Styl jazdy a OC

motocyklista1982
V
V
Posty: 35
Rejestracja: 2014-10-03, 12:09
Imię: Lukasz
VOLVO: V50
Silnik: benzyna 1.8
KW/KM/NM: 125KM
Rok: 2005
Był na spocie: 0
Przebieg: 179000
Lokalizacja: okolice Szczecina
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: motocyklista1982 » 2016-03-24, 16:45

Iwan pisze:Zgoda, ale nie zawsze agresywna i brawurowa jazda skutkuje wypadkami. Zależy nam co chcemy karać.


Tu się zgodzę.:)
Iwan pisze:Dla mnie, gdyby kierowcy jeżdżący brawurowo i agresywnie jeśli nałapali mandatów i punktów dostawali po tyłku w postaci wyższego OC, choć nie spowodowali żadnego wypadku byłoby jak najbardziej na miejscu.
Dziś systemowi uciekają ci którzy nie spowodowali wypadku, przy pójściu o krok dalej uciekaliby tylko ci, którym udało się uniknąć jakiegokolwiek mandatu.
YYYY tu się podepnę pod słowa palomino,
Ja bym zasugerował zapisać się do policji.
To ja poproszę jeszcze opłaty na zaś dla kupujących noże (na rzecz ich przyszłych, niedoszłych ofiar), używających komputerów - bo mogą chcieć piracić (eeee - były przecież zakusy ZAIKSu), albo przeprowadzić cyberatak. Tak profilaktycznie. I zwiększenie składki zdrowotnej dla osób dłubiących w nosie, bo mogą złamać palec (a gips kosztuje, usługa lekarza kosztuje, światło na korytarzu w poczekalni kosztuje). No i od razu jakiś pakiet dla rodziców - bo mogą wychować jednostkę niedostosowaną do norm. A najlepiej to zaczipować wszystkich i wielki brat Ci powie co i kiedy masz zrobić, na podstawie analizy danych. Podpowiedzą co będzie najlepsze (i chyba to Ci sami co pół roku opracowywali bezpieczny sposób wchodzenia na drabinę i krzywość banana).
palomino pisze:Tak. Karanie za jeszcze nie popełnione występki już staje się rzeczywistością w USA, choć temat jeszcze raczkuje. Masz zatem ogromne pole do popisu. W następnej fazie będziesz mógł przejść do zwalczania zbrodniomyśli ale to dopiero po udoskonaleniu interfejsu mózgowego (podłączonego live do systemu, a jakże!) i algorytmów, co nie powinno trwać długo wziąwszy pod uwagę ogrom zaangażowania potężnych instytucji jak DARPA czy Google Inc. z ich nieograniczonymi budżetami. Wtedy już Ci nie uciekną.
Ja myślę że te słowa powinny być podsumowaniem. Najlepsze jest to, że wielu ludzi nie widzi w tym nic zdrożnego i dziwnego, że pod płaszczykiem ich bezpieczeństwa (w wielkim cudzysłowie) próbuje im się ograniczyć swobodę egzystencjalną - i jeszcze z tego powodu są szczęśliwi i dumni.

theo-g
V
V
Posty: 145
Rejestracja: 2012-02-08, 11:40
Imię: J
VOLVO: V70 98r.
Silnik: B5254FS /2,4 20v
KW/KM/NM: 170 KM
Rok: 1998
Był na spocie: 0
Przebieg: 0
Lokalizacja: Kraków
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: theo-g » 2016-03-24, 22:47

bezpieczeństwo - to słowo-klucz,które odpowiednio (nad)użyte ucina wszelkie krytyczne dyskusje, wyłącza rozum i rozsadek

bmn
V
V
Posty: 72
Rejestracja: 2012-09-10, 08:31
VOLVO: V40 T4
Silnik: 1.9
KW/KM/NM: 147/200/300
Rok: 1998
Był na spocie: 0
Średnie spalanie: 18
Przebieg: 248000
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: bmn » 2016-03-24, 23:44

Haha, ja tu widzę niezły haczyk.


