Re: Na 99% będę gazował 850.

[Blyskacz]

Poza tym przy wtrysku odciecie gazu bedzie na pewno duzo wyzej, bo przy instalce II gen. gaz jest "wysysany" a nie wtryskiwany pod cisnieniem, co przy wyzszych obrotach (i wiekszym zapotrzebowaniu na paliwo) skutkuje tym, ze instalka nie nadaza z jego podawaniem.

Troche mieszasz ludziom w glowie...
W przypadku instalacji podcienieniowych ustala sie powrot na benzyne tylo i wylacznie zeby zabezpieczyc sie przed niedoswiadczonym kierowca, ktory moglby przekrecic silnik.
Nie ma to zadnego zwiazku z zapotrzebowaniem na paliwo - na instalacjach podcisnieniowych na jednym reduktorze gazuje sie silniki po 280KM i nie ma problemu...
W przypadku "wtrysku" (tkz. sekwencji ) LPG ustawianie tego powrotu na benzyne jest juz calkiem bez sensu - w przypadku dojscia do progu odciecia sterownik benzynowy i tak wstrzyma dawkowanie LPG...

pozdrawiam Blyskacz

[Puhcio]

Ja dzwoniłem do AutKlimat Tychy, i oni nie widzieli jakiś większych przeciwwskazań dla sekwencyjnej instalacji T5. Podkreślali jednak, że musi to być dobra instalacja, dobrze zamontowana.

W przypadku "wtrysku" (tkz. sekwencji ) LPG ustawianie tego powrotu na benzyne jest juz calkiem bez sensu - w przypadku dojscia do progu odciecia sterownik benzynowy i tak wstrzyma dawkowanie LPG...

Ma sens. LPG jest paliwem suchym, dlatego nie zaleca się kręcenia silnika na LPG. Najlepiej na LPG pracować do 3/4 maksymalnych obrotów silnika, przełączanie powyżej tych obrotów na Pb ma zminimalizować ryzyko uszkodzenia silnika.

Ps. Zapytaj także o lubryfikację (chyba tak się to nazywało ... mam na myśli chłodzenie) gniazd zaworowych. Kosztuje to podobno + 50 - 100 zł, a masz większą pewność, że Ci się zawory nie wypalą

[maskek]

Widzialme kiedys sekwencje i miala jakis taki bajer ze dodawalo oleju do mieszanki, nie wiem co to ale podejrzewam ze wlasnie owa lubryfikacja, ja bym sie w to doposazyl.

[DrumSound]

43 to ja teraz płacę.
95% jazdy jest w mieście a moje auto pali w mieście 10-11l.

To zapłacisz 20zł

[Blondas]

A wie ktoś może jaki jest konflikt na linii turbina - gaz ?
Nie bardzo rozumiem w czym jest problem z gazowaniem samochodów z turbiną.

Chodzi o to że " tanie " [ czyt. bubel ] instalacje gazowe do silników z TURBO mogą nie daćrady napędzić turbosprężarki... Mój kumpel kupił taki samochód.. Na gazie pracował normalnie do obrotów kiedy miała się włączyć turbina... załączała się ale chodziła tylko na niskich obrotach bo instalacja nie dawała rady jej napędzić...
Mam nadzieję , że choć trochę przybliżyłem sytuację

[Blyskacz]

Ma sens. LPG jest paliwem suchym, dlatego nie zaleca się kręcenia silnika na LPG. Najlepiej na LPG pracować do 3/4 maksymalnych obrotów silnika, przełączanie powyżej tych obrotów na Pb ma zminimalizować ryzyko uszkodzenia silnika.
Ps. Zapytaj także o lubryfikację (chyba tak się to nazywało ... mam na myśli chłodzenie) gniazd zaworowych. Kosztuje to podobno + 50 - 100 zł, a masz większą pewność, że Ci się zawory nie wypalą

..a Ty to juz calkiem mieszasz "Suchosc" jak to nazywasz nie gra roli - od smarowania silnika jest olej. O zadnym uszkodzeniu silnika z powodu pracy na lpg przy duzych predkosciach obr/ obciazeniach nie ma mowy. Ze wzgledu na mniejsza sklonnosc do spalania stukowego lpg jest nawet lepszym paliwem do pracy w takich warunkach.
I dalej... ta tkz "lubryfikacja" to zwykle pudrowanie syfu, ktore stosuje sie przy gazowaniu silnikow z ceramicznymi powlokami na przylgniach gniazd i zaworow... na dodatek ta lubryfikacja praktycznie nie dziala przy duzych obciazeniach, ze wzgledu na sposob w jaki jest prowadzona.

