Forum Volvo

ja korzystam z serwisu bo mają u nas fajne zniszki w tak zwanym rabacie "+4" dają 50% zniżki na robociznę i 25 % zniżki na części . także się opłaca - bynajmniej wychodzi prawie jak u normalnego mechanika

Już się wyleczyłem z korzystania ASO, robię sam , bo wiem co zrobiłem , z konieczności dobry warsztat a mam taki.

Ceny materiałów eksploatacyjnych do tzw. małej platformy tj. C30/S40/V50 są prawie porównywalne z IC, a korzystając ze specjalnych akcji wychodzi jeszcze lepiej.

Jak miałem V50 korzystałem Teraz też korzystam, ale na trochę innych zasadach...

Nie korzystam z ASO (ani żadnego innego warsztatu), 90% rzeczy robię sam, a w ASO kupuje tylko pierdoły nie dostępne nigdzie indziej (nie typowe uszczelki, spinki itd - to przynajmniej zazwyczaj mają od ręki).
Ceny są kosmiczne, do dziś pamiętam rzuconą mi kwotę za pierwszą sondę lambda (ponad 1000pln) podczas gdy po zniżkach z IC dostałem to samo za ok 350pln.

ja sie wypowiem tak- auto serwisuje w aso z 2 powodów:
1- cena owszem troche wysoka ale wiem ze jest to dobrze zrobione mam gwarancje i FV ( historuia pojazdu)
2- wiele cześci jest w podobnych cenach albo nawet czasem taniej jak nowe na allegro.

Dodać trzeba ze wielu mechaników to naciągacze i kombinatorzy - niemniej jednak wszystko jest uzależnione od ceny i podejścia do klienta wazne jest podejście profesionalizm.

Rozrządy robię tylko w ASO, choć mam dobrego speca od tego w Poznaniu. Reszta to już zależy.

Swoją drogą co ma na celu ta ankieta????????????????

Omijam ASO i uważam nie należy tak po prostu unikać Autoryzowanych Serwisów. Należy unikać w taki sposób, w jaki unika się seksu bez zabezpieczeń z etiopskim transwestytą.
-ASO jest dla ludzi zamożnych czy biznesmenów a ja raczej biedny żuczek

Ireneusz87, Hmmm osobiście powiem tak wiele razy spotkałem się juz z faktem ze w ASO czesc była tańsza jak na allegro a naprawa tańsza jak w warsztacie nie autoryzowanym.
Kolejna sprawa 2 krotnioe w mojej rodzinie był fakt ze mechanik wymyślał i kombinował z przyczyną usterki a po pojechaniu do aso okazywała sie to pierdoła- w kieszeni pozostawało kilkaset złotych....

hmm raz było nawet tak ze Pan mechanik pojechał do aso naprawił moje auto a skasował mnie o 400 zeta wiecej- hmm wyszło po jakimś czasie jak pojechałem do aso, no ale coż biznes to biznes.... co gorsza na podłodze mojego auta był paragon wraz ze smieciami z MCDONALDS.... To się nazywa zarabiac- jechac autem klinta do Warszawy opierdzielić jedzonko wracam oddaje autko i 400 zeta w kieszeni..... . Wypadało choc śmieci posprzatać

robkwiatkowski pisze:Ireneusz87, Hmmm osobiście powiem tak wiele razy spotkałem się juz z faktem ze w ASO czesc była tańsza jak na allegro a naprawa tańsza jak w warsztacie nie autoryzowanym.
Kolejna sprawa 2 krotnioe w mojej rodzinie był fakt ze mechanik wymyślał i kombinował z przyczyną usterki a po pojechaniu do aso okazywała sie to pierdoła- w kieszeni pozostawało kilkaset złotych....