Zniżek moi drodzy nie będzie, jedynie co to użyszkodnicy którzy jeżdżą szybciej będą musieli zapłacić więcej i już.
Druga sprawa że będzie pole do nadużyć jeśli chodzi o zbierane dane.
Jeśli produkt jest za darmo, to produktem jesteś ty.


To ja mam dużo ciekawszą alternatywę, rodem z UE:
OBOWIĄZKOWE alco-guard w KAŻDYM samochodzie, chcesz jechać? Dmuchaj. Nie masz alco-guard/stare auto? Płacisz dużo droższe OC. I już.
Aż miło sobie pomarzyć o drastycznie malejącym odsetku wypadków, spowodowanych przez pijanych.

Awatar użytkownika
Sinuspi
VO
VO
Posty: 337
Rejestracja: 2013-10-14, 22:03
Imię: Slawomir
VOLVO: 945 Czarna Taczka GeriaTronIC
Silnik: B230FK/M90
KW/KM/NM: 99/135/4900
Rok: 1996
Był na spocie: 0
Średnie spalanie: 9,52
Przebieg: 260
Lokalizacja: Radom
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: Sinuspi » 2016-03-25, 00:55

Iwan pisze:Mataj, nie idzie to w dobrym kierunku, z drugiej zaś strony jak płacę OC od pojemności, to też mnie trzęsie.
Mnie uderzy niebawem, gdyż statystyka UFG mówi, że pojazdy :? :? :? :? :/ z silnikami pow 2.0 częściej niż te mniejsze mają szkody....
ot są 3 prawdy: tylko prawda, gó...ralska prawda i statystyka...

Kiedyś zabrnąłem do tematu kalkulowania stawek za OC za pojazd.
Okazuje się, że wiele firm ubezpieczeniowych kalkuluje je w różny i dowolny dla siebie sposób. Tak jak potłuściłem - to auto powoduje szkodę ale to Ty tracisz zniżki mimo, że akurat w trakcie stłuczki byłeś w domu....
Ot stare prawo za czasów kiedy w Polsce było tylko PZU.

Zresztą i tak jak przeczytałem najnowszy raport KNF to ubezpieczenie OC pojazdów w Polsce nie jest dochodowe na ubezpieczycieli, gdyż do tego dokładają a kalkulując składkę aby coś niecoś zarobić posiadacze pojazdów musieliby zapłacić wielokrotność obecnej składki.
Do tego składka jest obwarowana obowiązkowymi daninami ubezpieczycieli na rzecz instytucji państwowych związanych z ubezpieczeniami.
Po prostu polityka / biznes.

Z 6 miesięcy temu przewinił się tu na forum temat pisania pracy dyplomowej (+ ankieta) tj. montowania urządzeń do zaczytywania parametrów ruchu pojazdu. A teraz Onet lansuje pomysł, ktoś go podchwyci i niebawem biznesmeni włożą nam do aut jakieś badziewia.
Podróż do Świata, który zniknął

Już nie dziargam przy K-Jetronic'ach ale wyrywam nagrzewnice w 940

W dzisiejszych czasach nie istniejesz tylko figurujesz a pojazdy kiedyś wymyślano a później je tworzono a obecnie się je produkuje

Awatar użytkownika
Mataj
VO
VO
Posty: 289
Rejestracja: 2013-10-12, 15:22
Imię: Mateusz
VOLVO: v70_II/ex.945,S70,V70_I
Silnik: 2.4T
KW/KM/NM: 200KM
Rok: 2000
Był na spocie: 4
Przebieg: 300000
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: Mataj » 2016-03-25, 06:32

Panowie, o czym w ogóle dyskusja?
Co to jest ubezpieczenie? Jest to po prostu sprzedanie ubezpieczycielowi naszego ryzyka.
Po co wobec tego ubezpieczycielowi te dane? Po to, żebyśmy to my skorzystali? No niekoniecznie. Chodzi o to, żeby ubezpieczyciel mógł trafniej ocenić ryzyko zakupu i drożej wycenić większe ryzyko.

