jakiś czas temu na nagrzanym silniku volvo zaczęło źle pracować an niskich obrotach - wypadał zapłon, trochę falowały, śmierdziało gazem, trudno odpalał po jeździe na gazie.
Gazownik stwierdził, że reduktor ma uszkodzoną membranę i mechanicznie nie daje już rady - zainstalował nowy.
Poprawiła się kwestia odpalania po jeździe na gazie, ale nadal gdy auto się nagrzeje to na lpg źle pracuje, byłem ponownie, sprawdzili, że któryś wtrysk się zacina i puszcza gaz (po przełączeniu na PB spada od razu ciśnienie lpg do 0).
Obecnie mam wtryski Hana zielone, które pewnie mają z 10 lat. Zaproponował wymianę na Yeti, koszt wymiany 5 wtryskiwaczy łącznie 800 zł.
Czy Yeti to dobry wybór i 150 zł/szt. to dobra cena tej usługi? Widzę, ze same wtryski kosztują niecałe 100 zł, a dużo ludzi poleca Barracudy i się waham. Macie doświadczenie z tymi wtryskami?
Dzięki za pomoc!