pozdrawiam Blyskacz

[dz0rdasz]

Jacoosie , zakładaj i pomykaj. Założyłem przy 141000km , mam teraz 216000 i silniczek chodzi super i niema mu się na zgon. U Ciebie jest ponad 200kucy więc parownik dadzą wiekszy.Ale to ich problem.
Polecam mojego szamana od gazu, zero stresu jest świetny w te klocki.
Namiary są w niezbedniku

[luka]

Nie wiem po co tyle wywodów wystarczy zobaczyć że inni też jeżdżą na gazie na różnych silnikach biturbo oraz potężnych 6.0 litrowych. Nie ma co się zastanawiać i zakładać jeżeli się tyle kilosów przekeżdża co Jacos. U mnie pierwsza myśl przy zakupie volvo było kupno R i zagazowanie jej jednak tańszą alternatywą było dość mocne TDI.

[Puhcio]

Blyskacz, ja jestem teoretyk. Jeśli jest tak jak mówisz, to dzięki za poprawę mojego błędnego pojmowania tematu

[Jacoos]

Polecam mojego szamana od gazu, zero stresu jest świetny w te klocki.
Namiary są w niezbedniku

Szukałem i nie znalazłem. :neutral:

[dz0rdasz]

EKO-BODEX F.H.U
Bogdan Stegienko
Wiskitki,ul Armii Krajowej 35
tel. (046) 856 77 77
Kom. 0604 787 307

Jest to 3km za Żyrardowem kierunek Sochaczew
Montuje dużo intalacji do turbo
Jest tylko jedna wada , dobry skubaniec i trochę się czeka na swoją kolej.
Ale warto , niema u niego opcji prób i błędów (montaż,regulacja, próba, korekta, klijent w niebo wziety)

[jaro31]

To moze ja teraz słówko

Sam 6000 km temu założyłem gaz do mojego auta, ponieważ kilometry pokonuje w takim tępie jak Jacoos, a auto jest dla mnie a nie na odwrót. T5 przyjął gaz bez większych problemów, natomiast jes kilka rzeczy na które należy zwrócić uwagę. Moja instalacja to polska KME trochę lepsza od STAGA i moge polecic, natomiast co jest ważne to reduktor polecam KME GOLD podobno do 350 KM, nietesty sam założyłem Silver i przy bardzo gwałtownych przsypieszeniach delikatnie słabej ciągnie niż na benzynie, kolejną istotną rzeczą są wtryski ja zdecydowałem sie na MAtrix które mimo awaryjności (tak mówią) są najszybsze co gwarantuje sprostanie potrzebom silnika. Najważniejszą jednak rzeczą jest mapa pracy sekwencji, wasztatowa lipa totalna, ja po 2,5 godzianch programowania kompa moge powiedzieć że nie odczuwam rożnicy z benzyną, co do spalania MIasto (kraków) 13,5 do 17,5
trasa i tu jest bajka od 10,5 do 13
Na gazie test prędkości 225 Km/h

Ja jestem zadowolony to moje drugie volvo na gazie i jest ok, w sumie piąte auto, jakoś z dieslem mi nie po drodze(jeszcze), a wlew gazu wchodzi pod klapkę od tankowania więc nie straszy

Dobra instalka i przestajesz sie kontrolować z pedałem gazu, spalanie jakie podajesz jest mozliwe do osiągnięcia ale po co wtedy T5 jak patrzych tylko na chwilowe zużycie a pedał gazu muskasz jedynie bo w innym wypadku średnia padnie na pysk

Pozdrawiam i życzę udanej eksploatacji jak sie zdecydyjesz

[ Dodano: 2007-05-17, 00:22 ]
Jeżeli chcesz pogadac 510-784-100,

[thomek24]

Jacoos, jak zagazujesz to opisz wszystko co i ile i jak... moze sie mi przydać..

