Powrót fotoradarów gminnych
- Baset
- Przyjaciele
- Posty: 1679
- Rejestracja: 2008-04-06, 02:53
- Imię: Baset
- VOLVO: Więzniarka Caddddyyyy
- Silnik: od traktora
- KW/KM/NM: kula się
- Rok: 2
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: siakies sesc
- Przebieg: 244000
- Lokalizacja: Chojnice
- Status: Offline
- Kontakt:
Powrót fotoradarów gminnych
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/dziennik ... ary/9zycdf" onclick="window.open(this.href);return false;
Karetce czy straży pożarnej zawsze się usunę, bo kiedyś mogą jechać po mnie. Jednak policji ani straży miejskiej nie będę się strasznie usuwał, bo kiedyś mogą jechać po mnie.
Jestem abstynentem. Niepraktykującym...
Jestem abstynentem. Niepraktykującym...
-
- Przyjaciele
- Posty: 3140
- Rejestracja: 2014-04-03, 15:49
- Imię: Pawel
- VOLVO: BMW X6 35d
- Silnik: 3.0 d V6 Xdrive
- KW/KM/NM: 210/286/580
- Rok: 2010
- Był na spocie: 16
- Średnie spalanie: Nie liczę
- Przebieg: 230000
- Lokalizacja: Litzmannstadt
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Chory kraj - Tyle komentarza na ten temat.
Piszę z Taptalka
Piszę z Taptalka
ex V40 98r 1.8 16V Aut / ex S70 98r 2.0 10V Aut / ex V70 98r 2.5 10V Aut
- barbasia
- Miss Volvo
- Posty: 7815
- Rejestracja: 2008-07-29, 08:37
- Imię: Barbasia
- VOLVO: ex 960/ex s40 I
- Silnik: exB6304FS/ex B4164 S2
- Był na spocie: 106
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Nie wiem czy chore. Są takie miejsca, gdzie gdyby nie fotoradar (który nieco hamuje zapędy narwanych kierowców) pewnie zginęłoby dużo więcej osób
- dz0rdasz
- VIP
- Posty: 1359
- Rejestracja: 2006-08-06, 00:14
- Imię: Robert
- VOLVO: S70 i Volvo BL-71 2007r.
- Silnik: 2500 LPG
- KW/KM/NM: 106/144/206
- Rok: 1997
- Był na spocie: 7
- Średnie spalanie: 10,5
- Przebieg: 382000
- Lokalizacja: Młochów
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Ispekcja Transportu Drogowego też miała zniknąć Zaczyna ekipie brakować kasiory
Nie piszę poprawnie po Polsku
- Misiek_Vol
- Przyjaciele
- Posty: 2517
- Rejestracja: 2007-11-13, 11:37
- Imię: Michal
- VOLVO: XC70 D5
- Silnik: D5244T10
- KW/KM/NM: 205KM
- Rok: 2010
- Był na spocie: 2
- Przebieg: 290000
- Lokalizacja: Kartuzy
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Przepraszam bardzo ale o których fotoradarach piszesz? Mam nadzieję, że o tych w żółtych skrzynkach, świecących się z daleka oklejonych folią odblaskową, a nie o "pająkach" przykrytych plandeką, śmietnikach i innych urządzeniach wykorzystywanych przez straże miejskie i gminne.barbasia pisze:Nie wiem czy chore. Są takie miejsca, gdzie gdyby nie fotoradar (który nieco hamuje zapędy nawranych kierowców) pewnie zginęłoby dużo więcej osób
Bardzo dobrze, że zabrano tym instytucjom prawo do ustawiania fotoradarów. Ich działania nie miały żadnego związku z poprawą bezpieczeństwa na drodze, a miały na celu tylko i wyłącznie uzupełnienie kasy budżetu gminy. Myślisz, że dlaczego gmina Kobylnica zgłosiła nową ustawę do Trybunału? Bo urwał im się spory kawałek budżetu, a chyba nawet jego główne źródło.
Polecam program Łowca Fotoradarów. Tam doskonale widać ile mają za uszami strażnicy miejscy i gminni i jakie jest ich podejście do prawa i ludzi.
Nie widzę nic przeciwko fotoradarom, w żółtych skrzynkach oznaczonych tabliczkami, odcinkowym pomiarom prędkości gdzie kamery są oklejone żółtą folią odblaskową oraz kamerom rejestrującym przejazd na czerwonym świetle. Są doskonale widoczne i ustawiane w miejscach gdzie rzeczywiście są potrzebne ale straży gminnej zależy tylko na trzepaniu pieniędzy, a nie na bezpieczeństwie.
I nie przemawiają do mnie argumenty, że każde miejsce gdzie stawiają fotoradar jest oznaczone tabliczkami, a pozatym przecież wszyscy mamy obowiązek jeździć zgodnie z przepisami.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
a nie mamy?Misiek_Vol pisze:a pozatym przecież wszyscy mamy obowiązek jeździć zgodnie z przepisami.
Może jestem jakiś dziwny, ale jeżdżę sobie tak, że w zasadzie temat fotoradarów, kontroli policyjnych mnie nie bardzo obchodzi, w sensie jak wyjeżdżam w trasę nie uruchamia mi się w głowie proces myślowy, którędy pojadę, czy są tam radary, gdzie itd. Święty spokój mam z tym i bardzo mi to pasuje.
Jakoś nie wyobrażam sobie, że miałbym jechać z nastawieniem, że grzeję ostro ponad ograniczenia, słucham CB, zerkam na Janosika, patrzę, czy ktoś nie mruga... masakra jakaś, gdzie tu skupić się na samej jeździe.
Idea Państwa policyjnego do mnie nie przemawia, ale skoro bardzo wielu jeździ jak porąbańcy, to niestety, ale trzeba to próbować ukrócić. Jak nie przez rozum, to przez portfel czy inne formy uprzykrzania życia takim ludziom, jak odbieranie prawa jazdy. I wcale nie rozumiem, dlaczego radar ma być oznakowany z daleka. Może powiadomienia sms wprowadzić, że za 5 min przejedziesz koło radaru... albo malować na żółto fragmenty dróg, gdzie należy jeździć przepisowo.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- excamaro
- VO
- Posty: 232
- Rejestracja: 2013-10-11, 14:10
- Imię: Antek
- VOLVO: S40
- Silnik: 2,4
- Rok: 2004
- Był na spocie: 1
- Średnie spalanie: ile wleje :)
- Przebieg: 1000000
- Lokalizacja: Lublin
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Ogólnie pomysł z fotoradami przenośnymi to jakieś nieporozumienie - okradanie ludzi bo inaczej nie jestem w stanie tego nazwać. Przy takiej ilości policji jaką mamy w kraju nie powinno być żadnej potrzeby stawiania dodatkowych fotoradarów, które przecież kosztują a dodatkowo proces obróbki zdjęć i dostarczenie do "przestępcy" oraz ściągnięcie z "przestępcy" należności też nie jest darmowy. Jest wykonywany przez rzeszę ludzi którym trzeba zapłacić, wyposażyć w sprzęt do pracy i zapewnić miejsce do pracy co tak na prawdę jest złudnym zyskiem ponieważ straty materiałowe są ogromne. Myślę że jeżeli ktoś nie widział tego procesu od wewnątrz mówiąc o zyskach nie do końca wie co mówi... Gdyby podliczyć koszty utrzymania urzędników, sprzętu, materiałów eksploatacyjnych oraz czas pracy godzinowy "wyjątkowo uzdolnionych" funkcjonariuszy obrabiających te wszystkie formalności - większość z was złapałaby się za głowę i osiwiała...
