Forum Volvo

Wesz co tylko problem jest w tym ze tych wycieków ani żadnych objawów niczego .....dopiero po akcji serwisu zaczęły się lampki chceck itp
A pół roku wcześniej mnie wyśmiali ze to akcja info tylko itp
Generalnie zbyty zostałem ze wszytki jest git
Po odbiorze zapytałem czy reszta ok wszystko
Odpowiedz nic tylko jeździć proszę pana
4 tyg i generalnie wszystko im złe teraz tu olej , tu widzi pan tez coś ,,,,,kurde pytałem czy reszta ok bo po odbiorze trasa na święta od razu....
Żeby było śmieszniej auto tydzień bądź dwa wcześniej był na serwisie gdzie tylko okej itp i nie dostałem info żeby cokolwiek było do zrobienia czy to na już czy w dalszej perspektywie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Poprostu13 pisze:Wesz co tylko problem jest w tym ze tych wycieków ani żadnych objawów niczego .....dopiero po akcji serwisu zaczęły się lampki chceck itp
A pół roku wcześniej mnie wyśmiali ze to akcja info tylko itp
Generalnie zbyty zostałem ze wszytki jest git
Po odbiorze zapytałem czy reszta ok wszystko
Odpowiedz nic tylko jeździć proszę pana
4 tyg i generalnie wszystko im złe teraz tu olej , tu widzi pan tez coś ,,,,,kurde pytałem czy reszta ok bo po odbiorze trasa na święta od razu....
Żeby było śmieszniej auto tydzień bądź dwa wcześniej był na serwisie gdzie tylko okej itp i nie dostałem info żeby cokolwiek było do zrobienia czy to na już czy w dalszej perspektywie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sorry uszczelniali mi turbiny bo wycieki były spod uszczelek i tyle
Auto kupiłem od gościa który wybierał ten model w zakupie kontrolowanym i uwierzcie mi robił wszystko łącznie z wymiana oleju w skrzyni itp
Poprostu pedant pod każdym względem czy to mechanika czy tez wizualnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

HIRO pisze: ↑

2020-01-30, 01:22

Z klap błąd chyba nie zapala checka,
nieszczelność kolektora może zapalić check
przepustnica zapala
pokrywa zaworów nie zapala, cieknie chyba każda 4 cylindrówka ...

Moja 4 cylindrówka nie cieknie:)

Z klap check się zaświeci...jak czyściłem kolektor i klapy wirowe, żle zamontowałem ten silniczek co nimi steruje to błąd wywaliło.

To tez chcą wymienić i jeszcze aktuator?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Poprostu13 pisze: ↑

2020-01-30, 21:13

Auto kupiłem od gościa który wybierał ten model w zakupie kontrolowanym i uwierzcie mi robił wszystko łącznie z wymiana oleju w skrzyni itp
Poprostu pedant pod każdym względem czy to mechanika czy tez wizualnie

Padłem ze śmiechu. Ten program to dno dna, a samochody tam prezentowane są często w opłakanym stanie technicznym. Opisywane w superlatywach bo "taka konwencja programu".

Oglądał xc70 ale zamówione już to miał w salonie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Zdrowe auto z serwisem do końca -//

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pojechałem jednak do autocentrum w radzionkowie (niezależny serwis volvo) dziwny temat,w Aso pół silnika do wymiany ,tu tylko uszczelka i kolektor


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Doszła jeszcze przepustnica


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dostałem odpowiedzi na pisma w sprawie "akcji serwisowej" polegającej na psuciu aut użytkownikom:
- generalny importer olał mnie bełkotem w stylu "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobisz"
- dealer który fizycznie popsuł auto j.w + zaproponowali rabat na usługę wymiany chłodnicy EGR z 2900zł na 2300zł lub za 500zł usługę czyszczenia obecnej ale bez żadnej gwarancji powodzenia a tym samym reklamacji usługi.
W tej chwili wiem tylko tyle że w kwietniu kiedy prawdopodobnie będę szukał następcy salony Volvo nie wchodzą w grę. Nie za takie traktowanie, nie za takie podejście i nie za takie pieniądze...

Piasek pisze: ↑

2020-02-11, 08:38

w kwietniu kiedy prawdopodobnie będę szukał następcy salony Volvo nie wchodzą w grę.

Powiedz im to. Mam przeczucie, że od razu zmienią podejście.

Obyś się nie rozczarował salonami i ASO innej marki. Obawiam się, że wszystkie działają podobnie: jest pięknie dopóki klient łyka wszystko, co się mu powie i napisze. Niemiło robi się w momencie reklamacji.

