Volvo: mam plan i wykonam go...

[chancevought]

https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... go/jkkd38r

Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka

[FUX]

Artykuł promocyjny.
Ameryki nie odkryli, iż ludzie lubią w suwy.

[Czarny82]

Jak na razie Volvo jest zadowolone z przejścia na silniki 4 cyl 2 ltr i im się czkawką nie odbiło. Nie uwzględnia to jednak rynku wtórnego, który jeszcze się nie zapchał tymi silniczkami i nie znana jest ich trwałość. Co będzie jeśli okażą się mniej trwałe, drogie w naprawach i klienci na rynku wtórnym odejdą od marki? Trzeba brać też pod uwagę, że każdy klient który kupuje nowe auto po pewnym czasie je sprzedaje i chce jak najwięcej kasy za to auto odzyskać. Jeśli spadnie popyt na rynku wtórnym, to spadnie też cena i zainteresowanie, czy wtedy klient będzie chciał chętnie wrócić do salonu po nowe Volvo które będzie miało dużą utratę na wartości?
Osobiście znam 3 osoby, które były w salonie oglądać nowe XC90 z myślą zakupu. Auto im się bardzo podobało, zarówno wyposażenie, komfort jak i dynamika, nie mogli powiedzieć złego słowa na wybrany model a jednak do zakupu nie doszło ze względu na silnik. W obawie przed trwałością małego mocno wysilonego silnika ostateczniee skończyli w salonie BMW i Mercedesa. Tam bez problemu dostępne są 3 ltr jednostki, które pod względem zużycia paliwa (realnego, nie na papierze) wcale nie wyglądają gorzej o kulturze pracy silnika nie wspominając i gwarantują trwałość na oczekiwanym poziomie (ich opinia oparta na doświadczeniu z eksploatacji w poprzednich autach). Przyznam, że ich argumenty jednak trafiają do mnie i podzielam ich zdanie, duże auto o wadze 2t i więcej slabo wygląda z silnikiem 2,0 i aż się prosi o większy silnik.

[Seti_1]

Tylko jak porówna się cenowo wspomniane przez Ciebie XC90 z jego odpowiednikami w Mercedesie (GLE) i w BMW (X6) z silnikami 3 litry to wychodzi jakieś 80tys drożej za wersje z tymi większymi silnikami w porównaniu do XC90. Nie jest to więc wybór 1 do 1, za większy silnik u konkurencji sporo się dopłaca. Zresztą kiedyś Pertyn w teście BMW 5 (jeśli dobrze pamiętam) jeździł wersją z 3 litrowym dieslem i mówił że to super sprawa ale dopłata kilkadziesiąt tysięcy do tego silnika jest chora i że jak kogoś stać na BMW to umie liczyć i z tego powodu to tak niszowa wersja. A rynek wtórny? Wszyscy teraz zmniejszają pojemności, jak widzę że np VW w Touranie stosuje silnik 1.0 to raczej może dojść do sytuacji że kupujący używkę będzie stękał że 2 litry w Volvo to za dużo Pomimo tego też uważam że jakiś większy pojemnościowo silnik powinien być dostępny w ofercie Volvo ale też rozumiem podejście firmy - idzie do przodu inwestując w napędy elektryczne i nie ogląda się za siebie.

[marcin_wachowiak84]

kupujący używkę będzie stękał że 2 litry w Volvo to za dużo

bardziej w tę stronę. Moim zdaniem 2.0 to wcale nie taki mały silnik. Te 1.6 z turbiną np. w Hyundai pewnie ledwo do końca gwarancji wytrzymają. A dwulitrowe z turbo już jakiś czas na rynku są u innych producentów. Różnica w cenie w wersji z większym silnikiem w dużej mierze podyktowana jest większą akcyzą, niekoniecznie tym, że jest "lepsze".

[z1000]

za większy silnik u konkurencji sporo się dopłaca

to się nazywa akcyza

[Czarny82]

za większy silnik u konkurencji sporo się dopłaca.

Zgadza się, ale jest dostępny i są chętni żeby dopłacić. Volvo tej możliwości nie daje.


Ok rozumiem, wszyscy idą w kierunku downsizingu ale jak widać inne marki dbają o klienta dając im możliwość wyboru co wiadomo musi kosztować. Takie postępowanie jest dla mnie jak najbardziej zrozumiałe, masz wybór, stac cię na to i kupujesz. Wysoka cena jest uzasadniona ponieważ koncern płaci podatek za emisję gazów (teoretycznie mniejszy silnik produkuje ich więcej, chciałbym podkreślić słowo teoretycznie) i niestety zapłacić musi za to klient. Volvo niestety nie daje klientowi takiej możliwości, co można potraktować jako brak posłuchu na potrzeby klienta i narzucanie jemu swojej wizji z tym że klient nie musi tego kupować.
Nie dziwi mnie taka sytuacja w Peugeot, Renault, Citroën, Honda itp te marki nie mają nic wspólnego z prestiżem, ale Volvo uchodzi za markę prestiżową i taka opcja powinna być dostępna.

[Kapar]

marcin_wachowiak84, na co dzień intensywnie użytkuję 1.0 Tsi 110 KM, od sierpnia 2018 do teraz natłukłem 130 tys km i nic się nie dzieje. A Skoda wymienia olej co 30 tys km

taka opcja powinna być dostępna

patrząc na wyniki sprzedaży chyba jednak nie.
Wydaje mi się, że większość kupujących nowe volvo bierze je w wynajmie/leasingu i mają gdzieś co się stanie z samochodem po tym okresie i raczej nie patrzą na rynek wtórny.

A co myślicie o Mercach AMG z 2.0 pod maską (400+ KM)?

[Czarny82]

patrząc na wyniki sprzedaży chyba jednak nie.

Wyniki sprzedaży to nie wszystko, nikt nie wie czy nie byłyby lepsze gdyby był wybór większych jednostek. Ja znam trzy przypadki osób które chciały kupić Volvo ale zrezygnowały. Chciałbym zaznaczyć że wypowiadam się o sobie jako jednostce w nie tak małym społeczeństwie, takich jak ja może być dziesiątki a to już robi różnicę w statystykach. Dodam tylko, że wśród wielu moich znajomych, tylko 4 osoby były zainteresowane zakupem nowego Volvo (tak się złożyło że wszystkich interesował XC90) z czego tylko jedna osoba kupiła co daje wynik 3:1 na niekorzyść Volvo. To że Volvo ma bdb wyniki sprzedaży, nie oznacza że nie mogłyby być lepsze.

[Kapar]

Czarny82, tego nigdy się nie dowiemy.