Najtańszym i mimo wszystko najlepszym rozwiązaniem na bezpieczeństwo w miejscach niebezpiecznych jest stojący policjant z suszarką ludzie nawet na cb rozmawiają i widzą i jadą wtedy ostrożnie.
Cała ta szopka z kolorowymi fotoradarami i odcinkowymi pomiarami to nieporozumienie - jak to napisał przedmówca nie służy to w żadnej mierze bezpieczeństwu! Ale w końcu w zarządach instytucji zarządzających muszą zasiadać też inteligentni ludzie dlatego dziwi mnie że nic w tej kwestii nie robią... Nie wierzę że są to tylko same tępaki..
zgadnijcie gdzie powstał odcinkowy pomiar prędkości? - oczywiście w jedynym miejscu gdzie jest linia przerywana i gdzie można wyprzedzać! Nikt mi nie powie że to dla bezpieczeństwa! Jedynie dla utrudnienia życia kierowcom, bo tam gdzie jest podwójna ciągła a ludzie wyprzedzają - oczywiście pomiaru nie ma... a jakie będą tego konsekwencje? postępująca frustracja kierowców muszących jechać za tzw zawalidrogami których nie da sie wyprzedzić zgodnie z prawem na przerywanej tylko będą wyprzedzać dalej na ciągłych gdzie pomiaru nie ma, a gdzie będą powodować większe zagrożenie dla innych...
Następny przykład - na ul. Nadbystrzyckiej po remoncie nawierzchni były 2 fotoradary przy przejściach ponieważ zginęło tam kilka osób i przed długi czas wszyscy zwalniali i jechali przepisowo. Żadnych wypadków nie było no bo przecież stał fotoradar i wszyscy jechali 50km/h. Ale fotoradary zdjęto, dlaczego? bo nie robiły zdjęć! a spełniły swoją funkcję bo stało się bezpiecznie, a nie o taką funkcję przecież chodziło? Jak to w Polsce obecnie wszystko wróciło do normy i teraz już ludzie jeżdżą jak chcę tak że znowu strach na przejście wchodzić...
Takich przypadków mogę podać jeszcze wiele o nie o to przecież chodzi.
Mam nadzieję że w innych regionach zarządy wykazują więcej logiki w myśleniu i skutkach...
Pomysł powrotu gminnych fotoradarów moim zdaniem jest głupotą i jedynie utrudnieniem życia ludzi.
Najtańszym i mimo wszystko najlepszym rozwiązaniem na bezpieczeństwo w miejscach niebezpiecznych jest stojący policjant z suszarką ludzie nawet na cb rozmawiają i widzą i jadą wtedy ostrożnie.
Cała ta szopka z kolorowymi fotoradarami i odcinkowymi pomiarami to nieporozumienie - jak to napisał przedmówca nie służy to w żadnej mierze bezpieczeństwu! Ale w końcu w zarządach instytucji zarządzających muszą zasiadać też inteligentni ludzie dlatego dziwi mnie że nic w tej kwestii nie robią... Nie wierzę że są to tylko same tępaki..
Owszem, ale jeżeli stawiając te elementy zarządzający kierują się logiką! Nie wiem jak w waszych cząstkach Polski ale w moim województwie czyli żeby nikt nie miał wątpliwości lubelskim. Pierwszy i na razie jedyny odcinkowy pomiar prędkości powstał na trasie LUBLIN - ŁĘCZNA która to trasa w 80% na środku jest pociągnięta linią podwójną ciągłąMisiek_Vol pisze:Nie widzę nic przeciwko fotoradarom, w żółtych skrzynkach oznaczonych tabliczkami, odcinkowym pomiarom prędkości gdzie kamery są oklejone żółtą folią odblaskową oraz kamerom rejestrującym przejazd na czerwonym świetle. Są doskonale widoczne i ustawiane w miejscach gdzie rzeczywiście są potrzebne ale straży gminnej zależy tylko na trzepaniu pieniędzy, a nie na bezpieczeństwie
zgadnijcie gdzie powstał odcinkowy pomiar prędkości? - oczywiście w jedynym miejscu gdzie jest linia przerywana i gdzie można wyprzedzać! Nikt mi nie powie że to dla bezpieczeństwa! Jedynie dla utrudnienia życia kierowcom, bo tam gdzie jest podwójna ciągła a ludzie wyprzedzają - oczywiście pomiaru nie ma... a jakie będą tego konsekwencje? postępująca frustracja kierowców muszących jechać za tzw zawalidrogami których nie da sie wyprzedzić zgodnie z prawem na przerywanej tylko będą wyprzedzać dalej na ciągłych gdzie pomiaru nie ma, a gdzie będą powodować większe zagrożenie dla innych...
Następny przykład - na ul. Nadbystrzyckiej po remoncie nawierzchni były 2 fotoradary przy przejściach ponieważ zginęło tam kilka osób i przed długi czas wszyscy zwalniali i jechali przepisowo. Żadnych wypadków nie było no bo przecież stał fotoradar i wszyscy jechali 50km/h. Ale fotoradary zdjęto, dlaczego? bo nie robiły zdjęć! a spełniły swoją funkcję bo stało się bezpiecznie, a nie o taką funkcję przecież chodziło? Jak to w Polsce obecnie wszystko wróciło do normy i teraz już ludzie jeżdżą jak chcę tak że znowu strach na przejście wchodzić...
Takich przypadków mogę podać jeszcze wiele o nie o to przecież chodzi.
Mam nadzieję że w innych regionach zarządy wykazują więcej logiki w myśleniu i skutkach...
Pomysł powrotu gminnych fotoradarów moim zdaniem jest głupotą i jedynie utrudnieniem życia ludzi.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
excamaro, no z kosztami obsługi to nie mam pojęcia jak się to obywa, i nie podejmuję dyskusji. Fakty mogą być takie, że przy małej ściągalności biznes może być z tego żaden, bo ludziom trzeba zapłacić nie bacząc na wpływy.