Starannie wydziergane na Tapatalku.
V70 II, 2000, B5244T3

Ex.
945, 1995, B200FT
S70, 1999, 2.5 10v
V70, 1997, 2.5TDI

bmn
V
V
Posty: 72
Rejestracja: 2012-09-10, 08:31
VOLVO: V40 T4
Silnik: 1.9
KW/KM/NM: 147/200/300
Rok: 1998
Był na spocie: 0
Średnie spalanie: 18
Przebieg: 248000
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: bmn » 2016-03-25, 07:28

Problem jest tego typu że przy niewielkim ryzyku ubezpieczyciel nadal zawyża składkę.

Iwan
Przyjaciele
Przyjaciele
Posty: 6130
Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
Imię: Lukasz
VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
KW/KM/NM: 99/135
Rok: 1996
Był na spocie: 0
Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
Przebieg: 471000
Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: Iwan » 2016-03-25, 10:13

palomino, przesadzasz, proszę nie ciągnij tego wątku. Nie mam zamiaru grzebać w czyichś mózgach, a tylko w zachowaniach, które widać, a które nie zawsze przynoszą skutek.
Jakoś tak w prawie sankcjom podlegają np. groźby karalne, czy usiłowanie tego czy owego, a nie tylko przypadek, kiedy ktoś zostanie faktycznie pobity czy zamordowany.
Ja się staram jasno wyrażać swoje poglądy.

Pewno, że mandat nie zawsze jest to brawura i agresja, oczywiście. Ktoś jadący 50 na ograniczeniu 30 to dla mnie nie jest brawura i agresja, a po prostu nie wiem, albo zagapienie się, przeoczenie znaku, albo świadome przekraczanie prędkości.
Dla mnie nie jest problemem sama prędkość, a poza terenem zabudowanym, czy na drogach ekspresowych/ autostradach to już w ogóle, ale raczej manewry wykonywane przy zbyt wysokiej prędkości, przy zachowaniu małych odstępów od innych samochodów itd.

Oznaczenia znakami dróg, jasne czasem my byśmy zrobili inaczej, ale wiele ograniczeń na pozór ma sens jak się zastanowić. Np. takie strefy ograniczenia prędkości do 30 czy 40 km/h - często to nie jest dla samej prędkości, ale w środku osiedla robi się to dla ograniczenia hałasu, ograniczenia może emisji spalin, ale pewno też trochę dla efektu spowolnienia ruchu, skrócenia drogi hamowania.
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.

Awatar użytkownika
Mataj
VO
VO
Posty: 289
Rejestracja: 2013-10-12, 15:22
Imię: Mateusz
VOLVO: v70_II/ex.945,S70,V70_I
Silnik: 2.4T
KW/KM/NM: 200KM
Rok: 2000
Był na spocie: 4
Przebieg: 300000
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: Mataj » 2016-03-25, 13:32

bmn pisze:Problem jest tego typu że przy niewielkim ryzyku ubezpieczyciel nadal zawyża składkę.
Problem w tym, że koszt, który ubezpieczyciel poniesie na wyciąganiu tych danych jest na tyle duży, że nie spowoduje "obniżenia" składki dla tych, którym się to należy, a odbije sobie ten koszt w dwojaki sposób:
1. Podniesie składkę, dla "gruby ryzyka".
2. Sprzeda dane WSZYSTKICH użytkowników bankom, ubezpieczycielom, firmom marketingowym.
V70 II, 2000, B5244T3

Ex.
945, 1995, B200FT
S70, 1999, 2.5 10v
V70, 1997, 2.5TDI

bmn
V
V
Posty: 72
Rejestracja: 2012-09-10, 08:31
VOLVO: V40 T4
Silnik: 1.9
KW/KM/NM: 147/200/300
Rok: 1998
Był na spocie: 0
Średnie spalanie: 18
Przebieg: 248000
Lokalizacja: Warszawa
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: bmn » 2016-03-25, 18:21

Mataj pisze: 2. Sprzeda dane WSZYSTKICH użytkowników bankom, ubezpieczycielom, firmom marketingowym.
O, to to to.

