S90 Made in China
- zimzi
- VOLV
- Posty: 565
- Rejestracja: 2014-04-04, 11:46
- Imię: Pawel
- VOLVO: C30
- Silnik: D4204T
- KW/KM/NM: ELEKTROTECH Stage1
- Rok: 2007
- Średnie spalanie: 7.2
- Przebieg: 256000
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
Wszystko teraz CHINA, a cena dotyczy danej linii produkcyjnej i odpowiedniego LOGO na części
- woocash2
- Przyjaciele
- Posty: 2142
- Rejestracja: 2008-11-22, 11:35
- Imię: Joe
- VOLVO: V70/subaru outback IV
- Silnik: B5244S
- KW/KM/NM: 170 KM
- Rok: 2001
- Był na spocie: 28
- Przebieg: 0
- Lokalizacja: Łódź/Pabianice
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
Może będą mieć swojego ambasadora w fabryce, w postaci działu kontroli jakości, tak jak to ma chyba toyota w fabryce poza Japonią. Dzisiaj, w dobie standaryzacji produkcji, to bardzo możliwe, że będą robić jak dotychczas w Szwecji.
Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (Stephen Hawking)
- volvoelch
- VOLV
- Posty: 592
- Rejestracja: 2015-01-11, 21:55
- VOLVO: XC 60
- Silnik: 2,4 D
- KW/KM/NM: 129/175/420
- Rok: 2010
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
Jesli beda robic dalej tak jak w Szwecji do tej pory to ja podziekuje w tym segmencie cenowym.Chinczycy musza lepiej robic anizeli Szwedzi.Jak wszystkim wiadomo jakosc nowych modeli Volvo jest mizerna.Pisza o tym Media szwedzkie jak rowniez potwierdzeniem jest aktualna tabela J.D Power Quality 2016woocash2 pisze:. Dzisiaj, w dobie standaryzacji produkcji, to bardzo możliwe, że będą robić jak dotychczas w Szwecji.
- zimzi
- VOLV
- Posty: 565
- Rejestracja: 2014-04-04, 11:46
- Imię: Pawel
- VOLVO: C30
- Silnik: D4204T
- KW/KM/NM: ELEKTROTECH Stage1
- Rok: 2007
- Średnie spalanie: 7.2
- Przebieg: 256000
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
volvoelch, Jadą na dobrej opinii, pytanie jak długo
-
- Przyjaciele
- Posty: 795
- Rejestracja: 2007-04-29, 14:45
- Imię: Michal
- VOLVO: 480, Krokodyl
- Silnik: B20FT :D
- KW/KM/NM: 176/240/340
- Rok: 1994
- Był na spocie: 17
- Średnie spalanie: 10
- Przebieg: 310
- Lokalizacja: Olkusz, Małopolska
- Status: Offline
- Kontakt:
Re: S90 Made in China
A które według Ciebie Volvo było dobrze wykonane? Pomijając aspekty techniczne, bo nie jest z tym najgorzej (chociaż słynne bezawaryjne silniki R5 i automaty AISINa przemilczę już), to tapicerka we wszystkich tych samochodach jest tragiczna. O ile w serii 200 i 700/900 takie rzeczy przechodziły, bo nikt w tamtych czasach nie miał lepszych tworzyw, tak od modelu 850 odstają od całej możliwej konkurencji. A miałem nadzieję że z nową serią 90 będzie lepiejvolvoelch pisze:Jesli beda robic dalej tak jak w Szwecji do tej pory to ja podziekuje w tym segmencie cenowym.Chinczycy musza lepiej robic anizeli Szwedzi.Jak wszystkim wiadomo jakosc nowych modeli Volvo jest mizerna.Pisza o tym Media szwedzkie jak rowniez potwierdzeniem jest aktualna tabela J.D Power Quality 2016woocash2 pisze:. Dzisiaj, w dobie standaryzacji produkcji, to bardzo możliwe, że będą robić jak dotychczas w Szwecji.
