Forum Volvo

Za artykułem z Onet.pl czy warto inwestować w samochód z dieslem ? Widać to już gołym okiem, że na rynku aut używanych samochody z silnikami benzynowymi trzymają cenę. Niebawem będzie bardzo tanio można kupić Volvo z silnikami D5 np z Niemiec. Znając mentalność i oszczędność naszych rodaków, nadchodzi złoty interes dla handlarzy, którzy hurtowo zaczną ściągać diesle z zachodu.
https://moto.onet.pl/aktualnosci/czeka- ... du/0jlpz89" onclick="window.open(this.href);return false;

Przemek po co przynosisz to szambo na forum ? przecież tam w komentarzach mogłeś dać upust swoim emocjom skoro nie jesteś odporny na medialną papke sieciowego brukowca

No i dobrze. Zawsze to większy wybór i ceny benzyn też polecą w dół. Ja bardzo chętnie bym przytulił D5. Cieszmy się kochać 5 cylindrowe silniki, tak szybko odchodzą. Potem popchnie się te kręcone najpierw u niemca, potem u mirka na Ukraine i tyle.

Dokladnie, medialna papka pseudo ekologów..jak skadna ceny spokojnie kupie sobie d5;)

Sent from my SM-A510F using Tapatalk

Bzdura - nagonka nic wiecej a sprzedaz diesla w salonach nadal na poziomie wiekszym kilkukrotnie od benzyny...
Artykul dotyczy Niemiec i to niektorych miast w ktorych zakazy dotyczace wjazdu samochodów z mniejsza norma sa juz od kilku lat i jakoś to sie nie przelozylo na Polske...
Kolejna sprawa ze auta z mniejsza normą maja mieć warunkowy wjazd do centrum miast...

No nie do końca.
http://www.jato.com/diesel-in-europe-in ... orribilis/" onclick="window.open(this.href);return false;

No faktycznie wieli spadek w Norwegii 3 na 4 samochody rejestrowane do byly diesle...i co uwazacie ze nagle wszyscy oddadza samichody za pol ceny.... ok spadek sprzedazy w Niemczech czy Francji diesla jest moze mniejsza ale nadal sie sprzedaje i to calkiem niezle...wystarczy zobaczyć ile jezdzi diesli i ile benzyn.

Napisałeś, że sprzedaż diesla w salonach jest kilkukrotnie większa. Otóż nie, rozkłada się to mniej więcej po połowie i spada. Na razie jeździ dużo diesli, ale w ciągu 10 lat diesel pozostanie specjalnością rynków peryferyjnych, takich jak chociażby Polska.

Rzad krory worowadzi razace restrykcje odnisnie diesla przegra kolejne wybory i zarowno w Polsce bo 80% aut to diesel ktory jak widac w Polsce nadal góruje.
Nie patrzmy na auta kupowane w salonie bo w skali kraju to jest tylko ułamek.

-- 1 mar 2018, o 11:57 --

Piotrunho, mnie intetsuje moj kraj a nie Luksemburg...
Przypominam ze kiedys juz byla taka nagonka na diesla i wprowadzanie norm w Niemczech takze byla panika j co wprowadzili warunkowe wjazdy i jak diesel jezdzil tak jezdzi do dzis i dalej bedzie dlugo jeszcze jeździł.

Tylko patrzec jak i do starszych benzyn sie dobiora nie na darmo juz w nowych wkladaja filtry dpf i inne eko wynalazki.

Diesle to w Polsce mniej niż polowa aut i w latach 2016-2017 ich udział spadł o prawie 4%. Owszem będą jeździć, ale za 15 lat nie wiem, czy będą stanowić 15%.

-- 1 mar 2018, o 12:13 --

Diesle to w Polsce mniej niż polowa aut i w latach 2016-2017 ich udział spadł o prawie 4%. Owszem będą jeździć, ale za 15 lat nie wiem, czy będą stanowić 15%.

Piotrunho, podajesz chyba dane sprzedaży nowych aut piszac ze polowa aut to diesel...
Wyjdź na ulice i zobacz co jezdzi...

