Forum Volvo

Cześć, mam następujący problem, auto dość słabo odpala na zimnym jak i w miarę ciepłym silniku(powiedzmy max 10min postoju). Po zakręceniu gazu i jeździe na benzynie problem nie występuje. Podejrzewałem, że jest to wina nieszczelnego reduktora, został wymieniony na nowy, ale problem pozostał, jest możliwe żeby gazownik podczas montażu reduktora i ustawienia instalacji przeoczył lejące wtryski? Instalacja w miarę świeża, przejechane jakieś 40tys, reduktor KME gold gt, komputer KME nevo, wtryski Barracuda.

adamlollo, gazownik sam doszedł do nieszczelnego reduktora czy to Ty mu to zasugerowałeś i zleciłeś jego wymianę?

Ja, chociaż to była taka historia, że miałem problem z gazem w trasie, po dojechaniu na miejsce docelowe pojechałem do miejscowego gazownika. On po podłączeniu komputera stwierdził, że reduktor już nie wyrabia, a gdy powiedziałem o problemach z odpalaniem diagnoza była jeszcze bardziej potwierdzona. Po powrocie z trasy w ciemno pojechałem do swojego gazownika na zmianę reduktora.

W takim razie wypadałoby jeszcze sprawdzić lub wymienić wtryski gazowe.

Tak może też się dziać jeśli jest sporo rozjechana adaptacja poprzez mizernie doregulowaną instalację gazową.

Możesz zrobić prosty myk, który to zweryfikuje.
Zanim odpalisz auto podepnij się skanerem jakimkolwiek do OBD i skasuj błędy silnika ( nawet jeśli ich nie ma - to zeruje przy okazji adaptacje ).
Jak po tym auto odpali normalnie, to trzeba porządnie wystroić gazownie a nie szukać problemów w osprzęcie.