcją obsługi, a nie teraz płacze, że coś nie działa tak, jak sobie wyobrażał.

Wiesz, może i dynamiczny styl jazdy spowoduje, że filtr zacznie wypalać się po krótszym okresie czasu niż przy spokojnym stylu jazdy ale co z tego? Po co mam to 205KM? Jak chcę to depczę. To auto ma być dla mnie, a nie ja dla auta. Być może było też i tak, że ktoś nie raz, nie dwa nie pozwolił się porządnie wypalić DPF'owi albo nie stworzył mu warunków ale skąd miał wiedzieć, że on się wypala skoro w Volvo nie informuje o tym żadna kontrolka bądź komunikat? Sprawny kierowca zauważy jedynie, że wzrosło mu nagle średnie spalanie ale typowy Kowalski co tylko jeździ autem, leje paliwo i jeździ do ASO na przeglądy jak mu każe komputer może tego nie zauważyć.
A jak ktoś ma taki kaprys żeby sobie kupić diesla do miasta to kto mu broni? DPF w mieście też nie powinien sprawiać problemu.
Jedni piszą, starsze lepsze, drudzi nowe lepsze. A ja napisze, wszystkie równie dobre.

[Iwan]

Wg mnie też trochę nie fair, że zwykły użytkownik ma zwracać uwagę na coś tam w aucie jak wypalanie filtra. Moim skromnym zdaniem, kierowca powinien kontrolować temp. silnika, ciśnienie oleju i tyle. I może ciśnienie w kołach.

A jakiś filtr to co, jedzie w mieście, dostanie komunikat, że wypalanie filtra i że ma jechać przez 15 min. z prędkością obrotową silnika min. np. 2000 obr. No i co? Jak będzie korek, to nie pojedzie i tyle.

Producent moim zdaniem trąba, że robi takie coś.

[Misiek_Vol]

Moim skromnym zdaniem, kierowca powinien kontrolować temp. silnika, ciśnienie oleju i tyle.

Z tym też może mieć problem bo w nowych Volvo nie ma już wskaźnika temp. płynu chłodzącego nie wspominając już o temp. oleju.

[Iwan]

Misiek_Vol, w volvo też nie ma temp. silnika? To jak w budżetowych autkach typu Corsa czy Fabia... niezłe.

Temp. oleju to rzadko się trafiało faktycznie.

[Łosia Samosia]

Iwan, nie, nie ma. Dopiero jak się nagrzeje nadmiernie, to kontrolka się zapala.

[Iwan]

Łosia Samosia, taaa... pierwszy raz widziałem to w Fabii II, teraz ostatnio zmieniłem robotę i dostałem służbowego Opla Korsarza. Też nie ma wskaźnika. Zaraz prędkościomierz zlikwidują, tylko będzie przyhamowywać auto zgodnie z obowiazującym ograniczeniem prędkości... Albo tylko sygnalizować przekroczenie

[cezarpl]

Z tym też może mieć problem bo w nowych Volvo nie ma już wskaźnika temp. płynu chłodzącego

W TFT akurat jest

[mbawilk]

Łosia Samosia, taaa... pierwszy raz widziałem to w Fabii II, teraz ostatnio zmieniłem robotę i dostałem służbowego Opla Korsarza. Też nie ma wskaźnika. Zaraz prędkościomierz zlikwidują, tylko będzie przyhamowywać auto zgodnie z obowiazującym ograniczeniem prędkości... Albo tylko sygnalizować przekroczenie

Albo zrobią tak że komputer będzie ci odcinał silnik i zobaczysz komunikat "nielzia"

[Łosia Samosia]

mbawilk, najpierw komputer wyświetli komunikat: dolej płynu chłodniczego.

[Siurzewski]

Dobrze ze Windowsa nie ma bo było by: Wystąpił nieznany błąd