Awatar użytkownika
mbawilk
VOL
VOL
Posty: 351
Rejestracja: 2012-03-14, 09:47
Imię: Roman
VOLVO: S40
Silnik: benzyna
KW/KM/NM: 107/145
Rok: 2012
Był na spocie: 10
Przebieg: 34500
Lokalizacja: Police
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: mbawilk » 2016-03-26, 11:47

Czytając ten artykuł widać że dochodzi coraz częściej do większych absurdów inwigilacja kierowcy by zróżnicować składkę, inwigilacja pracownika czy mu wypłacić premię i dobrą pensję czy też go skaleczyć, zaraz będzie skoro kierowcy pod nadzorem to zaraz będzie problem czy dzielić kierowców na zawodowych i na cywilnych, bo jak określić składkę dla firm którzy zatrudniają kierowców. W/g mnie nie ma i nie będzie recepty na to, a wszystko się sprawdza do kasy jak ktoś wyżej napisał, kiedyś ubezpieczyciel z OC wypłacał tylko za szkody w samochodzie a dziś wypłaca za powstałe szkody w samochodzie, kierowcy, pasażerom. Czy ubezpieczenie samochodu będzie dobre bo przecież to człowiek prowadzi samochód a nie odwrotnie no chyba że dochodzimy do samochodów sterowanych komputerem do których niestety można się włamać i przejąć sterowanie. Z własnych obserwacji mogę tylko powiedzieć że gro wypadków niestety spowodowana jest przez prędkość, alkohol ale również przez brak wyobraźni " przestrzennej" czyli przewidywania rozwoju sytuacji na drodze - ale to może moje zdanie odosobnione.
EUCO Europejskie Centrum Odszkodowań
Odszkodowania Powypadkowe, Bezpłatne Informacje
Bez opłat wstępnych, samochód zastępczy
kontakt: brzezinskadiana@gmail.com
tel. 695 396 117
Kliknij

Awatar użytkownika
palomino
VOL
VOL
Posty: 385
Rejestracja: 2012-01-08, 19:11
Imię: Ernest
VOLVO: S60, XC70, V70
Silnik: T6 Polestar, D5, TDI
KW/KM/NM: 334, 205, 140
Rok: 9812
Był na spocie: 0
Średnie spalanie: 11,4 8,3 7,2
Przebieg: 1
Lokalizacja: Kujawy
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: palomino » 2016-03-26, 12:44

mbawilk pisze:... gro wypadków niestety spowodowana jest przez prędkość, alkohol ale również przez brak wyobraźni " przestrzennej" czyli przewidywania rozwoju sytuacji na drodze
To ostatnie właśnie miałem na myśli, pisząc że niewiele wypadków z powodu przekroczenia prędkości. Termin "nadmierna prędkość" należy rozumieć jako niedostosowaną do: doświadczenia i wyobraźni kierowcy oraz jego umiejętności, klasy pojazdu i jego wyposażenia oraz stanu technicznego, warunków atmosferycznych i warunków ruchu oraz specyfiki drogi; niezgodną z prawidłową oceną wszelkich wymienionych i innych krytycznych uwarunkowań. Właśnie ignorowanie tych oczywistych aspektów jest główną przyczyną wypadków. Pojęcie "nadmierna prędkość" może być rozpatrywane tylko w takim kontekście a ograniczenia prędkości podane na znakach niewiele mają z tym wspólnego.