Co do radarów... widzisz, ja nawet nie kojarzę gdzie one są na trasach jakimi najczęściej się poruszam. Dlaczego, już wyjaśniłem.
excamaro, a widzisz jakieś metody poprawy sytuacji na tę chwilę inne niż masowe kontrole i kary? Bo środkami wychowawczymi pewno skuteczniej, ale to proces rozłożony nawet nie na lata, ale na pokolenia. Pierwszym pokoleniem, które zacznie jeździć normalnie, będzie to, które od swoich rodziców za kierownicą, nie będzie słyszeć mruczenia pod nosem, czy wprost przeklinania podczas całej podróży autem jak to wszyscy naokoło to barany, jak oni jadą, jak ja mam w wyprzedzić, a tu znów o brzydka policja stoi (czy wprost tatuś czy mamusia nazwie ich "psami", "pałami" i w ten sposób buduje się szacunek do instytucji państwowych, które owszem nie zawsze działają wg zasad logiki), a to że to, że tamto przeszkadza rodzicowi-mistrzowi kierownicy dojechać do celu.
Tak się nie da i tyle. Do tego gówniarstwo się uczy parkowania, że mama czy tata jak podwozi do szkoły to często wjedzie po trupach na chodnik, trawnik, byle bliżej, byle kroku pieszo nie zrobić, a że zajeżdża zieleń, niszczy chodniki i je blokuje, to już inna rzecz.
Jak za kilka pokoleń nauczymy się więcej szacunku do siebie na drodze, to automatycznie będziemy mieć więcej zaufania i czuć się na drodze bezpieczniej. Jeśli tak się stanie, plus za kilkanaście, kilkadziesiąt lat na to nałoży się stan, że będziemy mieć sieć dróg szybkiego ruchu (ekspresowe, autostrady) z prawdziwego zdarzenia, to może podsumowanie roku na drogach nie będzie szokować ponad 3 tys. trupów, tylko tych trupów będzie może 1 tys.
Cóż, gdzieś czytałem opinie psychologów, socjologów na temat rywalizacji na drodze. Rywalizacja siedzi w człowieku i tyle, z tu człowiek ma okazję pokazać innym, że jest szybszy, no i cóż, jak ktoś nie umie poskromić w sobie zwierzęcia, to to robi. Nic tym nie osiąga, że wyprzedził, że dojechał szybciej niż inny kierowca, ale poprawia sobie samopoczucie.
Co do radarów... widzisz, ja nawet nie kojarzę gdzie one są na trasach jakimi najczęściej się poruszam. Dlaczego, już wyjaśniłem.
Jeśli zawalidroga jedzie 40 km/h to faktycznie jest to zawalidroga, ale spokojnie jedziesz 90-100 i go wyprzedzasz. I podejrzewam, że jak tam jest dozwolone 90, to przy licznikowych 100 km/h nie zrobi fotki. A jak uważasz, że auto jadące tam 80 km/h, czyli powiedzmy 90% maksymalnej dopuszczalnej prędkości, to też jest "zawalidroga", to już wyłącznie Twój problem, że takie auto przeszkadza Ci tam jechać 120 km/h.excamaro pisze:Jedynie dla utrudnienia życia kierowcom, bo tam gdzie jest podwójna ciągła a ludzie wyprzedzają - oczywiście pomiaru nie ma... a jakie będą tego konsekwencje? postępująca frustracja kierowców muszących jechać za tzw zawalidrogami których nie da sie wyprzedzić zgodnie z prawem na przerywanej
excamaro, a widzisz jakieś metody poprawy sytuacji na tę chwilę inne niż masowe kontrole i kary? Bo środkami wychowawczymi pewno skuteczniej, ale to proces rozłożony nawet nie na lata, ale na pokolenia. Pierwszym pokoleniem, które zacznie jeździć normalnie, będzie to, które od swoich rodziców za kierownicą, nie będzie słyszeć mruczenia pod nosem, czy wprost przeklinania podczas całej podróży autem jak to wszyscy naokoło to barany, jak oni jadą, jak ja mam w wyprzedzić, a tu znów o brzydka policja stoi (czy wprost tatuś czy mamusia nazwie ich "psami", "pałami" i w ten sposób buduje się szacunek do instytucji państwowych, które owszem nie zawsze działają wg zasad logiki), a to że to, że tamto przeszkadza rodzicowi-mistrzowi kierownicy dojechać do celu.
Tak się nie da i tyle. Do tego gówniarstwo się uczy parkowania, że mama czy tata jak podwozi do szkoły to często wjedzie po trupach na chodnik, trawnik, byle bliżej, byle kroku pieszo nie zrobić, a że zajeżdża zieleń, niszczy chodniki i je blokuje, to już inna rzecz.
Jak za kilka pokoleń nauczymy się więcej szacunku do siebie na drodze, to automatycznie będziemy mieć więcej zaufania i czuć się na drodze bezpieczniej. Jeśli tak się stanie, plus za kilkanaście, kilkadziesiąt lat na to nałoży się stan, że będziemy mieć sieć dróg szybkiego ruchu (ekspresowe, autostrady) z prawdziwego zdarzenia, to może podsumowanie roku na drogach nie będzie szokować ponad 3 tys. trupów, tylko tych trupów będzie może 1 tys.
Cóż, gdzieś czytałem opinie psychologów, socjologów na temat rywalizacji na drodze. Rywalizacja siedzi w człowieku i tyle, z tu człowiek ma okazję pokazać innym, że jest szybszy, no i cóż, jak ktoś nie umie poskromić w sobie zwierzęcia, to to robi. Nic tym nie osiąga, że wyprzedził, że dojechał szybciej niż inny kierowca, ale poprawia sobie samopoczucie.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- pavlik
- Przyjaciele
- Posty: 1310
- Rejestracja: 2010-06-07, 22:18
- Imię: Pawel
- VOLVO: S60
- Silnik: t6
- Rok: 2011
- Lokalizacja: Kiełki Dolne w WWL
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Jeśli można to się włączę. Bazując na obserwacji ruchu w miasteczku w którym mieszkam, uważam że ktoś powinien te fotoradary rozstawiać. Nie interesuje mnie czy to będzie policja, ITD, czy strażnicy. W miejscu gdzie mieszkam, ze względu na bardzo duży ruch tak drogowy jak i pieszy, jest strefa 40km/h i w całej strefie strażnicy mogli rozstawić fotoradar, oczywiście wszystko jest oznakowane odpowiednimi znakami. Odkąd zabrano im te fotoradary, mało kto jedzie 40km/h a ta prędkość ma tu uzasadnienie! Więc, pomimo iż nie jestem aniołkiem i jak to się ładnie mówi, lubię za*******, jestem za tym, aby fotoradary przenośnie przywrócić do życia. Czasy, kiedy można je było ustawiać w dowolnych miejscach się skończyły a każde takie miejsce, czy też strefa jest odpowiednio oznakowana, więc w sumie nie wiem w czym Wy ten problem widzicie? W moim miasteczku, fotoradary BEZPOŚREDNIO przyczyniały się do poprawy bezpieczeństwa.Misiek_Vol pisze:Przepraszam bardzo ale o których fotoradarach piszesz? Mam nadzieję, że o tych w żółtych skrzynkach, świecących się z daleka oklejonych folią odblaskową, a nie o "pająkach" przykrytych plandeką, śmietnikach i innych urządzeniach wykorzystywanych przez straże miejskie i gminne.