hmm raz było nawet tak ze Pan mechanik pojechał do aso naprawił moje auto a skasował mnie o 400 zeta wiecej- hmm wyszło po jakimś czasie jak pojechałem do aso, no ale coż biznes to biznes.... co gorsza na podłodze mojego auta był paragon wraz ze smieciami z MCDONALDS.... To się nazywa zarabiac- jechac autem klinta do Warszawy opierdzielić jedzonko wracam oddaje autko i 400 zeta w kieszeni..... . Wypadało choc śmieci posprzatać

Ok muszę przyznać iż generalizuję . Aczkolwiek sam się spotkałem w aso z drożyzną . Gdyby w pobliżu Katowic nie było konkurencji jak VoloTech czy ACR pewnie bym korzystał z usług Autoryzowanego Serwisu i chwalił. Pozdrawiam - Ps wszędzie zdarzają się cwaniacy .

W ASO tanio nie jest ale jak wiemy co trzeba zrobić to warto podzwonić albo maile wysłać z zapytaniem o koszty i porównać z kosztami innych warsztatów. Czasem można się zdziwić...

Pamiętam jak kupowałem ograniczniki skrętu w ASO, wyszyło mi 20 zł taniej niż na allegro i innych sklepach internetowych, no i w promocji za 20 zł zostały mi one jeszcze wymienione
Poza tym z niektórymi grubszymi sprawami to tylko do ASO jeżdżę, a jeśli chodzi o programowanie modułów lub aktualizację softu to też tylko w ASO.

Ciekawostaka - dziś byłęm z volvinka mojego taty w aso wymieniałem mieszek od skrzyni biegów popękał na mrozie - wylała sie na niego cola koszt w aso 70zł z wymianą. Przy okazji wymienili żarówkę oswietlenia wnetrza koszt 15 zeta. Auto zostało dodatkowo umyte i posprzatane w środku. Oczywiśście wszystko z FV. CZekajac na auko kawka wypita...

Przy okazaji dowiedzialem sie od jednego z klientów który był ze swoja s40 ze miał problem z przybywającym olejem i problemami z DPF - podobnoo po wymianie softu problem przybywającego oleju minoł- CIEKAWOSTKA

Ja dziś pojechałem do ASO, aby zdemontowali uszkodzony wąż automatycznej skrzyni, idący do chłodnicy. Za montaż, demontaż, nowe oringi na oba końca węża, oraz blaszkę blokującą wąż przy chłodnicy, oraz pół litra oleju zapłaciłem 183zł. A autko spędziło na podnośniku dobre 3 godziny, kiedy ja pojechałem zacisnąć nowy wąż
Więc cena raczej dobra.

Ja czasami z ciekawości zadzwonię jak czegoś potrzebuję, niektóre ceny ich zwalają z nóg od razu, ale kilka razy zdarzyło mi się, że w Autogali kupiłam coś taniej niż na allegro. Wykonanie telefonu to czas 2 minut więc jak czegoś szukam to i tam dzwonię.

Ja mialem do sierpnia ubieglego roku gwarancje (4lata) wiec tylko ASO. Teraz tez wciaz ASO gdzie byl zakupiony, choc nic wiecej poza corocznym przegladem mnie tam nie sprowadza . Dla aut 4letnich (moze i starszych) maja znizki wiec tragedii nie ma. Jest ciut drozej niz w innych markach (dla porownania mam z ASO Hondy) ale i wozy sa drozsze w zakupie. Doswiadczenia z moim ASO dobre, znizki sa, mozna porozmawiac z mechanikiem serwisujacym auto jak i obejrzec od spodu. Generalnie duzy "+" no i pelna historia serwisowa....

pozdr z.

A my z WojciechM-W1 sami naprawiamy swoje Volva i nie tylko swoje (jak zrobię to wiem że to mam zrobione a nie spartaczone ....)

Ostatnio byłem na wymianie oleju w silniku w ASO, wczoraj na przeglądzie wiosennym i czekam teraz na wycene naprawy znalezionych usterek. Tylko wczoraj przegląd wiosenny i piękne słońce w Gdańsku, a dziś od rana zawierucha i śnieżyca

dimon87, ilę Cię skasowali za olej i filtry?