-- 1 mar 2018, o 12:37 --

[/quote] Diesle to w Polsce mniej niż polowa aut i w latach 2016-2017 ich udział spadł o prawie 4%. Owszem będą jeździć, ale za 15 lat nie wiem, czy będą stanowić 15%.[/quote]

4% to faktycznie wyznacznik w sprzedazy nowych aut a rynek uzywanych to 90% diesel...
Do eladzy dojdzie inne lobby i znowu beda inne trendy bo w katach 90-2000 bylo dokladnie odwrotnie benzyna be tylko diesel.
Niech sie martwia uzytkownicy starych diesli i starych benzyn a co bedzie za 10-15 lat -może nie dożyje wiec co mam myśleć.

Nowe diesle nie są tak chętnie brane. Podejrzewam, że pewnie z uwagi na to ile proekologicznych kagańców zostało nałożone to raz. Dwa przez wiele lat na rynku wyklarowało się, które silniki uchodzą za trwałe, legitymują się niskim spalaniem itd - a te motory znikają z rynku na rzecz tych "proeko".
Jeżeli sprawdzone rozwiązania są zastępowane nowymi, w dodatku te nowe rozwiązania mają wątpliwą przyszłość to normalnym jest, że człowiek będzie chciał zostać przy starym.
Ja bardzo chętnie przytuliłbym nowe fabrycznie auto z silnikiem D5252T - wiedząc, że przy regularnym serwisowaniu spokojnie zrobię 500kkm. Jeździłem takim, zajechanym, a wkład w jego obsługę nie był droższy niż obecnie moja zabawa z benzyną.

robkwiatkowski pisze:Piotrunho, podajesz chyba dane sprzedaży nowych aut piszac ze polowa aut to diesel...
Wyjdź na ulice i zobacz co jezdzi...

-- 1 mar 2018, o 12:37 --

Diesle to w Polsce mniej niż polowa aut i w latach 2016-2017 ich udział spadł o prawie 4%. Owszem będą jeździć, ale za 15 lat nie wiem, czy będą stanowić 15%.[/quote]

4% to faktycznie wyznacznik w sprzedazy nowych aut a rynek uzywanych to 90% diesel...
Do eladzy dojdzie inne lobby i znowu beda inne trendy bo w katach 90-2000 bylo dokladnie odwrotnie benzyna be tylko diesel.
Niech sie martwia uzytkownicy starych diesli i starych benzyn a co bedzie za 10-15 lat -może nie dożyje wiec co mam myśleć.[/quote]

Widzę, że jesteś bardzo oporny na argumenty. Jakie 90%? Na polskim Allegro jest w tym momencie 255 000 aut. Diesle to 127 000 czyli równo połowa.

Piotrunho pisze:Widzę, że jesteś bardzo oporny na argumenty. Jakie 90%? Na polskim Allegro jest w tym momencie 255 000 aut. Diesle to 127 000 czyli równo połowa.

Zapędzasz się. Z ciekawości zadzwoniłem do ASO, do którego jeżdżę (tak, to żaden miernik). Proporcje są na korzyść silników diesla - 70/30. Analizując modele - droższe i większe auta to niemal same diesle, im auto tańsze tym częściej wybierana benzyna.

W mojej ocenie silniki spalinowe będą jeździć jeszcze wiele dekad. Jak nie w jednym to w drugim kraju, ew. na innym kontynencie. Ich koniec jest tak prawdopodobny i bliski jak od dziesiątek lat zapowiadany upadek elektrowni węglowych. Nie dość, że mają się dobrze to jeszcze wiele krajów wycofuje się ze wspaniałych, nowoczesnych i "ekologicznych" atomówek.

ps. To, że w sprzedaży aut używanych jest parytet o niczym nie świadczy - najwyżej o tym, że właściciele sprawnych diesli nie chcą ich sprzedawać bo jeszcze "jeżdżą"
ps2. Silniki diesla to nie tylko auta osobowe. Bo tych na całym świecie jest raptem 3%...