[marlow]

ja kupiłem swoje volvo sprowadzone z holandii.gaz był załozony w serwisie fabrycznym zaraz po wyjechaniu z salonu.teraz ma przejechane 480.000 km(bez żadnej naprawy silnika) i dalej jeżdzi.Więc nie ma co robić dalej wywodów.Wystarczy średnio przyjąć,że gaz jest tańszy od benzyny ok 2-3 zł/L.
Pozdrawiam

[zbibi]

Założyłem LPG w moim V70 2,5l 98r 170KM bez turbo instalację STAG200 (sekwencja). Kosztowało mnie to 3tys. Przejechałem ok 10tys. Jedyny problem to to, że od czasu do czasu włącza się kontrolka sondy lambda. Zimą jeżdziłem nawet miesiąc i na przykład raz mi się włączała ale jak się zroniło cieplej to w ostatnie upały jednego dnia 2 razy resetowałem komputer ( Trzeba wtedy zdjąć klemę by zresetować komputer). Zużycie LPG jest większe niż benzynki ( teren 8-9 benz 10-11 LPG, miasto 12-13 benz 14-15 LPG). Co do instalacji z turbo to jeżdziłem Roverem 820Ti z silnikiem 2.0 turbo 180KM. Miałem instalację zwykłą ale parownik miał dodatkowy przewód od podciśnienia. Dawało to dodatkowy gaz jak się turbina włączała. Działało świetnie na LPG 200km/h bez najmniejszego problemu, a poszedłby i szybciej. Gazior założył dodatkową klapę antystrzałową aby ochronić turbinę i przejechałem nim 45 tys km bez żadnych problemów. Przy silniku z turbiną jak się silnikowi odbije gazem w kolektor ( szczególnie o większej pojemości niż 2.0l) to turbina może tego nie przeżyć. Widziałem Jeepa z silnikiem 5,2 litra ze zwykłą instalację LPG gdzie filtr powietrza kiedy silnik czknął w kolektor dolotowy został rozwalony w drobiazgi. Jest na takie duże silniki jednak sprawdzona metoda - filtr sportowy stożkowy. Mój zaprzyjaźniony gazior ma właśnie Jeepa 5,2l na zwykłej instalacji LPG o podwójnym reduktorze i zamiast standardowego plastykowego filtra powietrza metalowy filtr stożkowy. Pali ten smok po mieście do 25l LPG ale jeżdzi i to jak jeżdzi.

[dz0rdasz]

Zibi To że Ci się sonda zapala to wina tego znajomego (zła regulacja)

[zbibi]

Też tak podejrzewam. Rozmawiałem z Gaziorem i ma mi dołożyc emulator sondy bądż reseter komputera. Gaz był już ustawiany odrobinę za bogato i dla odmiany odrobinę za ubogo. We wszystkich przypadkach kontrolka od czasu do czasu się włączała. Komputer w Volvo jest bardzo czuły na czystość spalania i zapamiętuje taki stan. Jednak w innych autach komputery o takich stanach po pewnym czasie zapomina ( resetuje takie zdarzenie ) w Volviaku jest to zapamiątywane.

[maskek]

Wracajac do tematu, Jacoos zagazowales juz ?

[Jacoos]

Jeszcze nie. Chcę doprowadzić samochód do porządku, ale nie mogę dać sobie z nim rady.
Mam cały czas 3 problemy.
Z czego 2 występują permanentnie, a 1 czasem tak, a czasem nie.
Ten ostatni to taki, że czasami brak doładowania mimo tego, że turbina działa i ją słychać.
Po 3-dniowym przeglądzie samochodu w Ream Poland nic w układzie doładowania nie znaleźli.
Wprawdzie po tym przeglądzie nie zauważyłem tego problemu, ale zwiększyli mi max ciśnienie doładowania do 1.2.
Rakieta.
Dwa pierwsze problemy to:
- dodając lekko gazu na 2-im, 3-cim czy 4-tym biegu czuć ( choć delikatnie ), że samochód na moment traci odrobinę mocy, a za chwilę na moment sam z siebie robi się delikatnie żwawszy.
Drugi problem to taki, że jak na 4-5 biegu daję mu w pedał to czuć i to zdecydowanie, że samochód przerywa na krótko ale wielokrotnie.
Problem może leżeć w kablu dochodzącym do cewki, bo mi go źle założyli i zaśniedział.
Potraktowałem go elektrosolem ale kontrola po miesiącu wykazała, że nie wygląda to najlepiej.
Jeszcze jeden kłopot w tym, że to przerywanie jak występuje to czuć je mocno, a innym razem potrafi być prawie nie odczuwalne.
No i jeszcze jedna rzecz.
Jak ruszam normalnie, bez żadnych wyścigów to obroty idą do 1500 , a za chwile spadają do 700.
Jest bardzo mało żwawy na jedynce. Dopiero jak obroty dojdą do 2000 to zaczyna jechać normalnie.

