to jak z tymi oponami całorocznymi ?

[rezon]

To jest szeroki temat i nie ma prawidłowej odpowiedzi, ten przykład z autostradą jest dobry, masz rację ale też z jednym zastrzeżeniem - że opony letnie mają max kilka lat. Osobiście robię rocznie 10-13k km, w tym jakieś 5-7k km na oponach letnich - bieżnik po 10 latach bym miał jeszcze ok, ja wiem że po max 5 latach zmieniam gumy na nowe ale większość osób patrzy tylko na bieżnik - mój ojciec ma na przyczepce opony z syrenki, mają ponad 20 lat ale jemu nie przetłumaczysz

i tak jak piszesz ważne nie tylko mm bieżnika, ale również wiek opon. Nie tylko letnie po kilku latach są do zmiany, imo zwłaszcza zimowe potrafią się zestarzeć i stwardnieć. Jak ktoś robi 10-20kkm rocznie spokojnie może jeździć na wielosezonowych. Obecne są na tyle dobre, aby jeździć na nich cały rok. Oczywiście nie te najtańsze no-name'y. Ale nawet Kormorany All Season sprawują się zimą całkiem nieźle w samochodzie znajomego.
A stare opony w przyczepce jeśli nie mają widocznych pęknięć, uszkodzeń i mają bieżnik spokojnie dadzą radę - przyczepka nie hamuje , a i obciążenia oraz prędkości są trochę mniejsze niż w samochodzie. Chociaż z prędkościami bywa różnie - widziałem ostatnio jadącego 140 z przyczepką.
wg mnie dwa komplety opon mają sens przy przebiegach 30-40kkm rocznie - wtedy zdąży się zjechać zimowe czy letnie zanim się zestarzeją.

[ZbyszekŻywiec]

Całoroczne opony powstały po to aby wszyscy użytkownicy mieli rację .
Moje doświadczenia z nimi są skrajnie różne. Od pełnego zachwytu w Yaris Verso ( opony to GY 4s)
Użytkowałem 4 pełne sezony w Żywcu były naprawdę znakomite.
Idąc tym tropem do następnego samochodu, zakupiłem identyczne nowe, z tą różnicą że była to Avensis Verso ( coś a'la Sharan, Galaxy) pełna porażka. Nie mogłem nawet podjechać pod dom podczas opadów, i po pierwszym pełnym sezonie, kupiłem dwa komplety na lato i zimę wraz ze stalowymi felgami.
Wywnioskowałem że wielosezony spisują się znakomicie w małych miejskich pierdopędach. Natomiast w dużych ciężkich przednionapędowcach, w gorszych warunkach pod górkę zwyczajnie nie dają rady.
Obecnie w Volvo stosuję dwa komplety "półsezonowych" i zazdroszczę właścicielom XC i AWD podczas trudniejszych warunków. Daję sobie radę stosując technikę Clarcsona ( czekam chwilę aż będzie trochę miejsca, i na pełnym bucie pod górkę) a taki Pan Marcin z Bielska Białej w swoim granatowym krążowniku, w dostojnym stylu, poprostu dodaje lekko gazu, a potem wysyła zdjęcia jak już dotarł do celu . Ot i cała technologia.

[Tbsh88]

Co do ścierania się opon - mój ojciec jeździ bardzo spokojnie, hamuje silnikiem itp i kiedyś miał w passacie chyba B4 12 letnie opony praktycznie z nowym bieżnikiem, robi średnio 10k km rocznie, mogły mieć więc nalotu z 60 000km, wymienił je dopiero jak wpadł w poślizg na suchej drodze.

[Ar_czi]

Mam nalatane niecałe 50 tys. na letnich w 5 lat i bieżnik podczas zeszłorocznej wymiany na zimowe miał 6mm.

Jeszzce bys zarobl

[ewemarkam]