Miałem swój olej, ale taki sam jak leje ASO, castrol coś tam coś tam, syntetyk:)
Za wymianę oleju oraz filtra (oryginał), kasowanie "service", uszczelkę korka spustowego i nitowanie chlapaczy przednich zapłaciłem 123 złote

dimon87, to dobra cena.
Ja za olej, filtr oleju, paliwa, kabinowy, powietrza, sprawdzenie DPFu, kasowanie błędów, uzupelnienie płynów, kontrola stanu samochodu, zrzucenie kół i czyszczenie piast zapłaciłem 700zł w volvoteamie, które wszystkim polecam

Wiem, dlatego tam jeżdżę

Dzisiaj byłem w ASO już po raz trzeci od kiedy mam auto czyli od 15 miesięcy. Pierwszą wizytą był ubiegłoroczny przegląd wiosenny za 50 zł, tyle też zapłaciłem. ASO stwierdziło, że można wymienić poduszkę pod silnikiem i amortyzatory, ale za wymianę amortyzatorów chcieli ponad 2600 tys. zł więc się nie zdecydowałem, natomiast z poduszką przeczekałem do następnego przeglądu.

Kolejny przegląd odbył się na jesieni 2012 r. ten sam serwis ASO Poznań Karlik. Auto skończyło właśnie pięć lat od rejestracji więc za przegląd z wymianą oleju, filtr kabinowy miałem swój, ale też go wymienili gratis, zażądali 650 zł. Oczywiście zostawiłem więcej gdyż wymieniłem wspomnianą wcześniej poduszkę oraz przyspawali hak w tłumiku środkowym. Stwierdzili też, że klocki hamulcowe wystarczą na jakieś 10 do 15 tys. km. w zależności od stylu jazdy. Ogólnie byłem zadowolony, gdyż znajomy z pracy za ten sam model auta, ale o rok młodszy i w benzynie zapłacił 2000 zł, ja za wszystko 1400 zł.

Dzisiaj byłem na przeglądzie wiosennym, tym razem za złotówkę, nastawiłem się na już na wymianę klocków, zapłaciłem za nie 430 zł, dokupiłem jeszcze żarówkę za 4 zł do tylnych świateł bo mi czasem zapala się komunikat, że żarówka jest przepalona. Ponieważ nie wiadomo było która, więc jej nie wymieniali, zostawili to mnie.

Podsumowując,mogę stwierdzić, że jestem zadowolony nie tylko z jakości obsługi, ale także z cen. Ceny mają w miarę rozsądne, na elementy szybko zużywające się w wyniku eksploatacji, czyli płyny, układ hamulcowy, zawieszenie itp.

Zaletą jest to, że sprawdzą dokładanie i wychwycą wszystkie błędy, dzisiaj zaskoczyli mnie kiedy znaleźli w komputerze informację, iż dwa razy miałem problem z otwarciem drzwi, prawdopodobnie słaba bateria w pilocie lub brak styku, no i komunikat z przepaloną żarówką, który pojawia się od czasu do czasu. Tak faktycznie było, nie wiedziałem, że komputer takie dane zapisuje do pamięci.

Dziś byłęm w aso z moim autkiem ... wiosenna kontrola koszt 50 zł.
Widziałęm co z autkiem robili- autko na podnośniku, zdjęte wszystkie koła, zdejmowana dolna osłona silnika - sprawdzane autko od spodu. Potem szarpaki- test zawieszenia. Sprawdzenie klimy. Sprawdzenie płynów i ich właściwości. Aktualizacja softu. Auto w środku sprzatniete i umyte.
A co mnie cieszy to zero błedów , brak jakichkolwiiek uwag co do auta.
Powiedziano mi ze zawieszenie mam jak w nowym autku i ze juz dawno nie widzieli tak zadbanej i w tak dobrym stanie v50- miło.
Oczywiście kawka i FV.

I ja się zapisałam - na środę. Zobaczymy dco powiedzą o moim zwierzęciu terenowym.