Re: [V70 2.5T] Zakladanie gazu...

Piotr Witkowski · Post autor: **Piotr Witkowski** » 2007-01-05, 15:15

Witam
Jestem nowym posiadaczem V70 z 2006 roku 2,5 210KM AWD
Czy instalacja gazowa jest "gwoździem do trumny" w tym samochodzie

Post autor: **bodek** » 2007-01-05, 15:26

nie jest problemem jezeli zrobisz to w naprawde dobrym warszatacie.

Czego nie kupiles diesla?

Post autor: **irizar** » 2007-01-05, 15:28

ehh... ja jestem przeciwnikiem jakiejkolwiek instalacji gazowej...

nie zrozum mnie zle (ze chce Cie obrazic) ale jak kupiles sobie taki samochod

z takim silnikiem i chcesz zalozyc gaz to lepiej kup sobie malucha....

ostatnio do warsztatu podjechal koles w rocznym S - type z 4.2 benzynką a bagazniku gaz...
(taki bardziej znany koles w szczecinie - teraz duza część osob smieje sie
ze kupil sobie jaguara i wstawil gaz - i na koniec komentarz-> no tak.. pedal)

przeciez mając kase na taka fure nie oszczedza sie groszy na paliwie...

a co do silnika: znajomy wymienial ostatnio po "sekwencyjnym gazie" glowic. 20 tys. plus robocizna.

jestem zdecydowanym przeciwnikiem i nikt mnie nie przekona ze gaz jest dobry i tani.

pozatym kurde... nie w takim samochodzie...

Piotr Witkowski · Post autor: **Piotr Witkowski** » 2007-01-05, 15:40

Kupiłem z takim silnkiem bo trafił mi się okazyjnie, natomiast uważam że nawet jak stać kogoś na takie auto , a istnieją możliwości ograniczenia kosztów paliwa to dlaczego ma puszczać kasę z dymem?
Analizowałem już kilka instalacji i na pewno instalacja z systemem wtrysku gazu w fazie płynnej jest najbardziej właściwa. Czy ktoś ma może jakieś doświadczenia w tym temacie ?

Post autor: **irizar** » 2007-01-05, 15:42

bo nawet jesli kupuje sie auto okazyjnie liczy sie z kosztami

to po pierwsze.

a po drugie w takim aucie gaz to po prostu WSTYD

duze auto duzy silnik duze koszta - i to sie bierze pod uwage a nie potem dziaduje

pozatym nie minie Ci gwarancja? bo chyba dwa lata obowiązuja

klautoma · Post autor: **klautoma** » 2007-01-05, 19:36

Jeśli cię stać to polecam wtrysk gazu Vialle (orientacyjny koszt to od 5 do 8tys.)
Instalacja nie ujmuje nic dynamice auta i jest solidna.

Instalacja nie będzie "gwozdziem do trumny" jesli bedzie założona u doświadczonego "gazownika"

Co to znaczy wstyd przed instalacją w takim aucie?
Wstydzic mozna sie braku wychowania albo brudnych butów lub coś w tym stylu.

jimmy15 · Post autor: **jimmy15** » 2007-01-05, 20:27

Tak, to fakt, dobrze zamontowana i dobra instalka to dobra rzecz.
A żeby nie czepiali się na forum, trzeba było okazyjnie kupić z instalką

Post autor: **irizar** » 2007-01-05, 22:37

dla mnie jest wstydem i kompromitacją to ze jak stac mnie na samochod mniej wiecej warty 200 tysiecy zeby montowac do niego gaz zeby troszke zaoszczedzic.

zamontowałbys do S-klasy gaz? albo do nowej s80? albo do rocznej v70?

Post autor: **Jacoos** » 2007-01-05, 23:16

jachus, zachowaj takie komentarze dla siebie.

Każdemu wolno robić to na co ma ochotę. To, że ktoś wydał tyle kasy na samochód nie oznacza, że na forsie śpi i ma ochotę wywalać ją w błoto. Jak się ciężko pracuje to się liczy z kosztami.
Czy ty sam płacisz za wachę, czy sponsorują ci ją staruszkowie ?