Awatar użytkownika
krzysztof_1973
Moderatorzy
Moderatorzy
Posty: 4680
Rejestracja: 2009-02-16, 17:18
Imię: Krzysztof
VOLVO: Volvo V 70 III
Silnik: D5244 T12
KW/KM/NM: 225 KM / 460 Nm
Rok: 2015
Był na spocie: 2
Średnie spalanie: 7,0
Przebieg: 250000
Lokalizacja: Piła
Status: Offline
Kontakt:

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: krzysztof_1973 » 2016-03-26, 15:02

Pojęcie "nadmierna prędkość" jest wykorzystywane przez policję w celu wskazania bezpośrednich skutków wypadku i wskazania winnego.
Volvo V70 D4 AWD +ASB 225 KM/460 Nm

Vida,diagnostyka Volvo, analiza i kasowanie błędów Piła

Awatar użytkownika
mbawilk
VOL
VOL
Posty: 351
Rejestracja: 2012-03-14, 09:47
Imię: Roman
VOLVO: S40
Silnik: benzyna
KW/KM/NM: 107/145
Rok: 2012
Był na spocie: 10
Przebieg: 34500
Lokalizacja: Police
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: mbawilk » 2016-03-26, 15:48

krzysztof_1973 pisze:Pojęcie "nadmierna prędkość" jest wykorzystywane przez policję w celu wskazania bezpośrednich skutków wypadku i wskazania winnego.
Nie wiem jaki miałeś kontakt ze statystykami policyjnymi ale nadmierną prędkość można odnieść do prawie każdej sytuacji na drodze ( czyt. zdarzenia drogowego ).
EUCO Europejskie Centrum Odszkodowań
Odszkodowania Powypadkowe, Bezpłatne Informacje
Bez opłat wstępnych, samochód zastępczy
kontakt: brzezinskadiana@gmail.com
tel. 695 396 117
Kliknij

Awatar użytkownika
Mataj
VO
VO
Posty: 289
Rejestracja: 2013-10-12, 15:22
Imię: Mateusz
VOLVO: v70_II/ex.945,S70,V70_I
Silnik: 2.4T
KW/KM/NM: 200KM
Rok: 2000
Był na spocie: 4
Przebieg: 300000
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: Mataj » 2016-03-26, 17:10

Tia... Przypomnieliście mi o koledze, który jechal na rowerze i wjechał w dziurę, która była w kałuży. Przywracając się, zahaczył o samochód.
Miał OC na rower (sam też je wykupuję), więc nie w tym rzecz, ale dostał mandat za... niedostosowanie prędkości do warunków. Policja o stanie drogi nie chciała dyskutować ;-)

Starannie wydziergane na Tapatalku.
V70 II, 2000, B5244T3

Ex.
945, 1995, B200FT
S70, 1999, 2.5 10v
V70, 1997, 2.5TDI

andrzej 527
Przyjaciele
Przyjaciele
Posty: 1996
Rejestracja: 2008-12-20, 19:22
Imię: Andrzej
VOLVO: S80 C30 P1800s 121 amazon 144
Silnik: D5 2.0D B18B B20 B20
KW/KM/NM: 163/136/115
Rok: 2004
Był na spocie: 127
Średnie spalanie: 5-10
Przebieg: 255
Lokalizacja: Łódź
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: andrzej 527 » 2016-03-26, 23:29

Mataj, jak ja jeździłem na rowerze dziury były inne bardziej łagodne :mrgreen: teraz są zębate dla kół samochodowych też niektóre są nie do przejechania. Kolega pewnie chciał sobie zrobić rozbryzg też tak robiłem :lol: parę kół się z ósemkowało ale było mniej samochódów do trafienia ;) jak się człowiek wygruził :mrgreen:
Wariaci tworzą Świat reszta się przygląda nie reagując

Awatar użytkownika
patt13
V
V
Posty: 24
Rejestracja: 2016-03-20, 21:34
Imię: Piotr
VOLVO: V70 III
Silnik: D5
KW/KM/NM: 185KM
Rok: 2008
Przebieg: 0
Lokalizacja: zerodwadwa
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: patt13 » 2016-03-27, 01:32

