Opony zimowe - Realne bezpieczeństwo czy zwykłe wyciąganie pieniędzy?

[Aleksiasty]

Aleksiasty napisał(a):
I po raz kolejny zachodzę w głowę, po jaką cholerę zakładam letnie kapcie skoro te zimowe mają indeks prędkości pozwalający na jazdę znacznie przekraczający dozwolone nawet na autostradach.

Czyli wniosek z tematu jest taki ze zakładanie letnich to jest zwykle wyciąganie pieniędzy. I później taka wytarta zimową oponą od suchego asfaltu po całym roku jeżdżenia wpadamy na śnieg i szukamy kontaktu z bazą

Ale ja tylko nieśmiało zwracam uwagę, że przy małych przebiegach albo będę przepłacał za opony, bo nigdy ich nie zedrę nawet do połowy bieżnika zanim się całkiem zestarzeją, albo będę jeździł na starych twardych kapciach.
Zwracam też uwagę że opony zimowe w dobrym stanie w każdych warunkach oprócz oblodzenia zachowują się co najmniej poprawnie, czego nie można powiedzieć o oponach letnich.

Porównując stare opony z czasów gdy nie było rozgraniczenia lato-zima, i współczesne wielosezonowe można dojść do wniosku, że to opony letnie są chwytem marketingowym pozwalającym na wprowadzenie do obrotu towaru znacznie gorszej jakości z drastycznym ograniczeniem klimatycznym.
Opony zimowe z indeksem prędkości Y, czy W nie bez przyczyny kosztują majątek, bo wymagają niemal kosmicznej technologii.

[Siurzewski]

Ja przykład opony letniej pracującej w niskiej temperaturze pokazałem jak na dłoni, do jednego dotrze do drugiego nie i dalej będzie twierdził że letnia nie zachowa się poprawnie. Twój samochód twoje ogumienie.

Porównując stare opony z czasów gdy nie było rozgraniczenia lato-zima

E tam nie było , było tylko nie każdy mógł kupić. Nie pamiętasz podobnych na 125p ?
http://olx.pl/oferta/opona-stomil-debic ... 32kIz.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Opony zimowe z indeksem prędkości Y, czy W nie bez przyczyny kosztują majątek, bo wymagają niemal kosmicznej technologii.

No i co z tego jak bieżnik śniegowy ? Index trzyma samochód na drodze ? Widziałeś kiedyś z bliska bieżnik opony zimowej i rowki które ma ? Są do śniegu czy się mylę ? Widziałeś kiedyś reklamę opony zimowej kręconej w listopadzie na suchej nawierzchni ?

Kiedy ten test robimy bo nie pogardzę nowym kompletem zimowych, dogadałeś sprawę "z zaprzyjaźnionym" ? Będzie ta guma jak wygram ?

[zimzi]

Siurzewski, Fakt, w tych warunkach, na zimówkach nawet bym nie skręcał

[Kaban]

Zwracam też uwagę że opony zimowe w dobrym stanie w każdych warunkach oprócz oblodzenia zachowują się co najmniej poprawnie, czego nie można powiedzieć o oponach letnich.

Niee, mi się poprawnie nie zachowały przy awaryjnym hamowaniu ~3 lata temu. Było około 18stopni, słonecznie. Continental TS830. ABS grał w najlepsze, a ja sunąłem do przodu.

Od stycznia do teraz zrobiłem ok 5tys km. Mam dwa komplety świeżych opon, nie chcę później myśleć, że mi brakło 2-4metrów żeby kogoś nie potrącić czy połamać sobie 'turbo' grill...

A druga sprawa, że mam "pie***lca" na punkcie opon


Tym bardziej, że gdzieś już wyżej napisałem, że założyłem ok tydzień temu zimówki i jeździ mi się niepewnie przy obecnej aurze. Kładą się na zakrętach, przy hamowaniu słyszę jak starają się nie puścić asfaltu ale im ledwo to wychodzi... Lepiej mi się jeździło na letnich.

[Marcin.Ś.]