Nie chcę mi się dawać wykładu ze statystyki, ale jedno ASO to żadna próba. Szczególnie, że ASO z reguły obsługuje jedną markę. Jak taka proporcja wyglądałaby w Lexusie, Toyocie, Mazdzie?
Wszystkie trendy pokazują, że diesel umiera. Jego bastionem jest Europa, gdzie wchodzą coraz bardziej restrykcyjne regulacje ekologiczne. Zobacz, że diesla nie próbuje się "oczyszczać". Znam 2 hybrydy z dieslem - już ich nie ma.
Volvo nie będzie już rozwijać diesli, stopniowo rezygnuje z nich Fiat i Porsche. Na wschodzącym rynku chińskim diesel nie ma szans.
Jasne, w Afryce diesle będą jeździły. Póki na świecie nie skończą się Cariny i Peugeoty 505.

No cóż próbowałem zdławić smród w zarodku przywleczony na butach kolegi Przemka z szamba onet'u ale nie !
Właśnie uzyskał to o co mu chodziło - nabicie kasy onet'owi poprzez czytanie tych wymiocin redaktorzyny po zaocznym dziennikarstwie w pseudo prywatnej uczelni ukończonej na poziomie licencjatu dzięki tatusiowej kasie dodatkowo z wyróżnieniem,dyplomem "miszcza" kopiuj-wklei .
Daliście się sprowokować i dyskutujecie aż miło, widać ewidentne różnice w poglądach które i tak są bez znaczenia bo nikt pomimo deklarowanych konsultacji społecznych nie będzie brał tego pod uwagę przy rozwiązaniach prawnych czy ustawowych mających wpływ na przyszłościowy obraz naszej krajowej motoryzacji.
Głównymi rozgrywającymi są koncerny motoryzacyjne i bliżej nie określone grupy pseudo-ekologiczne, i jedni i drudzy maja swoich lobbystów a jak nie to i tak sobie kupią odpowiednią ustawę.
Jedni drugim dają czy muszą dawać kasę i tak kółko rynku się zamyka sponsorowane przez nas wszystkich,użytkowników aut.
Pod pozorem nieustannej walki technologicznej i stosowania,wymuszania stosowania takich a nie innych rozwiązań jedni drugim nabijają kabzę a w rzeczywistości te eko-wynalazki takowymi nie są bo i tak substancje szkodliwe będą uwalniane,produkowane tylko w innych obszarach wykorzystywania,produkcji paliw czy energii.
Jak bardzo trzeba być otumanionym przez taki sieciowy bełkot by twierdzić że zniknięcie dymiącego 20-to letniego diesel'a z naszych ulic uzdrowi otaczające nas powietrze zwłaszcza w miastach ot tak o ! do poziomu niby czystego
Udział aut spalinowych w produkcji zanieczyszczeń to tylko 30% całkowitego syfu w którym przyszło nam żyć,czemu nikt tak bardzo się nie czepia tych pozostałych 70%
Bo tym czasem jest to nie do ruszenia,nie jest tak łatwo na tym zarobić jak na indywidualnym właścicielu który płaci jak kupuje,jak użytkuje i jak pozbywa się choć proces się już powoli rozpoczął -narzucane z góry regulacje unijne,zamykanie kopalni,blokowanie rozwiązań energo-odnawialnych dla indywidualnych producentów i użytkowników.
Jak każda sprawa dzisiaj tak i to ma drugie a nawet trzecie dno - nabijanie kasy tym przy których koncern,koncerny samochodowe to małe fabryczki z małymi zyskami
Piotrunho pokonałeś system, lewitujesz na poziomie którego nie jesteśmy wstanie dojrzeć z poziomu ziemi,asfaltu po którym jeździmy skoro allegro obrazuje,odzwierciedla czy może nawet wyznacza sytuację rynku aut używanych w naszym pięknym kraju.
Może jeszcze wsteczna analiza asortymentu szrotów i jeszcze ta Afryka -a może Syberia
Trendy trend to był na białe auta, przykrótkie skarpetki i torebki "męskie" a póki co rynkiem aut rządzi ekonomia która jest różna dla niemca którego nie stać na codzienne dojeżdżanie po autostradach do pracy benzyną i zupełnie inna u nas gdzie żeby pracować za najniższą krajową -nie mylić z obowiązującą ustawową trzeba dojeżdżać starym diesel'em na zmianę z innymi by było to w miarę ekonomiczne.