Bardzo dobrze, że zabrano tym instytucjom prawo do ustawiania fotoradarów
Pozdrawiam
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
pavlik, też mieszkam w strefie 40 km/h. Fikcja. do tego moja ulica robi za tranzytową, jak na główniejszej równoległej się robi korek. Dobrze, że wąska, auta zaparkowane, trochę nierówna, to powstrzymuje, żeby się rozpędzać rzeczywiście mocno.
Najgorzej jest, jak ktoś nie czuje auta i jedzie jednym bokiem po chodniku, a tu masz sobie wyjść z posesji na tenże chodnik.
Co innego gdzieś w polu, w lesie, jeśli pusta droga i gdzie tylko drzewa, czy jakiś przepust betonowy może się trafić...
Najgorzej jest, jak ktoś nie czuje auta i jedzie jednym bokiem po chodniku, a tu masz sobie wyjść z posesji na tenże chodnik.
No dobra, ale trzeba wiedzieć gdzie można. Na pewno nie w mieście na ciasnych uliczkach osiedlowych, gdzie łażą ludzie.pavlik pisze:pomimo iż nie jestem aniołkiem i jak to się ładnie mówi, lubię za*******
Co innego gdzieś w polu, w lesie, jeśli pusta droga i gdzie tylko drzewa, czy jakiś przepust betonowy może się trafić...
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- Baset
- Przyjaciele
- Posty: 1679
- Rejestracja: 2008-04-06, 02:53
- Imię: Baset
- VOLVO: Więzniarka Caddddyyyy
- Silnik: od traktora
- KW/KM/NM: kula się
- Rok: 2
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: siakies sesc
- Przebieg: 244000
- Lokalizacja: Chojnice
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
No to opisze Wam dwie sytuacje:
Pierwsza
Opowiedział mi ja dobry kolega mieszkający w jakiejś małej miejscowości pod Poznaniem - wracając z pracy przejeżdża przez kilka innych małych miejscowości żeby dojechać do siebie.
Mieszkańcy jednej z tych miejscowości , przez które przejeżdża wracając nachodzili wójta z prośbą o ustawienie fotoradaru stacjonarnego, w celu poprawienia bezpieczeństwa na tej drodze. Wizyt było kilka , wójt opierał się jak mógł, w końcu pozbierali podpisy - w miejscowości bodaj 93 kierowców deklarujących codzienne podróże w stronę poznania , bodaj 88 podpisało petycję.
Fotoradar ustawiono.
W pierwszy dzień po ustawieniu fotoradar zrobił 86 zdjęć, wszystkie mieszkańcom tej własnie miejscowości.
Druga, już bardziej przyziemna - w mojej okolicy jest miejscowość Żalno - rękę dam sobie uciąć iż niejeden z forum zna i źle wspomina ale do rzeczy - długa prosta szeroki asfalt i chodniki na których nigdy nie widziałem pieszych - tak wyglądają wloty z obu stron. Na samym środku jedno jedyne skrzyżowanie na dość ostrym, wynoszącym zakręcie, jedynym w tej miejscowości i dwa przejścia dla pieszych.
No i straż gminna rozstawiająca foto - ale ZAWSZE 20 metrów przed tablica oznaczającą koniec lub początek miejscowości, NIGDY w jedynym miejscu w którym faktycznie przekroczenie prędkości mogłoby czymkolwiek grozić.
Pierwsza
Opowiedział mi ja dobry kolega mieszkający w jakiejś małej miejscowości pod Poznaniem - wracając z pracy przejeżdża przez kilka innych małych miejscowości żeby dojechać do siebie.
Mieszkańcy jednej z tych miejscowości , przez które przejeżdża wracając nachodzili wójta z prośbą o ustawienie fotoradaru stacjonarnego, w celu poprawienia bezpieczeństwa na tej drodze. Wizyt było kilka , wójt opierał się jak mógł, w końcu pozbierali podpisy - w miejscowości bodaj 93 kierowców deklarujących codzienne podróże w stronę poznania , bodaj 88 podpisało petycję.
Fotoradar ustawiono.
W pierwszy dzień po ustawieniu fotoradar zrobił 86 zdjęć, wszystkie mieszkańcom tej własnie miejscowości.
Druga, już bardziej przyziemna - w mojej okolicy jest miejscowość Żalno - rękę dam sobie uciąć iż niejeden z forum zna i źle wspomina ale do rzeczy - długa prosta szeroki asfalt i chodniki na których nigdy nie widziałem pieszych - tak wyglądają wloty z obu stron. Na samym środku jedno jedyne skrzyżowanie na dość ostrym, wynoszącym zakręcie, jedynym w tej miejscowości i dwa przejścia dla pieszych.
No i straż gminna rozstawiająca foto - ale ZAWSZE 20 metrów przed tablica oznaczającą koniec lub początek miejscowości, NIGDY w jedynym miejscu w którym faktycznie przekroczenie prędkości mogłoby czymkolwiek grozić.
Prędkość w strefie 40km/h doskonale rozwiązują tzw "śpiący policjanci".pavlik pisze:Jeśli można to się włączę. Bazując na obserwacji ruchu w miasteczku w którym mieszkam, uważam że ktoś powinien te fotoradary rozstawiać. Nie interesuje mnie czy to będzie policja, ITD, czy strażnicy. W miejscu gdzie mieszkam, ze względu na bardzo duży ruch tak drogowy jak i pieszy, jest strefa 40km/h i w całej strefie strażnicy mogli rozstawić fotoradar, oczywiście wszystko jest oznakowane odpowiednimi znakami. Odkąd zabrano im te fotoradary, mało kto jedzie 40km/h a ta prędkość ma tu uzasadnienie! Więc, pomimo iż nie jestem aniołkiem i jak to się ładnie mówi, lubię za*******, jestem za tym, aby fotoradary przenośnie przywrócić do życia. Czasy, kiedy można je było ustawiać w dowolnych miejscach się skończyły a każde takie miejsce, czy też strefa jest odpowiednio oznakowana, więc w sumie nie wiem w czym Wy ten problem widzicie? W moim miasteczku, fotoradary BEZPOŚREDNIO przyczyniały się do poprawy bezpieczeństwa.Misiek_Vol pisze:Przepraszam bardzo ale o których fotoradarach piszesz? Mam nadzieję, że o tych w żółtych skrzynkach, świecących się z daleka oklejonych folią odblaskową, a nie o "pająkach" przykrytych plandeką, śmietnikach i innych urządzeniach wykorzystywanych przez straże miejskie i gminne.
Bardzo dobrze, że zabrano tym instytucjom prawo do ustawiania fotoradarów
Pozdrawiam
Karetce czy straży pożarnej zawsze się usunę, bo kiedyś mogą jechać po mnie. Jednak policji ani straży miejskiej nie będę się strasznie usuwał, bo kiedyś mogą jechać po mnie.
Jestem abstynentem. Niepraktykującym...
Jestem abstynentem. Niepraktykującym...
