Jaki samochód lepszy Daewoo Lanos lub Volvo xxx........

[kwaku85]

Niestety też muszę stanąć po stronie Deawoo, znajomi rodziców latali tym lata nie dotykając niczego, gdy ja wymieniałem silniki w 850/V70 na bieżąco Mimo wszystko nie można porównywać Volvo z Daewoo, to inna półka samochodów. Skoro niewiele się dostaje, to niewiele może się zepsuć. Idealne auta na woły robocze, o wygodzie jazdy raczej bym nie dyskutował, miedzy Volvo a Daewoo jest przepaść. I za to się płaciło.
Musze się przyznać, że jeden model Daewoo nawet mi się podoba, konkretnie espero. Nie najgorszy wygląd ma ten samochód, nie ma Golfa na niego
Jeszcze jedna rzecz: w latach gdy kupowało się Deawoo w salonach jedyne Volvo w Polsce to były sprowadzane sztuki z innych krajów europy, bo na nowe mało kogo było stać. Kupowaliśmy 10cio letnie Volvo w nadziei, że ma ono rzeczywiście 150 czy 180 tys przebiegu... Tymczasem Deawoo nowe za połowę tej ceny wyjeżdżało właśnie z salonu z przebiegiem równym 0 a my zaczynamy dyskusję co jest wytrzymalsze

[nonline]

Musze się przyznać, że jeden model Daewoo nawet mi się podoba, konkretnie espero

Bo to nie miało być Daewoo. Nadwozie na zlecenie PSA zaprojektował Bertone, to miała być Xantia ale Citroen odrzucił projekt, do akcji wkroczyło Daewoo i go odkupiło. Podobnie było z Matizem, ten był projektem dla Fiata od Giugiaro – Italdesign Lucciol, chyba Cinquecento o ile pamiętam. Fiat odrzucił, koreańce przytulili. A czy miała być Leganza chyba Jaugarem tylko tam zaszły większe zmiany w przodzie i tyle pojazdu.





To nie takie dziwne. Prawilnie przypominam, że Volvo Tundra w końcu zostało Citroenem BX

[motocyklista1982]

Przed tą wołowiną miałem Lanosa: 1.5l, 8V, PB rok 1997, czysta goła seria.
Jak dla mnie auto bardzo wygodne. Użytkowałem go przez 4 lata i 100tkm. Czy ja wiem, czy takie tanie w eksploatacji? Części od 50-100% droższe niż do corsy (a oba miały silnik GM) - wcześniej miałem Corsę B (zrobiłem nią jakieś 200tkm - auto w rodzinie od stanu salonowego, sprzedawałem z przebiegiem 300tkm).
Lanos to wdzięczne auto, mechanicznie ok, tylko niestety z racji wieku zaczęło się sypać. A to szyby się nie domykały, a to co zimę padał termostat, no i dizajn z lat 90tych. Mankamentem było spalanie - średnie spalanie oscylowało w granicach 12-13l (70-80% miasto) - tak, że ten tego z obecnego 9-9,5l jestem zadowolony.
Jeździłem wieloma autami (z klasy premium również) i nie ma co porównywać Lanosa do V50, jak również V50 do A8.
Ale jedno co mogę powiedzieć - na trasę wolałem swojego, niż ojca Hondę City (2008r.) - to dopiero się strasznie prowadzi i jest niewygodne.
Lanosem potrafiłem jednego dnia zrobić trasę SZ-N - GDAŃSK i nie czuć zmęczenia (komfort troszkę gorszy niż A4 1.9PB z 2001r.).

[Lechu_2]

A4 1.9PB z 2001

To miałeś jakąś dziwną wersję z limitowanym silnikiem . Pewno chodziło Ci o 1,9 ON ;P

[KeyJey]

Silniki Daewoo to były GM (nawet wszystkie cybanty, złączki, rureczki gumowe miały logo GM) ale miały jedną zasadniczą różnicę - były odprężone.

Co ciekawe silnik 2.0 8V w Espero to C20LE, ten sam blok silnika i głowica co w Kadecie GSi (2.0 Turbo - C20LET). Vectra A miała niższą głowicę przez co wyższy stopień sprężania (oznaczenie kodowe silnika C20NE). Espero miało 105 lub 109 koni w zależności od wersji zaworu EGR i komputer silnika Delco. Vectra A nie miałą EGR i komputer oraz wtryski Boscha - 120 PS.