Witam,
czytam Wasze wpisy i jak to w życiu bywa, z jednymi się zgadzam z innymi nie.
Idea uzależnienia wysokości składki od ilości punktów wydaje się sensowna. Chyba dużo bardziej niż zniżki za ilość lat bezszkodowej jazdy.
Przecież często zdarza się że ktoś z rodziny jest "dopisywany" jako współwłaściciel pojazdu do osoby z dłuższym stażem,
tylko po to żeby nabrać praw do wyższych zniżek. Cóż jesteśmy narodem który gdy widzi możliwość obejścia czy też nagięcia przepisów
to chętnie z tego korzysta.
Mnie osobiście irytuje obecny system który wymusza na mnie wyższą składkę za zamieszkanie w dużym mieście.
Przy obecnej migracji zawodowej miejsce zamieszkania nie ma żadnego znaczenia.

A co do pasów i świateł, o ile z pasami mam problem bo zdaża mi się z pełną świadomością ich nie zapinać :evil: o tyle uważam że światła przez cały rok to naprawdę sensowna rzecz. Ktoś kto jeździ dużo i w różnych warunkach dostrzega różnicę między pojazdem z włączonymi światłami
a tym nieoświetlonym. I nie trafiają do mnie argumenty o wyższym zużyciu paliwa (o ile? jedną dziesiąta litra?) czy o konieczności częstszej wymiany żarówek (ile? jeden komplet rocznie więcej? 200pln?) Jeżeli nie stać mnie na 300 złotych rocznie, to jaki sens kupować auto?
Lepiej mieć Parkinsona i połowę rozlać,
niż Alzheimera i zapomnieć wypić.

motocyklista1982
V
V
Posty: 35
Rejestracja: 2014-10-03, 12:09
Imię: Lukasz
VOLVO: V50
Silnik: benzyna 1.8
KW/KM/NM: 125KM
Rok: 2005
Był na spocie: 0
Przebieg: 179000
Lokalizacja: okolice Szczecina
Status: Offline