U mnie na kołach FULDY EcoControl HP też dają radę puki jest asfalt i jak pisałem wcześniej w deszczu idą dużo lepiej jak zimowe. Jak będzie się kroiło na śnieg to wpadną SAVY Eskimo S3. Wcześniej były Fuldy cristal montero, czy coś w ten deseń, ale mimo jeszcze niezłego bieżnika poszły na kwietniki. Jaj wspomniano wyżej z racji ich wieku juz nie trzymały. Co do tłumienia nierówności, to też nie widzę specjalnej różnicy między letnią a zimową. Moze dlatego, że letnie mam 195/65R15, a zimowe 185/65R15. Balon tu i tu. Letnie za to cichsze.

[Aleksiasty]

Jak będzie się kroiło na śnieg to wpadną SAVY Eskimo S3.

Udało mi się okazyjnie kupić dwa auta porządnie potłuczone na tych oponach.
Porządnie, bo uszkodzenia tylko z pozoru wyglądały groźnie co nie zmienia faktu że auta były potłuczone pewnie dlatego że użytkownicy uwierzyli w jakość Sava.

[Marcin.Ś.]

Jedną zimę przelatałem na dwóch savach z przodu i dały radę. Pewnie dużo zależy od stylu jazdy. Ja jeżdżę w stylu "późnoemeryckim". Swego czasu w poprzednim aucie przelatałem cztery lata na całoroczych navigatorach i żyję. Myślę, że na savach też dam radę. Na pierwszym miejscu stawiam wyobraźnię, potem opony

[PeBe]

Łysy, nie masz racji, że na zimówki zmieniać należy bezwzględnie dopiero gdy prognozują śnieg

pokaż mi gdzie ja to napisałem ? jeśli tak wchodzę pod stół i to odszczekam !

Nigdzie tego nie napisałeś, ale jednoznacznie poparłeś tę opinię (podkreślenie Twoje):

Na marznącym deszczu/lodzie to ratują chyba tylko kolce. Czy letnia czy zimowa ślizga się tak samo. Ale swoją drogą w sobotę byłem założyć nowe zimówki na drugie felgi. Jak w prognozach wyjdzie śnieg, to lewarek, klucz i jazda. Według mnie żadna opona nie zastąpi zdrowego rozsądku.

i o tym właśnie trąbie cały czas....

Odszczekiwanie możesz sobie darować.

[szukalemv70]

PeBe zostaw go niech sobie jeździ z tym swoim kluczem i lewarkiem w gotowości jak nie ma co robić i niech przekłada opony w kopnym śniegu przy -2 o 7 rano ze śniegiem w trampkach bo też się nie zmienia na traperki do czasu aż na giewont nie wchodzi albo jak nie ma śniegu za kostkę i mokrymi rękawiczkami za 3 złote w których się uwielbiają robić dziury na czubkach palców po 3 minutach od założenia zawsze jak jest zimno... ( oboje wiemy co strzela człowieka w takim momencie i że wymiana zamiast 15 minutek trwa 45 albo i dłużej ale niektórzy lubią mieć mokre gacie na kolanach)
Jego życie jego sprawa, byle go na drodze nie spotykać i tyle.

[Siurzewski]

Udało mi się okazyjnie kupić dwa auta porządnie potłuczone na tych oponach.
Porządnie, bo uszkodzenia tylko z pozoru wyglądały groźnie co nie zmienia faktu że auta były potłuczone pewnie dlatego że użytkownicy uwierzyli w jakość Sava.

Opowieści dziwnej treści, poka foty tych wozów.

Co z tym testem opon bo coś unikasz odpowiedzi. Kiedy mogę przyjechać w trampkach na nogach i letnich na kołach? Zrobimy te testy i udowodnisz mi ze pojadę na suchym jak na sankach.

[Mataj]

Tym bardziej, że gdzieś już wyżej napisałem, że założyłem ok tydzień temu zimówki i jeździ mi się niepewnie przy obecnej aurze. Kładą się na zakrętach, przy hamowaniu słyszę jak starają się nie puścić asfaltu ale im ledwo to wychodzi... Lepiej mi się jeździło na letnich.

Dlatego powoli staję się zwolennikiem opon całorocznych. W naszym klimacie one spisują się co najmniej poprawnie większość czasu. Tym bardziej, że u nas nie jest klimat szwedzki - albo lato, albo zima, tylko właśnie takie nie wiadomo co, jak teraz - rano 0 po południu 12. Rano mokro, po południu sucho etc.