Spróbuję jeszcze uderzyć z pismami do UOKiK na jednego i RPK na drugiego w związku z popsuciem auta.
Nie miej jednak zaczynam w pełni rozumieć podejście "bardziej doświadczonych" userów zza naszej zachodniej granicy którzy od dobrych 10 lat "leczą" się z marek premium na rzecz azjatyckiej konkurencji która oferuje 3 lata pełnej gwarancji mechanicznej na pojazd a po tym czasie (i przelocie 180 tys km) oddają auto dealerowi i wyjeżdżają z salonu kolejnym nowym mając w pompie jakieś rozrządy, dwumasy, egr`y czy wtryski. Tyle to ten silnik nawet i bez wymiany oleju przeżyje a potem to już nie jego zmartwienie.

Łosia Samosia pisze: ↑

2020-02-11, 08:56

Obyś się nie rozczarował salonami i ASO innej marki. Obawiam się, że wszystkie działają podobnie: jest pięknie dopóki klient łyka wszystko, co się mu powie i napisze. Niemiło robi się w momencie reklamacji.

Ja nie mam za dużego doświadczenia, bo miałem do czynienia tylko z dwoma markami aut i ich ASO. W przypadku obu aut miałem podobny problem, tzn. korozja.
W poprzednim aucie - Renault Latitude w najwyższej wersji, po ok 5-6 latach (serwisowane cały czas w ASO) wyszła korozja na klapie bagażnika na styku z chromowaną listwą. Reklamacja została przyjęta, klapę pomalowali i dali auto zastępcze na czas naprawy. A trwała ona na pewno ponad tydzień, bo pierwsze malowanie im nie wyszło i musieli malować powtórnie.
W aktualnym Volvo XC60 korozja wyszła na dachu, jeszcze przed upływem 2 lat od odbioru auta. Zarówno ASO jak i producent umyli ręce, ostatecznie po "rozmowach" ASO zaproponowało podział kosztów 50/50. Nie chcąc prowadzić bezsensownej kłótni przyjąłem propozycję. Naprawa też trwała długo, po części z powodu "rozmów". W czasie naprawy musiałem jeździć swoim autem (na szczęście mam rezerwowe miejskie autko), auto zastępcze dostałem tylko na weekend jak się uparłem - musiałem pojechać do Katowic i nie uśmiechało mi się tam tłuc Punciakiem.

Bardzo lubię aktualne XC60, ale jeśli chodzi o podejście do usterek, to w swoim (niewielkim) doświadczeniu z innymi producentami, to inni biorą na siebie większą odpowiedzialność. A zawsze byłem przekonany, że "Premium" zobowiązuje do wyższego standardu i większej odpowiedzialności. Z drugiej strony już pod koniec gwarancji miałem problem uszczelką pokrywy zaworów i problem wrócił po jakimś czasie po zakończeniu okresu gwarancji. Mimo to naprawa była realizowana w ramach gwarancji. Bez żadnych uwag z mojej strony, choć w sumie na samą usługę naprawy też obowiązuje gwarancja. Ale nie musiałem się o nic upominać, ASO wyszło z propozycją. To tak jak pisałem na plus, żeby nie było że ja z tych narzekających

Witam, dla tych którzy wahają się czy jechać na update softu - ja byłem, a do waszych spostrzeżeń, że auto bardziej przymulone podchodziłem sceptycznie, bo myślałem że to autosugestia i nakręcanie się wzajemne. No ale jednak. Nie mam cienia wątpliwości że skrzywdzili mi samochód tym nowym programem. Auto reaguje na gaz z sekundowym opóźnieniem, może to też skrzynię obejmuje, ale auto jeździ teraz podobnie jak sprzed modyfikacji tylko na trybie S (mam automat), a na D na niskich obrotach to D-ramat.

Inna sprawa że mam zajechaną chłodnicę EGR wciąż, która jest do wymiany. Tak czy inaczej sytuacja zmieniła się diametralnie w ciągu 3h po zmianie softu. Chłodnica jak była zajechana, tak jest dalej. A auto straciło na werwie kompletnie.

A nie miałeś zrobionego wcześniej chip tuningu? Ja jestem prawie pewien, że u mnie mocy po aktualizacji nie ubyło, a specjalnie tuż przed wizytą w ASO oraz zaraz po wyjsciu przegoniłem porządne moje D4 i żadnych zmian nie zaobserwowałem.

Jutro jestem umówiony na kolejną akcje wymiany jakiś rur od chłodzenia. Pamiętacie ile trwa ta wymiana?