I teraz najfajniejsze - silniki C20LE (2.0) oraz C18LE (1.8) w Espero były bezkolizyjne Osobiście we własnym 2.0 przekręciłem panewki na korbowodach

Jeśli chodzi o wyposażenie.
Standardem dla Espero 2.0 CD było:
- pełna elektryka szyb
- 2 poduszki powietrzne
- klimatyzacja (ręczna)
- manualna skrzynia biegów

Można było natomiast domówić:
- skrzynie automatyczną
- skórzaną tapicerkę
- szyberdach

Obecnie ojciec odnawia swoje Espero 2.0 (pełna rozbiórka budy, piaskowanie, reperaturki, podkład - prawie 6tyś w to wkłada) oraz zakupił drugiego Espero jako dawcę (1.8 automat ze skórą) w celu zrobienia 2.0 automat - jak to mówią bogatemu wszystko wolno... a gdzie sens i logika?

Ojciec po prostu się w tym samochodzie zakochał.
Naszczęście na C-etkę też wykłada co by w podobnym stanie była

[maskek]

C20let to 2.0t 16V, bezkolizyjność silnika ma się nijak do obrócenia panewki. Miałem kiedyś espero, spoko w wóz w tej kasie, ale zero polotu i jakość wykonania dramatycznie niska.

[KeyJey]

Były i takie i takie

Ale w Kadecie rzeczywiście GM montował tylko wersje 16V. C20GET (8V) były w Pontiacu.

Natomiast bloki silnika C20LE, C20XE, C20LET są identyczne - różnią się osprzętem i tym, że w C20LET fabrycznie były zawsze kute tłoki a w C20XE nie zawsze, w C20LE nigdy.

Co do bezkolizyjności - ma tylko tyle (a może i aż:), że jak olejsz wymianę oleju i przekręcisz panewkę i pasek rozrządu padnie ze względu na większe tarcie to generalnie w silniku się nic nie dzieje (oprócz potrzeby wymiany panewki i/lub szlifu gładzi cylindra). U mnie skończyło się na panewkach i nowych pierścieniach. Ot taki silnik dla "zapominalskich". Głowica cała Koszt remontu - 600 PLN.

[motocyklista1982]

A4 1.9PB z 2001

To miałeś jakąś dziwną wersję z limitowanym silnikiem . Pewno chodziło Ci o 1,9 ON ;P

To nie moje Chodziło mi o 1.8T dopytałem u źródła.

[polokokt]

Nie wiem jak Lanos, ale w rodzince mam taksówkarza... od grubych lat jeździ tylko autami Daewoo. Kiedyś Espero, a od iluś lat Leganza w benzynie i LPG (już druga sztuka). I jak kiedyś rozmawiałem to mówił, że nie chce żadnych mercedesów, Passeratti czy innych. Auto tanie jak barszcz w zakupie (2.0 benzyna ze skórą pełną elektryką...). Można trafić stan igłe za kilka tysięcy. Instalacje przekłada z samochodu do samochodu. Tłucze pewnie ze 100 tys km rocznie... Myślę, że każda ze sztuk przejechała minimum z 500 tyś km. Nie słyszałem żeby te auta miały w rekach kuzyna jakieś poważne awarie czy remonty. W każdym razie jak tak sięgam pamięcią z 10 lat wstecz, to nie pamiętam, żeby poza jakimiś weselami w rodzinie, miał dzień wolny. Ogólnie auto spłaciło się już z 750 razy
Także jak Lanosy były podobnie wytrzymałe, to spoko auta to są. Zresztą sam miałem na linii montażowej w FSO praktyki zawodowe jak je składano. Także wiem że jakość montażu była na najwyższym poziomie

[Iwan]

Se poczytałem... taaa, nonline, coś w tym jest. Faktycznie espero mógłbym nawet powiedzieć, że jak widzę czasem na drodze, to jakoś mi się podoba.
Matiz... żaden cud, ale siostra ujeżdżała przez kilka lat. Wiele się z tym nie działo - sam zmieniałem na chodniku w mieście pompkę paliwa w baku i jednak po -nastu latach skorodowały przewody hamulcowe. "Poprawiliśmy" fabrykę i zostały zamontowane miedziane. Innych większych awarii nie pamiętam. No i rudzielec, fakt że lubił chrupać matiszczaka.

[Sinuspi]

A ja latam Lanosem 1.5 8V 86 KM na multi LPG i mogę dużo o nim powiedzieć, ALE mało złego...

[pablo1987]

mialem espero od 2009r do 2016r super auto, duze przestronne, bagaznik 560l, nigdy w trasie nie odmowil posluszenstwa. czesci tanie jak barszcz, wyposazenie super.W tych pieniadzach lepszego nie znajdziecie. Sprzedalem ze wzgledu na brak klimy i poduszek powietrznych w moim egzemplazu, gdyby je posiadal jezdzilbym nim dalej. Wiecej do poczytania o moim espero w linku ponizej
http://daewooforum.pl/temat73705.html