Post autor: **dz0rdasz** » 2007-01-06, 03:07

Jedna mała rada

Jeśli już to bądź ostrożny z wyborem warsztatu montującego lpg. Żebyś nie rwał włosów przez rok jak Ja, zanim znalazłem właściwy

Pozatym będzie to jeździć bez problemu.

Post autor: **irizar** » 2007-01-06, 13:28

Jacoos pisze:jachus, zachowaj takie komentarze dla siebie.
Każdemu wolno robić to na co ma ochotę. To, że ktoś wydał tyle kasy na samochód nie oznacza, że na forsie śpi i ma ochotę wywalać ją w błoto. Jak się ciężko pracuje to się liczy z kosztami.
Czy ty sam płacisz za wachę, czy sponsorują ci ją staruszkowie ?

jak ktos nie ma na benzyne to kupuje ekonomiczny samochod

sam place za benzyne.

i jak sie ciezko pracuje to sie liczy z kosztami a nie dziaduje

thomek24 · Post autor: **thomek24** » 2007-01-06, 14:33

Piotr Witkowski pisze:Witam
Jestem nowym posiadaczem V70 z 2006 roku 2,5 210KM AWD
Czy instalacja gazowa jest "gwoździem do trumny" w tym samochodzie

Ja bym nie dał sobie auta zagazować... No chyba że strasznie dużo jeździsz... bo w sumie gaz ma iść teraz w góre, co roku trzeba robić przegląd, koszt instalki do tego auta będzie również spory a i napewno więcej Ci spali gazu niż benzyny, a jak sobie pomyśle ze jakis gosciu mialby mi poprzecinać jakies wezyki powkladać pełno jakiejs elektroniki... nie nie bardzo...

milosh_one · Post autor: **milosh_one** » 2007-01-06, 15:26

A co benzyna ma taniec??? benzyna podrozeje w ciagu roku o ok 1 zl a ile gaz to nie wiem ale zawsze bedzie tanszy i jak robisz duzo km to zawsze bedzie sie oplacac.

Gaz nie niszczy tak bardzo silnika jezeli jest dobrze wyregulowany i tankujesz na jakis sensownych stacjach.
Samemu silnikowi w twoim aucie nic nie bedzie. Najbardziej dostanie turbina ktora nie lubi gazu. A przeglad jest drozszy o 70 zl takze w skali roku nie sa to jakies wielkie pieniadze

Post autor: **dz0rdasz** » 2007-01-06, 17:28

Panowie

Pomalutku

To jak mam lpg w volvo to jestem dziad? Może i tak. Tylko po co paść bęzyną samochód który mi pieknie chodzi na gaziku .A jak przestanie to kupie drugi motor i po sprawie.Zrobiłem na sekwencji 65tys km i wcale kanciatemu niema się na zgon.Szanuję wasze zdanie jesli nie jestescie zwolennikami gazu.Ale jak ktoś ma inne poglady na te ssprawy to i Wy się niepowinniście unosić

FlaY · Post autor: **FlaY** » 2007-01-06, 18:31

Gaz to zajb.... sprawa a sekwencja to już miodzio

na sekwencji powinien palic tyle co na benzynie lub troszke więcej. W mojej rodzinie wszyscy jesteśmy zagazowani

a zaczeło sie od mojego wujacha który załozyył instalacje jak pracował w holandii na poczatku lat 90, zeby zatankowac gaz musiał jechac praiwe 40 km do stacji

na gazie zrobił juz grubo ponad 1 mln kilometrów oczywisice paroma autami

, normalnopscia jest wieksze zurzycie silnika. Co do sekwencji to koszt jest spory i trzeba sporo jeździc zeby sie zwróciła ale liczac ze nasze volviaki pala 14 litórw benzyny na miescie to na gazie to smieszna kasa tyle co za jazde kazdym mniejszym niezagazowanym samochodem. Zaoszczedzona kase mozemy wydac na cokolwiek a nie na paliwo

thomek24 · Post autor: **thomek24** » 2007-01-06, 20:41

dz0rdasz pisze:Panowie Pomalutku To jak mam lpg w volvo to jestem dziad? Może i tak. Tylko po co paść bęzyną samochód który mi pieknie chodzi na gaziku .A jak przestanie to kupie drugi motor i po sprawie.