-
- V
- Posty: 102
- Rejestracja: 2014-11-02, 00:11
- Imię: PFdQ
- VOLVO: v40II
- Silnik: diesel
- Rok: 2016
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 5,7
- Przebieg: 150000
- Lokalizacja: Katowice
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Mnie fotoradary ic nie przeszkadzaja.
Mam niemal 16 lat prawko.
Rocznie robie ok 25k do 30k
NIGDY nie zaplacilem mandatu za predkosc - na terenie zabudowanym jezdze tak, jak mowia przepisy. KONIEC i KROPKA
Mam niemal 16 lat prawko.
Rocznie robie ok 25k do 30k
NIGDY nie zaplacilem mandatu za predkosc - na terenie zabudowanym jezdze tak, jak mowia przepisy. KONIEC i KROPKA
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Ha! w naszej strefie na ulicy sąsiedniej leży kilku takich i stoją ograniczenia przed nimi do 20 km/h, na ulicy przelotowej kawałek dalej też są, ale takie wyspy, które autobusy MPK biorą między koła, osobówka nie. I też przed nimi ograniczenie 20 km/h. MPK-owy nie hamują, choć jest ograniczenie. Ciekawe, czy im na tacho to wychodzi, że nie hamują.Baset pisze:Prędkość w strefie 40km/h doskonale rozwiązują tzw "śpiący policjanci".
Ja mam od ponad 20 lat. Ostatni rok jakieś 30 tys. służbowym wozidłem + około 10 tys. prywatnym. Żadnego mandatu.quiros pisze:Mam niemal 16 lat prawko.
Rocznie robie ok 25k do 30k
Mandat za prędkość jeden na koncie od początku jak jeżdżę autem (w Niemczech mnie zdjął fotoradar za przekroczenie o 6 km/h w zabudowanym).
Tak jak Ciebie, mnie temat fotoradarów nie stresuje nic a nic. Wsiadam i jadę. Jakbym uważał, że tych radarów nie trzeba, to bym wyrażał swoje zdanie. Może nie wszystkie stoją tam gdzie by się najbardziej przydały, nie kwestionuję, ale niech stoją po prostu. Tylko za Chiny nie kumam, po co to ma być oznakowane, a kierowca uprzedzony o kontroli.
Żona też powinna dostawać sms na 30 min zanim mąż wróci do domu, żeby kochanek wziął prysznic i się bez stresu ulotnił...?
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- pavlik
- Przyjaciele
- Posty: 1310
- Rejestracja: 2010-06-07, 22:18
- Imię: Pawel
- VOLVO: S60
- Silnik: t6
- Rok: 2011
- Lokalizacja: Kiełki Dolne w WWL
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Ale przejeżdżające po nich auta generują hałas i protesty mieszkańcówBaset pisze:Prędkość w strefie 40km/h doskonale rozwiązują tzw "śpiący policjanci".
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
pavlik, ja myślę, że jak w mieście jest ograniczenie 50 (tylko nie ma co rusz znaków), to strefy 40 czy 30, są z jednej strony po to, żeby zmniejszyć prędkość i drogę hamowania; potem sądzę, że w dużej mierze po to, żeby ograniczyć hałas (w nocy to już ograniczenie nie o 10-20, ale o 20-30 km/h, czyli dużo; do tego wprowadzając gdzieś tam ograniczenie i progi, próbuje się zniechęcać ludzi do urządzania sobie objazdów ulicami, które nie są do tego przeznaczone (choć oczywiście fizycznie da się nimi objechać).
A zależy jakie progi, wtedy jest hałas, lub nie, jak są takie ostre, plastikowe, to jasne że łupnięcie jest, ale jak zrobić takie łagodne łuki, coś w rodzaju wybrzuszenia, pokryte zwykle kostką brukową, to już hałas chyba nie bardzo, a swoją rolę to spełnia (w szczególności w przypadku aut obniżonych, z powiększonymi zderzakami i złośliwie dodam, tłumikami z wiadra).
Do tego progi musi ktoś rozmieścić z głową, wiadomo, że nie co metr, ale też nie co 100 m, tak, żeby miedzy progami "nie opłacało" się rozpędzać i hamować, tylko żeby kierowca całą ulicę przejechał ze stałą i niską prędkością. Wtedy nie będzie hałasu od silnika, nie będzie hałasu przy waleniu w progi z dużą prędkością.
A zależy jakie progi, wtedy jest hałas, lub nie, jak są takie ostre, plastikowe, to jasne że łupnięcie jest, ale jak zrobić takie łagodne łuki, coś w rodzaju wybrzuszenia, pokryte zwykle kostką brukową, to już hałas chyba nie bardzo, a swoją rolę to spełnia (w szczególności w przypadku aut obniżonych, z powiększonymi zderzakami i złośliwie dodam, tłumikami z wiadra).
Do tego progi musi ktoś rozmieścić z głową, wiadomo, że nie co metr, ale też nie co 100 m, tak, żeby miedzy progami "nie opłacało" się rozpędzać i hamować, tylko żeby kierowca całą ulicę przejechał ze stałą i niską prędkością. Wtedy nie będzie hałasu od silnika, nie będzie hałasu przy waleniu w progi z dużą prędkością.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
-
- VOLV
- Posty: 747
- Rejestracja: 2013-03-21, 22:40
- Imię: Pawel
- VOLVO: S80 II
- Silnik: D4204T5 automat
- KW/KM/NM: 133/181/400
- Rok: 2015
- Był na spocie: 0
- Przebieg: 155000
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Też uważam, że zapowiedziane kontrole są bez sensu. Co wcale nie znaczy, że nie cieszę się z dobrego oznakowania stref radarowaniaIwan pisze:za Chiny nie kumam, po co to ma być oznakowane, a kierowca uprzedzony o kontroli.
pozdrawiam
Paweł
Mój blog - fotografia, testy, nowości, opinie:
foto-nieobiektywny
Moja firma:
www.fotomasters.pl
Zdjęcia architektury, fotoreportaże, inne... śluby też.
Teren całego kraju. Ponad 20 lat doświadczenia.
Dla forumowiczów rabaty.
Porady fotograficzne gratis!
Paweł
Mój blog - fotografia, testy, nowości, opinie:
foto-nieobiektywny
Moja firma:
www.fotomasters.pl
Zdjęcia architektury, fotoreportaże, inne... śluby też.
Teren całego kraju. Ponad 20 lat doświadczenia.
Dla forumowiczów rabaty.
Porady fotograficzne gratis!