[http://www.reperatorium.pl] Serwis GSM Kraków
Apple, HTC, Samsung, Nokia, SE, LG
Parada Volvo 262 z 570
GRUPOWY
Apple, HTC, Samsung, Nokia, SE, LG
Parada Volvo 262 z 570
GRUPOWY
- zimzi
- VOLV
- Posty: 565
- Rejestracja: 2014-04-04, 11:46
- Imię: Pawel
- VOLVO: C30
- Silnik: D4204T
- KW/KM/NM: ELEKTROTECH Stage1
- Rok: 2007
- Średnie spalanie: 7.2
- Przebieg: 256000
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
kwaku85, Ja na swoje z prawdziwymi skórami i fotelami ortopedycznymi nie mogę złego słowa powiedzieć. Dziennie mogę zrobić 1000km i mega komfort. 190000, a skóry w bdb stanie i plastiki. Inne marki w tej klasie, to żenada po takim przebiegu.
-
- V
- Posty: 18
- Rejestracja: 2011-08-19, 20:08
- Imię: Piotr
- VOLVO: S60
- Silnik: 2.0 D Drive-E
- KW/KM/NM: 181
- Rok: 2014
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 7
- Przebieg: 95000
- Lokalizacja: Gdańsk
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
Drodzy koledzy
Pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o produkcji samochodów. Bo pewnie nie każdy z was się orientuje na czym to w ogóle polega. Sam jestem programistą robotów w branży automotive więc znam ją troszkę od środka.
Na wstępie chciałbym zapewnić, że produkcja w Chinach, RPA, USA, Rosji, Malezji czy w Zimbabwe (jeśli tam by była wola) nie różnią się od siebie jakoś diametralnie. Każdy koncern samochodowy ma swój tzw. standard. W moim przypadku są to wytyczne programowania, których trzeba się trzymać żeby linia produkcyjna działała jak należy. W innym przypadku jest to lista sprzętów, których można używać w produkcji (np. kleje firmy SCA i żadnej innej). Określeni dostawcy muszą spełnić wytyczne, które ów standard zawiera. Podobnie ma się z kontrolą jakości itd. To nie jest tak, że idąc do Chin zmienia się całkowicie technologia produkcji takiego auta i przykładowo na robocie, zamiast chwytaka jest zamontowany Chińczyk. Nie, to nie tak. Podobnie z osobami (firmami) odpowiedzialnymi za postawienie danej linii produkcyjnej. To są ciągle te same firmy. Wiem bo sam jeżdżę po świecie i ciągle spotykam te same osoby. Zapytacie więc dlaczego w takim razie do Chin? Odpowiedź jest oczywista:
1. Niższe koszty produkcji
- osoby wykładające części
- utrzymanie ruchu
- logistyka na fabryce
- i wiele innych departamentów gdzie pracują miejscowi
2. Niższe koszty energii
3. Niższe podatki
4. CHIŃSKI Inwestor. Napisałem wielkimi literami, ale nie ma się co dziwić, że ktoś kto wkłada kupę kasy w ratowanie jednej z największych marek samochodowych, chciałby mieć produkcję u siebie i dawać miejsca pracy swoim ludziom.
Tak czy siak, jeśli chodzi o technologię, to Szwedzi cały czas trzymają na niej rękę i myślę, że nie prędko się to zmieni. Także nie ma się czego bać jeśli słyszy się o krajach zza wielkiej wody w kontekście produkcji aut. Póki technologia jest nasza i pilnujemy jej (jako Europejczycy) to nie ma się co "pluć" o "chińskość".
Pozwolę sobie powiedzieć kilka słów o produkcji samochodów. Bo pewnie nie każdy z was się orientuje na czym to w ogóle polega. Sam jestem programistą robotów w branży automotive więc znam ją troszkę od środka.