Starannie wydziergane na Tapatalku.

[amdr]

Dlatego powoli staję się zwolennikiem opon całorocznych. W naszym klimacie one spisują się co najmniej poprawnie większość czasu. Tym bardziej, że u nas nie jest klimat szwedzki - albo lato, albo zima, tylko właśnie takie nie wiadomo co, jak teraz - rano 0 po południu 12. Rano mokro, po południu sucho etc.

Starannie wydziergane na Tapatalku.

Ja poszedłem o krok dalej i w jednym samochodzie już są do drugiego czekają na felgi i z tego względu obecnie mam założone zimówki (letnie Micheliny z 2011r poszły na śmietnik).

Niektórzy źle postrzegają zalecenie zmiany na zimowe przy średniej dobowej temperaturze ok 7 stopni. To nie chodzi o to, że letnia już będzie gorsza bo testy pokazują, że na suchym i mokrym będzie nadal lepsza. Chodzi o ryzyko oblodzenia bo w nocy może zejść poniżej zera oraz ogólnie śniegu zamiast deszczu, przy czym nie jest powiedziane że przy tej temeraturze pada śnieg tylko że może się zdarzyć za kilka(naście) dni. Chodzi o to, że zakładając zimówki traci się mniej jeżdżąc po mokrym i suchym niż straci się mając letnie w śniegu, a jednak większość wtedy stanie w tygodniowej kolejce do wulkanizatora a nie wrzuci drugi komplet kół z piwnicy.

[volvuś v70]

nie chce mi się czytać całego tematu bo jest dla mnie po prostu "dziwny"
....ale tu również nie chodzi o to czy jest sucho lub śnieg - tylko mieszanki stosowane do produkcji opon inaczej się zachowują w danej temperaturze i np letnia może stwardnieć co spowoduje utratę przyczepności
proszę zbytnio nie komentować powyższego postu bo jak widać opinii i racji jest duuuuużo w tym temacie

[Siurzewski]

i np letnia może stwardnieć co spowoduje utratę przyczepności

Zgadza się.
A zimowe opony robi się z jakiej mieszanki ? twardej czy miękkiej ?

[volvuś v70]

z miękkiej - ale nie wciągaj mnie "gościu" w dyskusje.........

[Siurzewski]

Dobra "gościu"

[Aleksiasty]

Co z tym testem opon bo coś unikasz odpowiedzi. Kiedy mogę przyjechać w trampkach na nogach i letnich na kołach? Zrobimy te testy i udowodnisz mi ze pojadę na suchym jak na sankach.

W tym tygodniu raczej aura już nie pozwoli, ale zasadniczo w dowolnym terminie gdy temperatura przekroczy 10 stopni przez co najmniej 2 godziny.
Podaj rozmiar opon którymi jesteś zainteresowany, żeby nie wyszło ze akurat na składzie nie będzie letnich i zimowych w porównywalnej cenie tej samej firmy.
I wcale nie chcę przekonać że na czymkolwiek nowym zacnej firmy pojedzie się jak na łyżwach a jedynie tyle że na zimówkach na mokrym ciepłym asfalcie droga hamowania nie będzie dramatycznie dłuższa, a nawet może być odrobinę krótsza niż na letnich.

[Marcin.Ś.]

Tak dla formalności. W AŚ Poradnik nr10 2011 str. 22 - Test opon całorocznych 185/60R15 (pdf do znalezienia w necie). W teście wykorzystano też jako porównawcze oponę zimową i letnią, niestety nie podano modeli.
Hamowanie na suchym ze 100km/h: letnia - 37,5m; zimówka - 41,9m
na mokrym ze 100km/h: letnia - 49,7m; zimowa - 59m
na śniegu z 40km/h: letnia 32,7m; zimowa - 16,4 (co ciekawe nie był to najlepszy wynik)

[Siurzewski]

A podali temperaturę ? bo to dość ważne, my tu o listopad walczymy

[Marcin.Ś.]

Niestety nie podali. Aha - auto (ze zdjęć do artykułu) Vw Polo ,co też będzie miało wpływ na wyniki.

