i tak jak piszesz ważne nie tylko mm bieżnika, ale również wiek opon. Nie tylko letnie po kilku latach są do zmiany, imo zwłaszcza zimowe potrafią się zestarzeć i stwardnieć. Jak ktoś robi 10-20kkm rocznie spokojnie może jeździć na wielosezonowych. Obecne są na tyle dobre, aby jeździć na nich cały rok. Oczywiście nie te najtańsze no-name'y. Ale nawet Kormorany All Season sprawują się zimą całkiem nieźle w samochodzie znajomego.Tbsh88 pisze: ↑2023-03-15, 12:53To jest szeroki temat i nie ma prawidłowej odpowiedzi, ten przykład z autostradą jest dobry, masz rację ale też z jednym zastrzeżeniem - że opony letnie mają max kilka lat. Osobiście robię rocznie 10-13k km, w tym jakieś 5-7k km na oponach letnich - bieżnik po 10 latach bym miał jeszcze ok, ja wiem że po max 5 latach zmieniam gumy na nowe ale większość osób patrzy tylko na bieżnik - mój ojciec ma na przyczepce opony z syrenki, mają ponad 20 lat ale jemu nie przetłumaczysz
A stare opony w przyczepce jeśli nie mają widocznych pęknięć, uszkodzeń i mają bieżnik spokojnie dadzą radę - przyczepka nie hamuje , a i obciążenia oraz prędkości są trochę mniejsze niż w samochodzie. Chociaż z prędkościami bywa różnie - widziałem ostatnio jadącego 140 z przyczepką.
wg mnie dwa komplety opon mają sens przy przebiegach 30-40kkm rocznie - wtedy zdąży się zjechać zimowe czy letnie zanim się zestarzeją.