[ Dodano: 2007-05-29, 12:33 ]
I jeszcze jedna sprawa.
Mam walnięty przepływomierz.

[Darkseeder]

yyy Panowie jak czytam tutaj że auto sie ma samo przelączac na benzyne przy 4500obr/na min żeby nie uszkodzić silnika to zaczynam wątpić.. ja tak miałem u siebie wlaśnie ale działo sie tak dlatego że ilość gazu w jednostce czasu płynąca przez standardowy przekrój przewodu od butli był poprostu za mały. Po dołożeniu drugiego przewodu równolegle(z osobnym filtrem) nie ma takiego efektu. Bardzo dziwią mnie opinie ze "automatyczne przełączanie na benzyne" jest celowe. Czyli, przy ostrzejszej jeździe, centralka przełącza co chwile gaz/benzyna czy tylko na benzyne a potem trzeba zmieniac samemu spowrotem na gaz?Pomijając niski komfort takiego rozwiązania jak sie coś takiego odbije na kondycji silnika kiedy przy dużym wysileniu nagle podaje sie mu paliwo o zupełnie innych parametrach?Wydaje mi sie ze poprostu niektórzy "fachowcy" w zakładach montujących LPG puszczają taką bajkę żeby się wykecić od dodatkowej pracy

pozdrawiam,
Endriu T5 K-ów

[zyniu]

dlatego że ilość gazu w jednostce czasu płynąca przez standardowy przekrój przewodu od butli był poprostu za mały

Dokladnie - chodzi o to, że silnik przy takich obrotach dostaje za mało gazu.

centralka przełącza co chwile gaz/benzyna czy tylko na benzyne a potem trzeba zmieniac samemu spowrotem na gaz

Przełącza się automatycznie przy zejściu z obrotów.

[Jacoos]

U mnie ma być to na zasadzie zabezpieczenia przy spadku ciśnienia gazu.
Jak gaz w butli się będzie kończył. Tak zrozumiałem.
A odbywa to się na zasadzie takiej, że w ciągu 20 milisekund auto przełącza się z gazu na benzynę. Czyli obrazowo dostaje wtrysk gazu, a następny wtrysk juz benzyny i tak po kolei z każdym cylindrem.

[matt]

Jacoos, a nie myślałeś o tym, żeby kupić jakieś mniejsze autko z małym silnikiem do jazdy po mieście, a Volvo zostawić na trasy/ważniejsze wyjazdy ?? jestem zdecydowanym przeciwnikiem gazowania niefabrycznego /miałem służbową fabię z jednym z lepszych modeli landi renzo ale nie było to satysfakcjonujące /jeśli fabryka dała gaz to oki..a co do spalania twojego autka dziwne jest dla mnie że tyle ci pali po mieście wachy, nie jeżdżę tyle co ty, ale z każdym wyjazdem sprawdzam jak spalanie po całodziennej jeździe po mieście w korkach, i wychodzi mi bez załączania turbiny jakieś 9.5litra z włączoną klimą... ps.muszę cie zlokalizowac w starej miłośnie, akurat będę pod koniec tygodnia się tam kręcił

[Jacoos]

dziwne jest dla mnie że tyle ci pali po mieście wachy

wychodzi mi bez załączania turbiny jakieś 9.5litra

Mnie 10 więc różnica żadna.
Po co mi mniejsze auto do miasta, jak ja pracuję tym samochodem i często załadowane mam nawet przednie siedzenie.
A poza tym, to on więcej pali w trasie niż w mieście więc twoje argumenty mnie nie przekonują.

[ Dodano: 2007-05-30, 09:04 ]

a nie myślałeś o tym, żeby kupić jakieś mniejsze autko

ja już mam drugie autko i też Volvo, a jeszcze 2 miesiące temu miałem jeszcze Astrę.
Po co mi 3 auta ?

[matt]

fakt że autko pracuje na siebie jest mocnym argumentem na gazowanie... tego nie wiedziałem stąd moja propozycja/ też mam 2 autko volvo ale fakt, iż nie robię tylu km co ty, powoduje u mnie raczej cheć na coś małego jako 3eci do użytku codziennego, ponieważ gazownia nie zwróci mi się tak szybko jak tobie