ZbyszekŻywiec, Nie wiem czy piszesz o mnie, być może. Może jest jeszcze ktoś w Bielsku-Białej z podobnym łosiem
Mam doświadczenia z różnymi oponami
Trochę modeli i producentów już było na różnych samochodach. Jakoś tak wychodziło że czasem małżonce zmienialiśmy samochód po 2 latach a czasem po roku. Generalnie ta przygoda trwa z 10 lat już, a to głównie dlatego że prawie każdy samochód który kupiłem albo miał stare opony albo zjechane. Więc ekonomicznie było kupić wielosezon. Jeżdżę głównie w mieście, w góry na wielosezonie (Nokian) zapuściłem się tylko w Volvo, w moim temacie są zdjęcia.
Wcześniej był Forester 1 generacji. Służy jeszcze małżonce kolegi w Gdańsku, też na wielosezonie (już 4 letnie Vredstein) ostatnio wysyłał zdjęcia że z kolegą się gdzieś zapuścili w las zimą na tych oponach i dał radę tam gdzie inny forek leciał na AT. Mam dobre doświadczenia z tymi oponami, nie szaleje po drogach, zakręty łagodnie, trasa to zazwyczaj ok 90km/h. Teraz mam do pracy ok 4-5 km w ruchu miejskim, i tak to wyglądało cały czas. Niebawem się to zmieni i będę już robił w jedną stronę ok 35km ekspresem. Być może wtedy zakupie sezonowe opony ze względu na przebiegi, będzie to miał wtedy sens. Jak policzyłem to pewnie 1500-2000km na miesiąc zrobię. A teraz może 500-700.

[ewemarkam]

Panowie mam dylemat. Ścina mi opony, może będe musiał wymienić dwie. Zobaczymy, oby nie.
Ale model który mam teraz nie jest juz w zasadzie produkowany w rozmiarze 215/65R16 Nokian Seasonproof suv, tzn są jeszcze ale jest to opona dla busa. No i teraz pytanie czy mogę mieć inny bierznik na jednej osi a inny na drugiej? Generalnie zszedł mi 1mm względem tego jak były nowe. Więc nowe by były OK. Zastanawia mnie to bardzo, ale pewnie dostane taką odpowiedź, jakiej się spodziewam i jaka mi się nasuwa na myśl. Ze w razie zdarcia to musze wymenić 4 sztuki.

[Hatton]

ewemarkam, w zimowych kompletach często mi się zdarza że mam lub miałem różne opony na przedniej i tylnej osi - różnica w roczniku rok lub dwa a klasa opon podobna.
Np takie kombinacje stosowałem Nokian wrg2 i wrd3 a potem wrd3 i snowproof i było ok.

[bystrymarkus]

Ja mogę ze swojej strony powiedzieć że kupiłem Bridgestone Weather Control A005 EVO w grudniu 2021 jako zamiennik do zimówek i używam jak zimówki, cenowo jak szukałem to różnica ponad 100zł na sztuce na niekorzyść zimowej - dla zainteresowanych indeks prędkości do 250 robi zamieszanie z cenami
2 sezon lecę
Mogę polecić bo kleją, są głośniejsze jak letnie Bridgestone Turanza T005

Jak ktoś lata w koło komina i raz na rok na urlop to lepszy wybór jak 2 komplety kół, tylko trzeba zamieniać je miejscami

[ewemarkam]

Hatton, Tylko mi chodzi właściwie o coś czego w zasadzie nie napisałem. Mam na myśłi samo zachowanie AWD. Haldex w zasadzie najważniejszy. Bo nie ma otwartego dyfra między osiami w tym samochodzie, tylko właśnie haldex.

Tak teraz trafiłem, bieżnik jak w Vredstein Quatrac 5, dosłownie identyczny. Miałem te Vredstein w Foresterze swego czasu, było bardzo ok.
A tu jakaś wydumka, bo w/w chyba już wycofali z produkcji a ktoś już forme przejął i klepie bieżnikowane.
https://allegro.pl/oferta/4x-215-65r16- ... 3373331851

[Hatton]

Hatton, Tylko mi chodzi właściwie o coś czego w zasadzie nie napisałem. Mam na myśłi samo zachowanie AWD. Haldex w zasadzie najważniejszy. Bo nie ma otwartego dyfra między osiami w tym samochodzie, tylko właśnie haldex.

Też o tym myślałem, że będzie rozbieżność między kołami osi przedniej i tylnej a tu AWD ale czy to aż tak wpływa? No ja bym nie wywalał dwóch dobrych opon i spróbowałbym dać nowe na jedną oś i sprawdzić jakie odczucia, czy jest dobrze?
Haldex swoją drogą dokłada oś sporadycznie tak? Tylko w momentach kiedy jest zapotrzebowanie na przyczepność.
Inna rzecz, jak duża różnica w wieku opon tych dobrych które masz a nowych.

[ewemarkam]

Wszystkie są takie same, kupione jednoczenie, mają ok 18-20 tyś zrobione. Narazie olewam temat. Haldex dopina się zawsze kiedy przyspieszamy, luzuje gdy puszczamy gaz. Natomiast w czasie jazdy ze stałą prędkością to nie wiem jak się zachowuje Generalnie opony jeszcze trochę jest, tak pytam tutaj czysto teoretycznie.