U mnie jakieś 3h i właśnie po tej akcji czekał mnie wydatek w 3,5k


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Witam, żeby wątek nie przerodził się tylko w narzekania na temat akcji serwisowej -- byłem w Euroservice w Warszawie na początku stycznia (przejechałem od tego czasu 2500 km) przeprowadzono całą procedurę, łącznie ze zmianą konstrukcyjną silnika (przewody chłodzenia) i aktualizacja oprogramowania. Całość trwała około 3 godziny. Nie zauważyłem żadnej zmiany w funkcjonowaniu samochodu. Przebieg 160 tys, silnik VEA D4204T4, V60CC.

Przy okazji, od końca ubiegłego roku, Volvo ujednoliciło interwały serwisowe dotyczące wymiany rozrządu - w tym momencie we wszystkich silnikach jest to 150 tys km.

Już jestem po wizycie i jednak nie wymieniali przewodów chłodzenia, zrobili aktualizacje oraz czyszczenie czujników. Cała akcja trwała 30 minut.

Tak samo jak po aktualizacji która ASO robiło pół roku temu, tak i teraz auto nie jest zamulone.

Witam,
też jestem po akcji serwisowej. Decydując się na nią miałem świadomość ryzyka. U mnie jeszcze bardziej złożony problem bo miałem przed wizytą zrobiony program rica oraz dołożone grzanie foteli. Check się nie świecił ale byłem w zeszłym roku po wymianie egra oraz czyszczeniu syfu.
Po 3h w Katowicach auto wróciło bez programu (o tym wiedziałem i mam opcję wgrania go na nowo) ale co mnie zaskoczyło grzanie foteli nadal działa.
Jak u większości po wyjechaniu z serwisu po kilku godzinach pojawił się check. Kilka razy go pokasowałem obserwując zachowanie auta i check wracał bardzo szybko - nastawiałem się na wymianę tej chłodniczki.
Ale:
Niedawno zrobiłem sobie rajd Katowice - Kraków po A4 i głupio się przyznać ale jechałem bardzo szybko. Wszystko musiało się tam nieźle "wygrzać" bo nagle check zniknął (wiem dziwne) a po wykasowaniu błędu od 3 dni zero błędów. Wygląda na to, że sporo nagaru się wypaliło/wydmuchało - nie wiem czy to możliwe. Zobaczymy kiedy ponownie się problem pojawi.

Czy podczas aktualizacji softu wgrane jest najnowsze oprogramowanie do auta łącznie ze sterowaniem ASB? Czy aktualizacja skrzyni to inna bajka?

U mnie wgrali i jedno i drugie

Nie odpowiem bo mam manuala

marwi123 pisze: ↑

2020-02-24, 13:07

alizacji softu wgrane jest najnowsze oprogramowanie do auta łącznie ze sterowaniem ASB? Czy aktualizacja skrzyni to inna bajka?

W Bruno w Szczecinie zrobili mi akcje serwisowa mojego xc90 D5 przebudowa układu chłodzenia , przed ta modyfikacja pojawiał mi się komunikat „chwilowo ograniczone osiągi „ i wyświetlał żółwik .

Jestem po update softu i czyszczeniu czujników kolektora wlotowego i wylotowego. Mocy nie ubyło...

Po akcji serwisowej nr r29947, która została przeprowadzona w styczniu 2020 r. w ASO Volvo w Rzeszowie w moim samochodzie Volvo V40 D4 po 2 dniach pojawił się CHECK ENGINE. Musiałem wykonać czyszczenie EGR-a i chłodnicy spalin. Od momentu przedmiotowej akcji serwisowej mam permanentny błąd CEM-U030141 tzn. Niezgodność oprogramowania CEM z ECM / PCM - Awarie wewnętrzne systemu.
Prosiłem dealera w Rzeszowie o przywrócenie prawidłowego oprogramowania do mojego auta (stanu z przed akcji serwisowej) jednak uzyskałem odpowiedź, że Volvo nie przewiduje na tą chwilę rozwiązania i należy ten błąd ignorować.

Sprawę zgłosiłem do bok@volvocars.com i nie uzyskałem odpowiedzi jak zamierzają przywrócić poprawny soft (kompatybilny).

Myślę, że jest to kwestia zgłaszania tego samego problemu przez większą ilość osób co powinno skutkować podjęciem działań ze strony Volvo w celu wyeliminowania błędu niezgodności wgranego oprogramowania. Niestety dużo ludzi jest nieświadomych tego błędu po przedmiotowej akcji naprawczej i nie zgłasza tego do Volvo co skutkuje tym, że nieliczna grupa zgłaszająca problem jest ignorowana przez Volvo.

Na marginesie przyznam, że zgłaszania problemu na stronie Volvo na facebooku w j. polskim pozostaje bez echa, dopiero wpisy po angielsku trafiają do osób w centrali w Europie i są obsługiwane dość sprawnie.

Tylko od nas i od ilości zgłoszeń zależeć będzie powodzenie rozwiązania tego problemu przez Volvo.