Napisałem ze jak dużo jeździ to spoko... dla mnie np. bezsensu było by zakladanie gazu jesli na rok zrobie może 10.000 km, wyrazilem swoją opinie....

jachus pisze:ostatnio do warsztatu podjechal koles w rocznym S - type z 4.2 benzynką a bagazniku gaz...
(taki bardziej znany koles w szczecinie - teraz duza część osob smieje sie
ze kupil sobie jaguara i wstawil gaz - i na koniec komentarz-> no tak.. pedal)

Tak na marginesie.. u nas gościu kupił nowego merca z jasną skóra itd... po tygodniu kupił sobie pokrowce na siedzenia.....

Post autor: **irizar** » 2007-01-06, 20:54

no wlasnie... jakies pseudozabiegi...

albo nowa s - klasa z plastikowymi kolpakami od w 124...aaargh

gaz w samochodzie

i jeszcze kurcze podcinane sprezyny..

DZIADOWANIE

Post autor: **Jacoos** » 2007-01-07, 01:51

jachus pisze:i jak sie ciezko pracuje to sie liczy z kosztami a nie dziaduje

Właśnie sam sobie zaprzeczyłeś.

Post autor: **pieniek1910** » 2007-01-07, 08:20

Moje zdanie jest takie, jezeli własciciel chce,
pewnie ze zagazowac, moj ojciec jezdzi
zagazowanym Jeepem motor v8 5,2.
Instalacja jest nie najnowsza,ale sekfencja,
auto smiga jak głupie,nic złego niedzieje sie
z silnikiem, benzyna na naszych stacjach
jest i tak jest oszukana, wiec co za roznica
czy nasz silnik (duszony )jest padaczką w
postaci płynnej czy lotnej.

Post autor: **irizar** » 2007-01-07, 10:25

Jacoos pisze:
jachus pisze:i jak sie ciezko pracuje to sie liczy z kosztami a nie dziaduje
Właśnie sam sobie zaprzeczyłeś.

nie zaprzcezylem

bo jezeli pracuje, i kupuje sobie 210KM auto to licze sie z tym ze nie bedzie palic tyle co LUPO 3L

i nie bede wstawial pieknej czarnej butli lpg....

willard · Post autor: **willard** » 2007-01-07, 11:24

Piotr Witkowski pisze:Witam
Jestem nowym posiadaczem V70 z 2006 roku 2,5 210KM AWD
Czy instalacja gazowa jest "gwoździem do trumny" w tym samochodzie

Czuje sie jak na jakims forum dla nastolatkow. Piotr nie pytal "jak bardzo ucierpi moj image po zagazowaniu" ale o aspekty techiczne vide tytul podforum. Zostawcie w spokoju to czy go stac czy nie, czy go wysmieja, czy tez stwierdza, ze nie jest glupi bo nie wyrzuca kasy w bloto - to jego wybory, albo zrodlo dyskusji w innym watku. Z konkretow to jedynie padly hasla "turbo nie lubi", "vialle jest OK" i "trzeba dobrgo zakladu" - eszta to bicie piany alias kasztanienie jak to zwiemy na forum4x4..

Post autor: **ORI** » 2007-01-07, 11:44

No wlaśnie OT tu nawaliliście a nie trzymacie sie tematu. Temat jest o zakladaniu gazu a nie o tym co ktos o tym sadzi.

Post autor: **irizar** » 2007-01-07, 15:44

Bred · Post autor: **Bred** » 2007-01-07, 21:16

Witam

Rok temu zagazowałem swoje xc70 2001r. Motor 2.4t 200km aut, więc prawie taki sam jak Twój.

Postanowiłem założyć bdb instalacje prins z wtryskami keihin za 5000pln. Przez ten czas zrobilem 35tys km i nie mam najmniejszych problemów. Obecny przebieg 200tyś.

Spalanie wachy 15-20 w miescie w trasie troche mniej, gazu litr więcej. Troche dużo ale mam ciężką noge

Osiągi bez zmian. Butle mam w kole a wlew pod klapką od wachy

Bred

Post autor: **bodek** » 2007-01-08, 00:18

jachus, raz napisales ze to zło i wystarczy nie musisz tego pisac 100 razy bo tu juz nudne sie staje