[Łysy]

Tak dla formalności. W AŚ Poradnik nr10 2011 str. 22 - Test opon całorocznych 185/60R15 (pdf do znalezienia w necie). W teście wykorzystano też jako porównawcze oponę zimową i letnią, niestety nie podano modeli.
Hamowanie na suchym ze 100km/h: letnia - 37,5m; zimówka - 41,9m
na mokrym ze 100km/h: letnia - 49,7m; zimowa - 59m
na śniegu z 40km/h: letnia 32,7m; zimowa - 16,4 (co ciekawe nie był to najlepszy wynik)

To narobiłeś , tym samym zburzyłeś cały świat aleksiastemu i cały misterny plan w pi*** i dyskryminowanie opon letnich tyż w pi***

[sabek_d]

Wow , to trzeba było aż do tego speców z AS? Wiadomo nie od dziś że opona letnia stworzona jest na suchy lub mokry asfalt i tam ma się pokazać z jak najlepszej strony , natomiast zimowa ma dawać sobie radę wszędzie, a jak stare powiedzenie mówi , jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Nie jest to niczym nowym , zawsze opona letnia w warunkach bez śniegu i lodu będzie lepsza od zimowej , natomiast tam gdzie będzie lód, śnieg czy inne błoto tam się letnie opony kończą. Dla opony letniej jest bez różnicy czy przyczepny asfalt jest w czerwcu czy w lutym i tak będzie lepsza od zimówki.

Wysłane z mojej cegłówki przy pomocy Tapatalka

[Aleksiasty]

Testy publikowane w poczytnych czasopismach mało kiedy bywają obiektywne, bo przeważnie są sponsorowane przez producentów tego i owego.
Ale spośród wyników można wyłuskać rzetelne dane liczbowe i zrobić całkiem sensowne zestawienie.
Jak na razie mój świat ma się nieźle, letnie koła wyczyszczone i "naplakowane" wylądowały na górnej półce garażowego regału a zimówki zajmują właściwe miejsce na osiach moich wozideł.

Dla opony letniej jest bez różnicy czy przyczepny asfalt jest w czerwcu czy w lutym i tak będzie lepsza od zimówki.

A to już dalece idąca teza tylko w wyjątkowych okolicznościach znajdująca potwierdzenie w praktyce, bo asfalt może i przyczepny ale konsystencja bakelitu zamiast gumy niekoniecznie jest dobrym materiałem bieżnika.

[PeBe]

Skoro już o wynikach testów mowa, to informacja jakiego modelu opony dotyczą, nie mówi wszystkiego. Bo 175/65/14 może zachowywać się zupełnie inaczej niż 215/50/17. Opona świetnie sprawująca się na jednym aucie, może wypaść źle na innym, bo to drugie ma inną masę, inne wyważenie przód / tył oraz inaczej wystrojone ABS, EBD... A gdy chcemy jeszcze porównać zachowanie się na zakrętach, dochodzi kilka kolejnych parametrów.
sabek_d, podobnie jak Aleksiasty nie zgodzę się, że "na suchym zimnie" letnia trzyma lepiej. Są opony, które rzeczywiście trzymają - choć ja sam poniżej zera (no, -3) nie testowałem. Ale są też takie, z których już przy +7 robi się "bakelit". Wspominałem już w tym wątku o letnich Dunlopach, którymi świetnie mi się kiedyś jeździło. Jako jedyne na które trafiłem, były dobrze zgrane z charakterystyką ABSu Carismy. Ale jesienią trzeba było szybciutko wskakiwać w zimówki. Ech, jakie cudowne zimowe Gislavedy wtedy miałem... Jak mi się skończą zimowe Nokiany, chyba się za Gislavedami rozejrzę. Tylko czy one będą się z S80II lubiły?

[Marcin.Ś.]

Pełna zgoda, że od konkretnego modelu opony bardzo wiele zależy. Ale jeżeli widzę i czuję, że moja letnia dobrze sobie radzi nawet poniżej tych 10 czy 5 stopni, to dlaczego mam zmieniać za zimówki tylko z powodu kalendarza. Jeżeli mam dwa komplety kół i nie jestem zależny od kolejek u wulkanizatora, to ze zmianą czekam na śnieg w prognozach. Gdybym miał inne letnie, to może zmienialbym już w październiku. Po prostu patrzę, na których oponach auto lepiej się zachowuje i na tych jeżdżę.