sekwencyjny wtrysk gazu, automatyczny reset

[spacelord]

Nie znalazłem nigdzie na forum takiej informacji, więc zakładam nowy wątek.

Wczoraj jeden Pan, który pracuje w poznańskim serwisie volvo PERFEKT, nota bene również użytkownik 850-tki, podpowiedział mi, że powinienem kazać sobie zamontować automatyczny reset komputera.
Ma to urządzenie robić coś takiego, że rozłącza zasilanie ECU przy wyłączaniu zapłonu, kasując pamięć. Dzięki temu nie będzie się zaśmiecał informacjami z komputera sterującego LPG.

Spotkaliście się z czymś takim?

Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Przemek

[misiekk]

Nie spotkałem, się z automatycznym, ale normalnie tak się robi, czasami wystarczy odłączyć od zasilania, czasami sie wgrywa nastawy podstawowe.

[misiekvolvo]

no to już ci odpowiadam. ten pan to zapewne mój przyjaciel razem pracowalismy w volvo świetny mechanik zna się na żeczy więc go posłuchaj bo w twoim aucie jest komputer siemensa i nie za bardzo kocha lpg. reset pamięciowy jest to rodzaj przekaznika który ma za zadanie odciąć zasilanie do komputera gdy autkko nie chodzi nie pamiętam juz dokładnie ale chyba w twoim typie silnika to zdawało egzamin. nie są to wielkie koszta a proponowałbym ci żeby ci to załozyli krzysiek frankowski lub przemek kurczaba mają chłopaki fach i wiedze ja niestety musiałem ich opuscić i wyjechać a znaja się na zeczy bo przez ostatnie 3 lata volvo na malwowej wykupił elpigaz i oprócz servisu zmuszeni byliśmy łaknać wiedze o lpg. szkoda ze nie masz boscha wtedy chodz jak z fabryki a na malwowej możesz zakupić reset pozdrawiam

[kwaku85]

a po co komu reset komputera benzynowego? Każde zresetowanie to jazda na adaptującym się komputerze i problemach ze spalaniem, a nie ma silnika który nie lubi się z LPG. Takie rozłączanie komputera i programowanie na nowo może w końcu uszkodzić pamięć i "będzie po ptokach". Proponuję założyć porządną instalację, lub doregulować tą.

[TomQ]

Każde zresetowanie to jazda na adaptującym się komputerze i problemach ze spalaniem, (...) Proponuję założyć porządną instalację, lub doregulować tą.

Dobrze Waść prawisz.

[Artur78]

spacelord, z tego co się orientuję masz ten sam sterownik co ja - Fenix 5.2. Układ dolotowy bez przepływomierza. U mnie bez najmniejszych problemów (poza tym co poniżej) chodzi toto na instalacji II generacji BRC i nie trzeba nic resetować. Po przełączeniu na benzynę chodzi tak samo dobrze.

Proponuję założyć porządną instalację, lub doregulować tą.

Jak najbardziej się zgadzam. Na samym początku miałem problem z sondą lambda. Przy pracy na LPG co ileśtam km zapalała się kontrolka sondy. Po przełączeniu na Pb silnik był mulasty. Zdjęcie klem i zresetowanie pomagało jak ręką odjął. Winna była źle wyregulowana instalacja gazowa (skład mieszanki). Po wyregulowaniu od tamtego czasu nie mam żadnych problemów.

Pozdrawiam,
Artur.

[spacelord]

Każde zresetowanie to jazda na adaptującym się komputerze i problemach ze spalaniem, (...) Proponuję założyć porządną instalację, lub doregulować tą.

Dobrze Waść prawisz.

Panowie, to nie do końca tak.
Otóż, ja na swojej instalce zrobiłem 20 000 km i nic, do pewnego momentu.
Razu pewnego zapaliła mi się lambda a samochód przedtem (dosłownie raz, pewnego poranka) chodził jak traktor, gubił zapłon na jednym cylindrze, klasyczne objawy zalewania silnika paliwem, coś jak przy zepsutym automatycznym ssaniu przy gaźniku.
Co zrobiłem - uszczelniłem dolot i pojechałem na regulację z LPG.
Panowie jedyne co zrobili - na moją wyraźną i nie cierpiącą sprzeciwu prośbę, skrócili czasy wtrysków na bliższe benzynowym. I wszystko. Pojeździmy zobaczymy.
Z resetem to mi podpowiedzieli panowie, którzy robią volvo i robili też gaz w tych samochodach. Stąd pytanie.