jaaano, pięknie napisane i dosłownie....
Ja już zacząłem zbierać na te prawie nowe diesle które Niemcy i Francuzi będą oddawali za 1/2 ceny rynkowej A tak poważnie - jak to kolega jaaano, pięknie napisał ekonomia rządzi Niemcy od dawna wprowadzają normy i zakazy wjazdu do miast aut ze starszymi normami ale- własnie jest jedno ale co z tego ze sa zakazy jak i jednocześnie dają zezwolenia. ( koło się zamyka )
A tak przy okazji tej zrównoważonej sprzedażny aut benzynowych i diesli- proszę zwrócić uwagę ze 70% tych aut benzynowych to małe autka typowo miejskie lub kobiece.... wiec gdzie tu równowaga.
Jak Panu Niemcowi zabronią jeździć dieslem 100-200 km codziennie do pracy to szybko będzie draka a jak Kowalskiemu zabronią diesla w Polsce to nasz kochany rząd szybko dostanie kopa...

A ja nie mogę się doczekać na rozsądne ceny aut elektrycznych, potrzebuję 2 takie auta do jazdy po mieście (do 80 km dziennie), za hybrydę dziękuję.

Jakkub pisze:ja nie mogę się doczekać na rozsądne ceny aut elektrycznych, potrzebuję 2 takie auta do jazdy po mieście (do 80 km dziennie), za hybrydę dziękuję.

jeszcze jakieś 2 lata - tylko najpierw musza elektrownie jądrową wybudować w Polsce bo prądu zabraknie i znowu nie będzie się opłacało bo prąd zdrożeje ....

-- 1 mar 2018, o 20:59 --

Swoją drogą dziś rozmawiałem w temacie tych taniejących diesli z jednym z zaprzyjaźnionych handlarzy... w głowę się popukał i szybko wyjaśnił - znowu zachód pozbędzie się szrotu a głupi Polaczek go kupi bo sprzedany niby tylko z powodu norm spalin....
Baju baju idź do raju standardowy kolejny kit cwanego Niemca czy Francuza aby pozbyć się śmieci a co lepsze i tak zostanie i tak i dalej będzie jeździć jak jeździ - wystarczy popatrzeć na Niemieckie drogi na których widać także wiele aut z norma euro 4 i jakoś jeżdżą.

Tak Rob to fajnie że nie jestem osamotniony w swoim poglądzie na sytuację na którą tak naprawdę nie mamy wpływu
Biorąc natomiast pod uwagę to co rząd nam zafunduje w zakresie nowych rozwiązań to jestem przekonany że nie wymyślą nic co byłoby nam na rękę czy w jakiś sposób poprawiło ekonomię użytkowania bądź co bądź własnych pojazdów.
Na 100 i więcej procent będzie to rozwiązanie restrykcyjne i niekorzystne z niby iluzorycznym ukłonem wobec maluczkich narzucając na nich ekstra dodatkowe opłaty skoro nadal chcą być właścicielami,poruszać się po drogach autami o nie najświeższym oddechu
Oczywiście wszystko pod płaszczykiem pseudo-ekologii i narzucanych przepisów z góry o czym już wspomniałem.
Takie to będzie ich rozwiązanie -tak czy inaczej zapłaci za to obywatel.

Przede wszystkim nie bede z Wami dyskutowal jakos specjlanie, bo widac, ze nie czytacie prasy niemieckojez<cznej, ale przeklady na nasz jezyk ojczysty.

Sad dal zeilone swiatlo miastom, a to jest ogromny argument dla wielu rad miejskich w Nieczech, gdzie panuja takie a nie inne nastroje, mniej lub bardzie populistczne. Takim miastem jest przykladowo Lipsk.