Re: Styl jazdy a OC

Post autor: motocyklista1982 » 2016-03-27, 03:57

Pozwolę sobie podzielić Twoją wypowiedź, patt13, na dwie części:
patt13 pisze:Witam,
czytam Wasze wpisy i jak to w życiu bywa, z jednymi się zgadzam z innymi nie.
Idea uzależnienia wysokości składki od ilości punktów wydaje się sensowna. Chyba dużo bardziej niż zniżki za ilość lat bezszkodowej jazdy.
Przecież często zdarza się że ktoś z rodziny jest "dopisywany" jako współwłaściciel pojazdu do osoby z dłuższym stażem,
tylko po to żeby nabrać praw do wyższych zniżek. Cóż jesteśmy narodem który gdy widzi możliwość obejścia czy też nagięcia przepisów
to chętnie z tego korzysta.
Mnie osobiście irytuje obecny system który wymusza na mnie wyższą składkę za zamieszkanie w dużym mieście.
Przy obecnej migracji zawodowej miejsce zamieszkania nie ma żadnego znaczenia.
Tu nie chodzi o wymyślenie lepszego, czy gorszego rozwiązania - bo taki nie istnieje i istnieć nie będzie. Koledzy powyżej jasno i klarownie napisali o co chodzi tutaj - o DANE. Nie ma to nic wspólnego z promowanie "bezpiecznych" kierowców, czy bezpiecznej jazdy.
patt13 pisze:A co do pasów i świateł, o ile z pasami mam problem bo zdaża mi się z pełną świadomością ich nie zapinać :evil: o tyle uważam że światła przez cały rok to naprawdę sensowna rzecz. Ktoś kto jeździ dużo i w różnych warunkach dostrzega różnicę między pojazdem z włączonymi światłami
a tym nieoświetlonym. I nie trafiają do mnie argumenty o wyższym zużyciu paliwa (o ile? jedną dziesiąta litra?) czy o konieczności częstszej wymiany żarówek (ile? jeden komplet rocznie więcej? 200pln?) Jeżeli nie stać mnie na 300 złotych rocznie, to jaki sens kupować auto?
Pasy - nie neguję, nie popieram. Sam zapinam. Ale dlaczego nie mogę wybrać? Wybrałbym zapinanie. Nie lubię jak mnie ktoś uszczęśliwia na siłę.
Światła - jestem zdecydowanym przeciwnikiem. I nie dlatego, że żal mi żarówek, czy milionową część litra więcej paliwa na 100km.
Zdarza mi się jeździć nie tylko na 4 kołach. I głównie chodzi tu o bezpieczeństwo jednośladów. Kierowcy nie starają się wychwycić co jedzie i zanalizować z jaką prędkością. Jest szybki look w lewo i prawo i ziuu dzida - pod nos motoru (dla ortodoksów - motocykla) lub kogoś kto zapomniał włączyć świateł. Nie skupiamy się na drodze, nie analizujemy, nie patrzymy.
Drugim niebezpieczeństwem jest okres ciemnicy. I teraz - jadące auto z jednym światłem odczytywane jest jako jednoślad - i bardzo często ludzie ładują się na czołówkę.
Bardzo często jedno światło odczytywane jest jako jednoślad - ale taki, który rozwija niskie prędkości (czyt. motorower).
Przekleję moją wypowiedź z wątku http://volvoforum.pl/viewtopic.php?f=44 ... 4&start=45" onclick="window.open(this.href);return false;
"Nie przeszkadzają mi światła dzienne, póki nie siadam na motor. Jestem wtedy niewidoczny dla innych. Czemu? Otóż ludzie przyzwyczaili się, że nie szukają pojazdu (motocykl, samochód) - tylko szybki wgląd, rejestrują że jest światło / są światła gdzieś na horyzoncie i heja do przodu, np. z podporządkowanej drogi i... wymuszają. Kiedyś bardziej się skupiali i analizowali prędkości. Dziś coraz ciężej wyczuć prędkość samochodu, bo światła źle świecą - dają po oczach i właśnie kierowcy nie skupiają się tak na innych uczestnikach dróg. Rejestrują światło / światła, a nie ich źródło. Rzadko się zdarza, że jedno światło odbierane jest jako jednoślad, który może poruszać się szybciej.
Często jeżdżę przy granicy DE/PL i po stronie DE. Jakoś nigdy nie zdarzyło mi się nie zauważyć Niemca bez świateł. Niemcom mrugam tylko żeby zapalili, aby uniknąć mandatu.
Zgoda - światła pomagają na odcinkach zacienionych / ostre słońce, gdzie oko musi mieć chwilę na akomodację (podobny przykład tunele). Ale co wtedy robią kierowcy? Na pałę się wyprzedza. A poboczem mogą iść piesi, rowerzyści, jechać ktoś kto nie włączył świateł, stać auto z awarią.
Także reasumując ten podpunkt światła mi nie przeszkadzają ale przepis tak - jestem przeciwnikiem, bo to ludzi rozleniwia, odbiera im się czynną analizę warunków drogowych."
Każdy na jednośladzie Ci to powie, dlaczego jeździmy na długich i dlaczego jesteśmy przeciwnikami świateł za dnia. :)
Doświadczenie - bo nie słyszałem jeszcze o kierowniku motocykla, któremu nie wymusili (pomijam rozmowy o prędkościach).

P.S. A kto Ci mówi, że musisz mieszkać w dużym mieście? Przy liczeniu składki mówisz, że mieszkasz w Pcimiu Dolnym, jeździsz 5000km rocznie, a auto jest parkowane na ogrodzonej posesji w garażu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły”