zenek30 pisze:Mataj pisze:Czy ktoś jest w stanie rzucić jakieś porównanie z jednego samochodu (lub chociaż rozmiaru opon) między wspomnianymi oponami?
tutaj choć bez BFGoodrich G-Grip :
http://www.motofakty.pl/artykul/adac-wy ... -2str.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Testy testami, tu z autobildu:
http://www.tyrereviews.co.uk/Article/20 ... e-Test.htm" onclick="window.open(this.href);return false;
Pomijając wykresy, których skalowanie przypomina skalowanie słupków poparcia partii w Wiadomościach i Faktach, to zastanawia mnie kwestia mokrych nawierzchni - wg tego testu CC jest super, a wg innych testów ta opona ma spore problemy z Aqua Planingiem.
I tu trochę przydługi wywód z rozważaniami, do 11 stron dyskusji:
Sam byłem zwolennikiem opon sezonowych, do czasu (btw. teraz broń Boże nie jestem ich przeciwnikiem, po prostu przestałem negować użytkowanie opon wielosezonowych), dlaczego?
Biorąc pod uwagę warunki w jakich opony są wykorzystywane w Polsce (klimat) i w miastach (odśnieżanie) to opony pracują w dużej mierze właśnie w środowisku mokrym (nie wiem jak wy, ale ja nie pamiętam "złotej polskiej jesieni"). Śnieg to ekstremum, w którym niezwykle rzadko zdarza mi się jechać (nie mylić z "wyjeżdżać spod domu"), gdzie opona naprawdę dużo pracuje w śniegu.
Tu uwaga do piewców opon sezonowych (zimowych) - sprawdźcie sobie jak zimówki zachowują się na mokrym asfalcie (w jakimkolwiek teście, nawet nie tym przytoczonym przeze mnie). Teraz zastanówcie się ile czasu na ekspresówce, czy to w mieście jedziecie po mokrym asfalcie, a ile w śniegu. OK! To może ździebko inaczej wygląda w górach czy na Suwalszczyźnie, ale Mazowsze, Pomorze, Zachodniopomorskie? Zwłaszcza listopad/grudzień (kiedy temperatury w zasadzie nie spadają poniżej 0, a jest mokro) oraz marzec-maj (kiedy temperatury oscylują w okolicy 0 nad ranem, a później idą w górę i jeździcie po mokrym), czyli wtedy kiedy powinniście jeszcze jeździć na zimówkach (bo temperatura), ale zimówki pracują bardzo źle (bo mokro).
Opona zimowa jest bezapelacyjnie lepsza zimą, w śnieżnych warunkach, które.... które występują w Polsce w dużej części kraju, może sumarycznie 1-2 miesiące. Co przez pozostałe 2? Zimówki bardziej przeszkadzają niż pomagają. Niestety tego wyeliminować się nie da, bo te 1-2 miesiące nie są nieprzerwanym okresem, tylko 2 tygodnie śniegu, 2 ciapa i deszcz, później znów 2 tygodnie śniegu i znów deszcz. W pozostałe 8 miesięcy używamy letnich.
Jaki wniosek? Argument o tym, że dedykowane opony są dobre, bo są dedykowane, jest ułomny, bo w zimie (tej oponiarskiej od 01 grudnia do 30 kwietnia) bardzo często używacie opon, które nie powinny być używane do takich warunków, w jakich jeździcie. Zatem argument, "jeśli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego" można zbić argumentem - lepsze coś do wszystkiego, niż coś używane niezgodnie z przeznaczeniem. Suma summarum "średnia" opona do "średnich" warunków może lepiej spełniać swoją rolę.