Dla nas ta sparwa ma jak na razie w gruncie rzeczy pozytywne znaczenie: tansze samochody z dieslem, ktorych wlasciciele chca sie pozbyc: ba, ja stalem sie wlasnie wlascicielem takiego diesla, ktorego wlascicielka mieszka w centrum pewnego miasta i pomimo, ze do swojej agencji atomowej dojezdza metrem, to jednak ma cykora i pobywa sie diesla, aby znalezc cos w benzynie - a ja na tym zyskalem, bo mnie to nie interesuje.

Robert- myslisz, ze to jest kweetia elektrowni? Zastanow sie, jeszcze raz sie zastanow: wszszscy w bloku podlaczaja samochody do sieci, aktualnej sieci elektrycznej - uwazasz, ze to elektrownia nie wydoli????? nope! odpowiedz sobie sam co nie wydoli...

Ale w pewnym momencie przyjdzie to do nas i wtedy taki uzytkownik diesla D4, bedzie sie przesiadal niekoniectnie do zachwalanego przez mechanika T5, ale do tanszego w utrzymaniu T3.

Tak czy siak ja sie dziwie ludziom, ktorzy robia max 15k rocznie i kupuja diesla w tych czasach - tacy wlasnie na Zachodzie szybciutko przeskakuja w benzyny, reszta coraz bardziej zerka na opodatkownie aut pod katem emitowanego NOx - juz nie tylko CO2, ale ten pierwszy zaczyna dawac sie we znaki w budzecie domowym


I tak, znikniecie 20 letniego diesla z ulicy miasta z pewnioscia wpylnie pozytywnie na zdrowie mieszkanow.... serio jedziecie za B4 TDI majac wlaczone wloty powietrza? Bo ja nie....

quiros, podkreslam raz jeszcze mieszkamy w Polsce...
Mam kilkoro znajomych mieszkajacych w Niemczech i jakos nikt tak nie panikuje jak ty ...
wrecz przeciwnie nadal kupuja nowe diesle....
Pewnie orzyjdzie czas na benzynę czy auta elektryczne ale uwierz mi jeszcze kupa wody uplynie a i obecnie nowe diesle dawno na zlomie beda spoczywać...

Ty sie dziwisz ze ktos kto robi 15 tys km rocznie kupuje diesla -bo niby czemu nie?

Przeciez ja nie panikuje - od lat jezdzielm benzyna, a 2 tygodnie temzu kupilem 1 diesla, wiec o co kaman?
Pisze jakie sa fakty, a nie zaslyszane od kolegi duperele.
A Poalcy mieszakacy za granica czesto nie rozumieja przynajmniej lokalnego jezyka pisanego, wiec patrze mocno z przymruzeniem oka na opinie Polonii.

Szczerze -co ma byc to bedzie. Jutro sprzedaje v , koparki i wywrotki bo to diesle i ide kupic benzyny Spokojnie Niemiec nie jest glupi i jeszcze sporo czasu minie zanim odda Polakowi prawie nowe auta za polowe ceny... Znam Niemców co smigaja autami kilku letnimi i dobijaja wlanie 300 tys km i beda sprzedawać dopiero pod koniec tego roku lub w przyszłym-Niemiec nie jest idijota...Polsk kupi a on jesli sie nie psuje dojedzie je. Tak na marginesie nikt benzyny nie chce oni takze umieja doskonale liczyc euro w kieszeni

Baaaa, z pewnoscia bedzie jeszcze plakal z tego powodu

I co bedzie to bedzie, to fakt.

Oczywicie najlepiej byloby, aby rzeczywiscie nasze zdrowie mialo priorytet w tych calych dywagacjach - niestety nie jest zawsze tak do konca

Mysle, ze powinni w Polsce przede wszytskim zajac sie tym co jest - kontrolowac konkretnie auta, karac porzadnie za usuwanie DPF i inne tego typu modyfikacje i.... przede wszystkim, zabrac sie za kwestie ogrzewania mieszkan za pomoca byle jakich piecow, byle jakim paliwem, badz smieciami.... To bedzie dobry start...