Na wstępie chciałbym zapewnić, że produkcja w Chinach, RPA, USA, Rosji, Malezji czy w Zimbabwe (jeśli tam by była wola) nie różnią się od siebie jakoś diametralnie. Każdy koncern samochodowy ma swój tzw. standard. W moim przypadku są to wytyczne programowania, których trzeba się trzymać żeby linia produkcyjna działała jak należy. W innym przypadku jest to lista sprzętów, których można używać w produkcji (np. kleje firmy SCA i żadnej innej). Określeni dostawcy muszą spełnić wytyczne, które ów standard zawiera. Podobnie ma się z kontrolą jakości itd. To nie jest tak, że idąc do Chin zmienia się całkowicie technologia produkcji takiego auta i przykładowo na robocie, zamiast chwytaka jest zamontowany Chińczyk. Nie, to nie tak. Podobnie z osobami (firmami) odpowiedzialnymi za postawienie danej linii produkcyjnej. To są ciągle te same firmy. Wiem bo sam jeżdżę po świecie i ciągle spotykam te same osoby. Zapytacie więc dlaczego w takim razie do Chin? Odpowiedź jest oczywista:
1. Niższe koszty produkcji
- osoby wykładające części
- utrzymanie ruchu
- logistyka na fabryce
- i wiele innych departamentów gdzie pracują miejscowi
2. Niższe koszty energii
3. Niższe podatki
4. CHIŃSKI Inwestor. Napisałem wielkimi literami, ale nie ma się co dziwić, że ktoś kto wkłada kupę kasy w ratowanie jednej z największych marek samochodowych, chciałby mieć produkcję u siebie i dawać miejsca pracy swoim ludziom.
Tak czy siak, jeśli chodzi o technologię, to Szwedzi cały czas trzymają na niej rękę i myślę, że nie prędko się to zmieni. Także nie ma się czego bać jeśli słyszy się o krajach zza wielkiej wody w kontekście produkcji aut. Póki technologia jest nasza i pilnujemy jej (jako Europejczycy) to nie ma się co "pluć" o "chińskość".
- koks197811
- VOLV
- Posty: 823
- Rejestracja: 2014-01-10, 07:59
- Imię: Krzysiek
- VOLVO: v70
- Silnik: 2.3 T5
- KW/KM/NM: 250 KM
- Rok: 2000
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: 13-18 lpg :)
- Przebieg: 220
- Lokalizacja: lubuskie
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
A moje na przykład! Zero rdzy, silnik pancerny, a staram się bardzo żeby go popsuć Środek, skóra, już zmęczony, ale czego oczekiwać po 17 latach męczenia...kwaku85 pisze:A które według Ciebie Volvo było dobrze wykonane?
-
- Przyjaciele
- Posty: 6130
- Rejestracja: 2009-09-02, 16:04
- Imię: Lukasz
- VOLVO: 940 kombi/ 740 sedan
- Silnik: B230FK/M90 / B230F + ASB
- KW/KM/NM: 99/135
- Rok: 1996
- Był na spocie: 0
- Średnie spalanie: ok. 12 L/100 km
- Przebieg: 471000
- Lokalizacja: Kraków (przybył z Hecznarowic)
- Status: Offline
Re: S90 Made in China
Ale o co chodzi? W moim mazucie, poza pomarszczonymi boczkami drzwi na wierzchu przy szybie (ciekawe, że przednie drzwi o wiele gorzej niż tył), nie ma się czego czepić.kwaku85 pisze:Pomijając aspekty techniczne, bo nie jest z tym najgorzej (chociaż słynne bezawaryjne silniki R5 i automaty AISINa przemilczę już), to tapicerka we wszystkich tych samochodach jest tragiczna. O ile w serii 200 i 700/900 takie rzeczy przechodziły, bo nikt w tamtych czasach nie miał lepszych tworzyw, tak od modelu 850 odstają od całej możliwej konkurencji.
Auto ponad 21 lat od pierwszej rejestracji, plastiki trzymają się kupy, nic jakoś nie trzeszczy, świerszczy też jakoś nie ma. Kiera faktycznie już zjechana, foteli kierowcy na krawędzi oparcia od strony drzwi mocno wytarty, ale to jakieś tam zużycie, nie kwalifikowałbym jako wadę, czy podciągał pod złą jakość.
Podsufitka się trzyma, dywany też. Plastikowe korytka oryginalne w normalnym stanie (w służbowym łoplu po 70 tys. km/2 latach w gumowym korytku pod nogami kierowcy już jest przetarcie na wylot...).
Polecam http://www.vw.krakow.pl , www.miastorowerow.pl , www.nusiu.pl
Było: volvo 940 D24TIC.
Było: volvo 940 D24TIC.