- Menedżer
- VOLV
- Posty: 904
- Rejestracja: 2014-07-22, 09:07
- Imię: Adrian
- VOLVO: S80
- Silnik: T6
- KW/KM/NM: 272
- Rok: 2003
- Był na spocie: 4
- Średnie spalanie: 18l/100km
- Przebieg: 161000
- Lokalizacja: Elbląg
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Bo tutaj nie ma chodzić o karanie i zarabianie pieniędzy, a o poprawę bezpieczeństwa. Co z tego, że Kowalskiemu jadące na wakacje fotoradar zrobi zdjęcie w jakiejś wiosce przy 150km/h jak on przez tą wioskę te 150 będzie jechał, a za rok jadąc na wakacje już o tym zapomni i zrobi to samo, a widząc znak zwolni i przejedzie wolniej, stwarzając mniejsze zagrożenie. W większości rozwiniętych krajów jest to oznakowane i tam nikt się temu nie dziwi, to u nas policja i straż wiejska chowa się po krzakach i część ludzi uważa to za normalne.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Na terenie Elbląga:
-wgram j.polski w DIM (licznik) oraz ICM (radio/klima)
-diagnostyka Volvo VIDA/DICE
-programowo i fizycznie usuwam DPF
-wymuszam wypalanie DPF
-czyszczę filtry DPF
-wyłączam zawory EGR
-chip tuning Volvo (diesel i benzyna)
Kontakt:
- PW
- tel. 799 311 599
-wgram j.polski w DIM (licznik) oraz ICM (radio/klima)
-diagnostyka Volvo VIDA/DICE
-programowo i fizycznie usuwam DPF
-wymuszam wypalanie DPF
-czyszczę filtry DPF
-wyłączam zawory EGR
-chip tuning Volvo (diesel i benzyna)
Kontakt:
- PW
- tel. 799 311 599
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Menedżer, jak będzie jechał 150 km/h w zabudowanym, to ja bym zabrał prawko w cholerę. Ale może napisało Ci się tylko tak dużo...
To może znieść kary finansowe, a zaostrzyć kary związane z pozbawieniem uprawnień... typu 10 pkt. karnych i prawko "do remontu" na miesiąc. Tyle, że musiałoby być ostro w przypadku złapania za kółkiem przy odebranym prawku, np. wydłużenie do roku plus już jakaś kara finansowa.
Złapany 3-5 razy na jeździe bez uprawnień, dożywotnio...
Edukacja, przemawianie do rozumu, to wg mnie zmiany jakie będą się ciągnąć pokoleniami.
To może znieść kary finansowe, a zaostrzyć kary związane z pozbawieniem uprawnień... typu 10 pkt. karnych i prawko "do remontu" na miesiąc. Tyle, że musiałoby być ostro w przypadku złapania za kółkiem przy odebranym prawku, np. wydłużenie do roku plus już jakaś kara finansowa.
Złapany 3-5 razy na jeździe bez uprawnień, dożywotnio...
Edukacja, przemawianie do rozumu, to wg mnie zmiany jakie będą się ciągnąć pokoleniami.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
- Menedżer
- VOLV
- Posty: 904
- Rejestracja: 2014-07-22, 09:07
- Imię: Adrian
- VOLVO: S80
- Silnik: T6
- KW/KM/NM: 272
- Rok: 2003
- Był na spocie: 4
- Średnie spalanie: 18l/100km
- Przebieg: 161000
- Lokalizacja: Elbląg
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Czasem trzeba przekolorować, żeby coś lepiej pokazać Oczywiście teraz zabierają przy przekroczeniu powyżej 50km/h w terenie zabudowanym ale przy fotoradarach nie jest to wcale takie proste i łatwe (ale to nie o tym temat). Kary finansowe można zostawić, bo zawsze można je wydać na coś mądrego (czy lekcje uświadamiające w szkołach, czy odblaski dla dzieci, tylko to wszystko musi być mądrze pomyślane). Punkty i zabieranie uprawnień to są najdotkliwsze kary i na nich państwo powinno się skupiać.
W wielu krajach udało się poprawić bezpieczeństwo na drogach i mentalność ludzi za kierownicą, więc może i u nas kiedyś to się uda, chociaż z mentalnością naszego narodu to może wcale nie być takie proste.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
W wielu krajach udało się poprawić bezpieczeństwo na drogach i mentalność ludzi za kierownicą, więc może i u nas kiedyś to się uda, chociaż z mentalnością naszego narodu to może wcale nie być takie proste.
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Na terenie Elbląga:
-wgram j.polski w DIM (licznik) oraz ICM (radio/klima)
-diagnostyka Volvo VIDA/DICE
-programowo i fizycznie usuwam DPF
-wymuszam wypalanie DPF
-czyszczę filtry DPF
-wyłączam zawory EGR
-chip tuning Volvo (diesel i benzyna)
Kontakt:
- PW
- tel. 799 311 599
-wgram j.polski w DIM (licznik) oraz ICM (radio/klima)
-diagnostyka Volvo VIDA/DICE
-programowo i fizycznie usuwam DPF
-wymuszam wypalanie DPF
-czyszczę filtry DPF
-wyłączam zawory EGR
-chip tuning Volvo (diesel i benzyna)
Kontakt:
- PW
- tel. 799 311 599
- volvuś v70
- VOLVO
- Posty: 2750
- Rejestracja: 2014-07-01, 18:37
- Imię: Marek
- VOLVO: v70 II , s80 I
- Silnik: 2.3 T5 - B5234T3 , B5244S
- KW/KM/NM: 183/250KM -125/170KM
- Rok: 2000
- Był na spocie: 70
- Średnie spalanie: wir w baku
- Przebieg: 215000
- Lokalizacja: Kraków
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Off Topic
....takie tam dla rozładowania napięcia
Baset pisze:Prędkość w strefie 40km/h doskonale rozwiązują tzw "śpiący policjanci".
-
- VO
- Posty: 232
- Rejestracja: 2013-02-25, 16:16
- Imię: Adam
- VOLVO: V70
- Silnik: 2.4D
- KW/KM/NM: 154/210/470
- Rok: 2006
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 6.5
- Przebieg: 265000
- Lokalizacja: Chojnice
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Idąc tropem co niektórych dyskutantów to:
- ograniczyć prędkość wszędzie do 60 km/h
- w terenie zabudowanym do 20 km/h
- w każdym samochodzie moduł GPS+dane komunikujący się z bazą samochodów i sprawdzający w danej lokalizacji jakie jest ograniczenie i czy samochód nie jedzie więcej. Jeżeli przekracza to do bazy i mandat. Pełna automatyka, pełna inwigilacja.
- paliwo po 10 PLN za litr
- przeglądy za 1000 PLN
- dla diesla + 1000PLN do ubezpieczenia
- WYSEPKI co 5 km (objawienie XXI wieku, w nocy przy deszczu widoczne mniej niż leżący pijany na drodze, koniecznie wysoki krawężnik by stracić panowanie nad pojazdem!).
- opłaty za przejazd na wszystkich drogach w kraju. Żeby nie było za drogo to nie więcej niż 1 PLN/km
- wymóg kupowania po 3 latach nowego samochodu, by zachęcić obywateli do wydawania swoich pieniędzy, które nie zostały odebrane w powyższych punktach
Bezsensowny post? Tak samo bezsensowny jak argument, że fotoradary mają JAKIKOLWIEK związek z bezpieczeństwem.
Ile fotoradarów widziałem, które są ustawione sensownie? 1 na 20? A dlaczego aż 1? Bo ten jeden jest dziełem przypadku. I ślepej kurze ziarno się trafi. Fotoradar ma tylko robić pieniądze. Nikogo na górze bezpieczeństwo nie interesuje. Więcej wypadków, większe ubezpieczenia, większe pole do popisu dla wprowadzania kolejnych mandatów, przepisów, rozwiązań, urządzeń, każde urządzenie to potworna kasa na przetargach, uchwałach. Jak ktoś mówi, że fotoradar to bezpieczeństwo to od razu mi się nasuwa, że ma w tym jakiś interes.
- ograniczyć prędkość wszędzie do 60 km/h
- w terenie zabudowanym do 20 km/h
- w każdym samochodzie moduł GPS+dane komunikujący się z bazą samochodów i sprawdzający w danej lokalizacji jakie jest ograniczenie i czy samochód nie jedzie więcej. Jeżeli przekracza to do bazy i mandat. Pełna automatyka, pełna inwigilacja.
- paliwo po 10 PLN za litr
- przeglądy za 1000 PLN
- dla diesla + 1000PLN do ubezpieczenia
- WYSEPKI co 5 km (objawienie XXI wieku, w nocy przy deszczu widoczne mniej niż leżący pijany na drodze, koniecznie wysoki krawężnik by stracić panowanie nad pojazdem!).
- opłaty za przejazd na wszystkich drogach w kraju. Żeby nie było za drogo to nie więcej niż 1 PLN/km
- wymóg kupowania po 3 latach nowego samochodu, by zachęcić obywateli do wydawania swoich pieniędzy, które nie zostały odebrane w powyższych punktach
Bezsensowny post? Tak samo bezsensowny jak argument, że fotoradary mają JAKIKOLWIEK związek z bezpieczeństwem.
Ile fotoradarów widziałem, które są ustawione sensownie? 1 na 20? A dlaczego aż 1? Bo ten jeden jest dziełem przypadku. I ślepej kurze ziarno się trafi. Fotoradar ma tylko robić pieniądze. Nikogo na górze bezpieczeństwo nie interesuje. Więcej wypadków, większe ubezpieczenia, większe pole do popisu dla wprowadzania kolejnych mandatów, przepisów, rozwiązań, urządzeń, każde urządzenie to potworna kasa na przetargach, uchwałach. Jak ktoś mówi, że fotoradar to bezpieczeństwo to od razu mi się nasuwa, że ma w tym jakiś interes.
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
adoado0, czyli co postulujesz? Nic nie robić? O ile na drogach ginęliby tylko wariaci za kierownicą, to rozwiązanie idealne. Po jakimś czasie zrobiłoby się spokojnie.
Ja też bym wolał, żeby starczyła edukacja i apele różnych służb mających dbać o bezpieczeństwo, ale to chyba u nas działa średnio.
Przepisy są ok, 50-60 w zabudowanym chyba jest ok, ale żeby to było 60, a nie 80 czy 100. W terenie niezabudowanym mniej mnie sama prędkość emocjonuje, tam gorsze są "fikołki" wykonywane przy sporej prędkości.
Bezpieczeństwo, czyli mniej ofiar, rannych, strat materialnych to też jest interes, o wiele większy niż te fotoradary... ale to strategia długofalowa i to trudniej ludziom zrozumieć, w tym kierowcom. I może władzom też, to też ludzie.
Ja też bym wolał, żeby starczyła edukacja i apele różnych służb mających dbać o bezpieczeństwo, ale to chyba u nas działa średnio.
Przepisy są ok, 50-60 w zabudowanym chyba jest ok, ale żeby to było 60, a nie 80 czy 100. W terenie niezabudowanym mniej mnie sama prędkość emocjonuje, tam gorsze są "fikołki" wykonywane przy sporej prędkości.
Bezpieczeństwo, czyli mniej ofiar, rannych, strat materialnych to też jest interes, o wiele większy niż te fotoradary... ale to strategia długofalowa i to trudniej ludziom zrozumieć, w tym kierowcom. I może władzom też, to też ludzie.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.
-
- VO
- Posty: 232
- Rejestracja: 2013-02-25, 16:16
- Imię: Adam
- VOLVO: V70
- Silnik: 2.4D
- KW/KM/NM: 154/210/470
- Rok: 2006
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 6.5
- Przebieg: 265000
- Lokalizacja: Chojnice
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Dziwi mnie po prostu rzucanie się na takie rozwiązania super kosztowne jak fotoradary, odcinkowe pomiary czy wysepki, skoro są tańsze i, moim zdaniem, jako kierowcy, rozwiązania, które mogłyby znacznie poprawić bezpieczeństwo. Ale właśnie problemem jest to, że nie o nie chodzi. Dlaczego tak uważam?
Głównie znaki i ograniczenia km/h - ile jest ich kompletnie nieuzasadnionych? Koszta ich weryfikacji są znikome do w/w.
Przykład, trasa Tuchola <> Toruń. 3 zakręty oznaczone 70 km/h - po co? Nie ma żadnego zjazdu, nierówności, pochyłość jest ok, widoczność bdb, cały zakręt praktycznie widzimy wchodząc w niego. Jadę ostatnio w nocy ok 120 km/h, patrzę, szukam, po co to ograniczenie? Kolejny zakręt to samo. Aż w końcu rozpieszczony tymi zakrętami na jednym musiałem dać ostro po hamulcach (ok, moja wina, ale nie o tym temat) bo był rzeczywiście mega ostry, a też na nim było 70 km/h, gdzie ta 70 była zdecydowanie zbyt wysoka).
Dalej, jedziemy przez miejscowość, ograniczenie lokalne do 40 km/h. Wyjezdzamy powoli, koniec ograniczenia do 40 km/h (biały - przekreślony znak), i za 5 (PIĘĆ!) metrów, znak 'koniec terenu zabudowanego'. Czy naprawdę te znaki muszą DWA tam stać?
Takich opowieści może namnożyć każdy z forum, z różnych rejonów. Jeżeli czegoś jest mnóstwo to chcąc nie chcąc traci to na znaczeniu. Śmiem twierdzić, że 50% znaków jest zupełnie niepotrzebnych, a tylko wprowadza zobojętnienie, które jest normalną, ludzką cechą, jeżeli widzimy coś cały czas to nie robi już wrażenia.
Teren zabudowany ok 1 kilometra przed zabudowaniem na drodze poszerzonej, z szerokim poboczem, bez drzew? Notorycznie wystawiany fotoradar gminny SCHOWANY za znakiem.
Bezpieczeństwo? Dziękuję.
I teraz podsumowanie - dlaczego się z tym nic nie robi? Dlatego, że:
1) Im bardziej durne ograniczenie tym więcej ludzi je nagina. Im więcej nagina tym większa kasa na kontroli
2) Kasa musi się zgadzać - lepiej więc to zostawić i postawić fotoradar gdzie indziej. Zysk podwójny.
Niestety, ja jestem zdania, że z bezpieczeństwem jest dokładnie tak samo jak z ekologią.
Jedno i drugie to argumenty do zarobienia niemałej sumy pieniędzy. Po prostu w każdej dziedzinie by coś sensownego zbudować (oczywiście jeżeli takie byłby intencje) to trzeba zacząć od podstaw - czyli istniejące znaki, oznaczenia, ograniczenia. Ale to nie ma być sensowne. Im głupsze, tym lepsze.
Osoby uchwalające kolejne pomysły często nie powinny skończyć szkoły podstawowej, przynajmniej patrząc na ich poziom rozgarnięcia.
Głównie znaki i ograniczenia km/h - ile jest ich kompletnie nieuzasadnionych? Koszta ich weryfikacji są znikome do w/w.
Przykład, trasa Tuchola <> Toruń. 3 zakręty oznaczone 70 km/h - po co? Nie ma żadnego zjazdu, nierówności, pochyłość jest ok, widoczność bdb, cały zakręt praktycznie widzimy wchodząc w niego. Jadę ostatnio w nocy ok 120 km/h, patrzę, szukam, po co to ograniczenie? Kolejny zakręt to samo. Aż w końcu rozpieszczony tymi zakrętami na jednym musiałem dać ostro po hamulcach (ok, moja wina, ale nie o tym temat) bo był rzeczywiście mega ostry, a też na nim było 70 km/h, gdzie ta 70 była zdecydowanie zbyt wysoka).
Dalej, jedziemy przez miejscowość, ograniczenie lokalne do 40 km/h. Wyjezdzamy powoli, koniec ograniczenia do 40 km/h (biały - przekreślony znak), i za 5 (PIĘĆ!) metrów, znak 'koniec terenu zabudowanego'. Czy naprawdę te znaki muszą DWA tam stać?
Takich opowieści może namnożyć każdy z forum, z różnych rejonów. Jeżeli czegoś jest mnóstwo to chcąc nie chcąc traci to na znaczeniu. Śmiem twierdzić, że 50% znaków jest zupełnie niepotrzebnych, a tylko wprowadza zobojętnienie, które jest normalną, ludzką cechą, jeżeli widzimy coś cały czas to nie robi już wrażenia.
Teren zabudowany ok 1 kilometra przed zabudowaniem na drodze poszerzonej, z szerokim poboczem, bez drzew? Notorycznie wystawiany fotoradar gminny SCHOWANY za znakiem.
Bezpieczeństwo? Dziękuję.
I teraz podsumowanie - dlaczego się z tym nic nie robi? Dlatego, że:
1) Im bardziej durne ograniczenie tym więcej ludzi je nagina. Im więcej nagina tym większa kasa na kontroli
2) Kasa musi się zgadzać - lepiej więc to zostawić i postawić fotoradar gdzie indziej. Zysk podwójny.
Niestety, ja jestem zdania, że z bezpieczeństwem jest dokładnie tak samo jak z ekologią.
Jedno i drugie to argumenty do zarobienia niemałej sumy pieniędzy. Po prostu w każdej dziedzinie by coś sensownego zbudować (oczywiście jeżeli takie byłby intencje) to trzeba zacząć od podstaw - czyli istniejące znaki, oznaczenia, ograniczenia. Ale to nie ma być sensowne. Im głupsze, tym lepsze.
Osoby uchwalające kolejne pomysły często nie powinny skończyć szkoły podstawowej, przynajmniej patrząc na ich poziom rozgarnięcia.
- Łosia Samosia
- Miss Volvo
- Posty: 3277
- Rejestracja: 2012-06-02, 15:21
- Imię: 0
- VOLVO: XC70 AWD
- Silnik: B6324S
- KW/KM/NM: 238 ŁM ;)
- Rok: 2008
- Był na spocie: 67
- Średnie spalanie: zależne od pory roku
- Przebieg: 160000
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Wprawdzie już nie gminne, ale ITD:
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2326580" onclick="window.open(this.href);return false;
http://motoryzacja.interia.pl/raporty/r ... Id,2326580" onclick="window.open(this.href);return false;
- volviak19
- V
- Posty: 4
- Rejestracja: 2017-02-19, 16:53
- Imię: Kazik
- VOLVO: V 70 II
- Silnik: 2,4 B
- KW/KM/NM: 103/140
- Rok: 2001
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 10
- Przebieg: 250000
- Lokalizacja: Raszyn/ W-wa
- Status: Offline
Re: Powrót fotoradarów gminnych
Dobry post, chociaż temat sprzed roku, ale aktualny- zgadzam się z rozmówca, tylko że wszystko co napisałeś to rząd skopiujeadoado0 pisze:Idąc tropem co niektórych dyskutantów to:
- ograniczyć prędkość wszędzie do 60 km/h
- w terenie zabudowanym do 20 km/h
- w każdym samochodzie moduł GPS+dane komunikujący się z bazą samochodów i sprawdzający w danej lokalizacji jakie jest ograniczenie i czy samochód nie jedzie więcej. Jeżeli przekracza to do bazy i mandat. Pełna automatyka, pełna inwigilacja.
- paliwo po 10 PLN za litr
- przeglądy za 1000 PLN
- dla diesla + 1000PLN do ubezpieczenia
- WYSEPKI co 5 km (objawienie XXI wieku, w nocy przy deszczu widoczne mniej niż leżący pijany na drodze, koniecznie wysoki krawężnik by stracić panowanie nad pojazdem!).
- opłaty za przejazd na wszystkich drogach w kraju. Żeby nie było za drogo to nie więcej niż 1 PLN/km
- wymóg kupowania po 3 latach nowego samochodu, by zachęcić obywateli do wydawania swoich pieniędzy, które nie zostały odebrane w powyższych punktach
Bezsensowny post? Tak samo bezsensowny jak argument, że fotoradary mają JAKIKOLWIEK związek z bezpieczeństwem.
Ile fotoradarów widziałem, które są ustawione sensownie? 1 na 20? A dlaczego aż 1? Bo ten jeden jest dziełem przypadku. I ślepej kurze ziarno się trafi. Fotoradar ma tylko robić pieniądze. Nikogo na górze bezpieczeństwo nie interesuje. Więcej wypadków, większe ubezpieczenia, większe pole do popisu dla wprowadzania kolejnych mandatów, przepisów, rozwiązań, urządzeń, każde urządzenie to potworna kasa na przetargach, uchwałach. Jak ktoś mówi, że fotoradar to bezpieczeństwo to od razu mi się nasuwa, że ma w tym jakiś interes.
Odpowiadając od razu wszystkim tym, co na kazdą podwyżkę reagują: potrzebne bo rząd potrzebuje pieniędzy, albo potrzeba na wydatki; to nie jest prawda, kasę mają, bo kazda ilość mozna sobie wydrukować albo dopisać zera w komputerze- chodzi tylko i wyłacznie o to by zgnoić ludzi, by ludzie obciążeni byli daninami rzędu 80 %.
Jeżeli boisz się mówić prawdę, to już jesteś niewolnikiem.George Orwell.
Był Volvo 850 2L B-kombi'95
obecnie V 70 II 2001 B
Był Volvo 850 2L B-kombi'95
obecnie V 70 II 2001 B