[kwaku85]

To widocznie panowie nie wiedzą co robią, a skracanie czasu wtrysków jest pomysłem co najmniej dziwnym, nie wiesz przecież ile gazu jest podawane, powinieneś zabrać się za mapowanie od początku. Poza tym jeśli masz kiepską instalację, a taką zapewne masz, to nic dziwnego że wszystko się rozjechało. Zalecam wyjąć wtryskiwacze i porządnie je wyczyścić. Jest bardzo prawdopodobne że któryś zaczął przycinać się przez zabrudzenie.

[TomQ]

skrócili czasy wtrysków na bliższe benzynowym. I wszystko. Pojeździmy zobaczymy.
Z resetem to mi podpowiedzieli panowie, którzy robią volvo i robili też gaz w tych samochodach.

Jak widzę, niestety gaziarze to w znakomitej większości papracze nie mający większego pojęcia o swoim fachu.
Cała "tajemnica" dobrej pracy silnika z założoną instalacją LPG polega na zgraniu map wtrysków Pb i LPG.
By to zrobić dobrze należy zresetować ECU i pojeździć tylko na Pb. Po adaptacji map benzynowych, na hamowni, ściągamy charakterystykę szerokopasmową sondą lambda.
Przełączamy zasilanie na LPG i korygujemy mapy gazowe, tak by uzyskać identyczne wyniki.
Tylko tak zestrojony układ gwarantuje zero problemów. Komp benzynowy dostaje niemal identyczne dane z czujników i tak naprawdę nie jest w stanie odróżnić na jakim zasilaniu pracuje. Zero błędów, zero problemów, identyczna praca silnika.
Wszelkie inne kombinacje gaziarzy to rzeźbienie w g......

Inżynierowie z Volvo nie po to wymyślili układy diagnostyczne i generowane przez nie błędy, by je ignorować lub ukrywać. Taka strusia polityka może się tylko źle skończyć. Pseudo fachowcy, którzy wychodzą z takimi propozycjami powinni natychmiast zająć się uprawą buraków i nie psuć więcej naszych silników.

Oczywiście, by udało się bezproblemowo zgrać mapy Pb i LPG muszą zostać spełnione inne warunki. Jednak to już jest materiał na "Podręcznik montera instalacji LPG", a nie na post.

[spacelord]

TomQ, nie wiem jak inne instalacje mają, ale w Zenicie, którego to wynalazka ja posiadłem, jest tak, że wystarczy pojeździć na Pb a komp gazowy sobie odczytuje mapę wtrysków benzyny. Potem ją zapisuje i używa jako swojej.

Kluczowym wydaję się moment, o którym właśnie dyskutowałem z gaziarzem - jest taka funkcja OFFSET i tam się przesuwa całą mapę, co wydłuża / skraca czasy wtrysków. I tu jest właśnie rzeźba konkretna, bo Pan mi ustawił dłuższe czasy i najlepsze jest jak to zrobił.
Otóż - przegazował autko i stwierdził, że krótsze czasy nie mogą być bo jak schodzi z obrotów to się przytyka (w momencie jak wtryski się włączają i zaczynają podawać LPG).

Po tym jak mi skrócił czas wtrysku - auto jeździ tak samo dobrze jak jeździ na benie, nie dławi się, nie zamulił się, natomiast wyraźnie spadło spalanie (370 km na zbiorniku z czego tylko 100 na trasie a reszta po mieście). Wcześniej góra 340 w takich warunkach.

[kwaku85]

Kolego, zenit nie jest instalacją nawet ze średniej półki, więc uwierz mi, że jego system "kalibracji" żadnym "autorytetem" dla mnie nie jest. Masz badziewną instalację, badziewnie założoną i pewnie jeszcze gorzej zestrojoną. I żadem offset nie ma tu nic do rzeczy. Podeślij zdjęcia spod maski, powiem ci co jest nie tak